Seks po porodzie

Jestem 4 miesiące po porodzie cc, kochać przestaliśmy się mniej więcej 2 miesiące przed porodem bo miałam silne skurcze. Sądziłam, że kiedy skończy mi się połóg sytuacja wróci do normy ale najwyraźniej się przeliczyłam. Mąż nie jest wgl seksem zainteresowany, niby przytula mnie, całuje i wydawać by się mogło że wszystko jest ok ale jak tylko sugeruje że mam ochotę albo mówię wprost to mnie zbywa. Ostatnio mi powiedział że nie ma kasy na gumki to aż się roześmiałam takie żałosne to było... Jak zapytałam czy kogoś ma to zapewniał że nie, że mnie kocha i wydaje mi się że mu się przykro zrobilo że tak pomyślałam ale nie wiem co mogłabym myśleć innego. Do domu wraca normalnie, pracy nie ma zbyt stresującej i dobrze zarabia więc tej bajki o braku gumek nie kupuje ale on to powtórzył już tyle razy że sama nie wiem czy za chwilę nie zacznę mu wierzyć...

Przytyłaś?

Rodziłaś siłami natury?

Karmisz piersią?

Możesz nie być dla niego wizualnie atrakcyjna, pochwa może być luźna, a poza tym jesteś teraz bardziej matką niż obiektem seksualnym. Dopóki nie wyjdziesz z roli matki tak będzie.

Jak mialas cc to w srodku sie nic nie zmienilo... choc mialam kiedys partnera ktory brzydzil sie mnie jak mialam miesiączka! Nie spal ze mna o przytulaniu juz moglabym zapomniec. Straszne to jest ale niestety to sie rodzi w glowie. Jestes mama czy nie sex jest bardzo wazny i caly czas powinien byc na pierwszym miejscu. Nie wyobrazam sobie nie zaspakajac potrzeb, to do noczego dobrego mie bedzie prowadzilo. Musisz to z nim koniecznie rozwiązać.  Albo skoki w bok albo ma ze sobą problem