Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Batsu

Czy mieliście styczność z osobą egzorcyzmowana, opętana albo z przekleństwami (złorzeczeniami)? Jak sobie poradziliscie

Polecane posty

Wszystko mi się układało w życiu. Wszystko strzeliło kilka lat temu. Przeżyłam koszmar życia, narzeczony - osoba której ufałam najbardziej na świecie- zwróciła się przeciwko mnie, była jakby szklana bańka nie mogłam dotrzeć do niego. Krzywdził mnie emocjonalnie, nie był sobą. Miał dziwne oczy, jak nie on. Opowieść byłaby długa, ale ja pominę. Rok czasu nie mogłam jeść z nerwów, bo zrozumiałam że on jest opętany. To nie on mi te rzeczy robił. Musiał mnie bardzo kochać bo wysłuchał mnie. Chodził do pięciu księży którzy go ignorowali, kazali wyjść. Trafił do szóstego księdza - egzorcysty- i okazało się że tak- on jest opętany. Był uwalniany długo, to nie było lekkie opętanie. Ja jeszcze o tym nie wiedziałam że był opętany (przez dwa lata mi tego nie powiedział) ale zauważyłam ogromną zmianę w nim. Stał się zupełnie innym człowiekiem, Zmienił się NAWET FIZYCZNIE. Stał się czystym sobą, kocha mnie bardZo i bardzo się dla mnie poświęca, jest mi okropnie wdzięczny. Ale poza tym nie układa się nic. Jedna za drugą osobą się pastwią nad nami, jego babcia, ojciec. Obcy ludzie. Żaden interes nie może wyjść, ciągle nie możemy wziąć ślubu. Ciągle choruję. Nie mozemy się odbić. Sąsiadka narzeczonego podkładała karteczki pod stół w jego rodzinnym domu, jakieś malunki rodziny (robiła to przez kilkanaście lat) jest nagranie z kamery. Karteczki wyrwaliśmy i podrzucilismy jej. Jak je zobaczyła, dostała zawału, ale wyszła ze szpitala. To były jakieś gusła. Odmówiliśmy nowennę pompejańska o odbicie zlorzeczen , wiecie co się stało? W ciągu 2 tygodni umarł jego ojciec, bardzo szybko na korone. A pastwienie się babci jego nad nami zauważył biegły sądowy i grozi jej teraz więzienie. Ale reszta rzeczy nadal nie puszcza. Nie wiem co mam robić, czy ktoś z was miał kogoś opętanego, z klątwa w rodzinie? Jak sobie z tym poradziliście i ile czasu minęło? U nas to trwa kilka lat już, jestem zmęczona ta walką z przekleństwem, nie mogę trafić na żadnego księdza który by nam pomógł bo mówią że się nie znają. A tamten egzorcysta który uwalniał narzeczonego wyjechał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jutro o 19:00 jest msza z modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie w Lodzi jest także transmitowana na Youtube na kanale Mocni w duchu live, to jest raz w miesiacu w ostatni poniedzialek miesiaca i niedziele przed także polecam obejrzeć i w ogóle kontak z tym ośrodkiem jeśli macie blisko na temat Waszej sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, ShittyKitty napisał:

Jutro o 19:00 jest msza z modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie w Lodzi jest także transmitowana na Youtube na kanale Mocni w duchu live, to jest raz w miesiacu w ostatni poniedzialek miesiaca i niedziele przed także polecam obejrzeć i w ogóle kontak z tym ośrodkiem jeśli macie blisko na temat Waszej sprawy

Dziękuję, kontakt z jakim ośrodkiem?

Byłam na modlitwie o uwolnienie, teraz jestem zablokowana z dwóch przyczyn, choroba, i druga: nie mogę znaleźć księdza który by mnie wyspowiadał generalnie. Nawet tu odczuwam jakby przekleństwo, nie mogę się z całego życia wyspowiadać. Albo ksiądz mówi że się tym nie zajmuje, albo chce to zrobić w konfesjonale przy ludziach. Raz poszłam na spowiedź generalna to ksiądz kazał mi mówić tylko obecne grzechy a stare to "już zaszłość"! Więc to nie była pełna spowiedź. Nawet z tym mam problem. A na modlitwę o uwolnie je nie powinno się chodzić w stanie grzechu bo można więcej szkody sobie narobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nic mi o tym nie wiadomo, by nie można było chodzić na modlitwę o uwolnienie w stanie grzechu, a egzorcyści są we wszystkich większych miastach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

Nic mi o tym nie wiadomo, by nie można było chodzić na modlitwę o uwolnienie w stanie grzechu, a egzorcyści są we wszystkich większych miastach.

Nie można bo człowiek w grzechu jest podatny na opętanie. Na modlitwach o uwolnienie czasami są osoby opętane.  Krzyki, wicie się. Nie mogą wytrzymać obecności Ducha Świętego.  Zresztą z tego samego powodu mój narzeczony miał zakaz mówienia mi przez dwa lata o tym, że był opętany, dlatego że to mogłoby się przykleić do mnie gdybym za często o tym myślała, byłoby to coś zapraszającego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wrzuciłam linka i chyba przez to moja wiadomość nie poszła. Chodzi mi o Jezuitów w Łodzi, oni prowadzą takie modlitwy o uwolnienie ze specjalnym wcześniejszym przygotowaniem, myślę, że mogliby Ci pomóc:) wpisz w google modlitwa o uwolnienie Jezuici Lodz to bedzie 1-sze co Ci wyskoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Nic mi o tym nie wiadomo, by nie można było chodzić na modlitwę o uwolnienie w stanie grzechu, a egzorcyści są we wszystkich większych miastach.

Z egzorcystami nie jest tak łatwo. Pierwszy egzorcysta do którego trafił narzeczony spieprzył sprawę. Stwierdził, że on nie jest opętany d.. ale swoimi grzechami. No wtedy to już chciałam się zabić jak usłyszałam co on zrobił. Zrobił więcej szkody niz pożytku, sam był zagrzeszony. Później od innych księży słyszałam że skarg na niego było więcej.  Drugi egzorcysta był z Watykanu to ten, który rozeznał sprawę. Ale go już nie ma.

W ogóle od tej pory nie możemy złapać kontaktu z żadnym egzorcysta. Dzwoniliśmy, pytaliśmy. Byliśmy umówieni na spotkanie - ksiądz wtedy wyjechał. Zawsze to samo. Nigdy nic się nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, ShittyKitty napisał:

Wrzuciłam linka i chyba przez to moja wiadomość nie poszła. Chodzi mi o Jezuitów w Łodzi, oni prowadzą takie modlitwy o uwolnienie ze specjalnym wcześniejszym przygotowaniem, myślę, że mogliby Ci pomóc:) wpisz w google modlitwa o uwolnienie Jezuici Lodz to bedzie 1-sze co Ci wyskoczy

Wpisze, dziękuję. Może tam w końcu będzie ktoś kto mnie generalnie porządnie wyspowiada, skoro robią przygotowanie? Byłam już u jezuitów (chyba jezuici to byli) ale nie w Łodzi i ksiadz potraktował mnie okrutnie kiedy chciałam się wyspowiadać - zgody, zpychą i arogancją. Wyszłam z płaczem bo przygotowywałam się do szczerej spowiedzi rok. Ale może ci z łodzi są inni. Daleko ode mnie kilkaset km ale jeśli ktoś mnie tam poważnie wyspowiada, to jak odkruje się finansowo to pojadę.

 A Ty chodzisz na te Mszę o uwolnienie miałaś jakieś przypadki przekleństw? Bo widzę, że jesteś trochę w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Batsu napisał:

Wpisze, dziękuję. Może tam w końcu będzie ktoś kto mnie generalnie porządnie wyspowiada, skoro robią przygotowanie? Byłam już u jezuitów (chyba jezuici to byli) ale nie w Łodzi i ksiadz potraktował mnie okrutnie kiedy chciałam się wyspowiadać - zgody, zpychą i arogancją. Wyszłam z płaczem bo przygotowywałam się do szczerej spowiedzi rok. Ale może ci z łodzi są inni. Daleko ode mnie kilkaset km ale jeśli ktoś mnie tam poważnie wyspowiada, to jak odkruje się finansowo to pojadę.

 A Ty chodzisz na te Mszę o uwolnienie miałaś jakieś przypadki przekleństw? Bo widzę, że jesteś trochę w temacie

Ja dzisiaj byłam nawet:) to jest msza o uzdrowienie i uwolnienie także każdemu się przyda. Z uwolnieniem nie mam osobiście doświadczeń ale historię innych ludzi słyszałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×