Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
patipeja12

Co z tą miłością

Polecane posty

Hej. Jestem z partnerem ponad 6 lat. Zawsze bardzo go kochałam, dużo razem przeszliśmy wzlotow i upadków, dużo złego mu wybaczyłam... Od kilku miesięcy nie potrafię sobie odpowiedzieć na pytanie czy go kocham. To uczucie bardzo przygasło odkad nadużywa......

Odrazu zaznaczę, że nie używa przemocy wobec mnie. Po prostu mało czasu spędzamy razem. Życie intyme tez juz prawie nie istnieje. On twierdzi, że kocha a ja sama juz nie wiem. Nie czuje juz tego co jescze rok temu. 

Czy ktoś z was mial podobnie? Jak sobie z tym poradzić? Jak sprawdzic czy to uczucie jeszcze da się rozpalić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Narkotyków. Zdarza się to raz na tydzień, czasami rzadziej... Dokładnie. Jest to główna przyczyna. Kiedyś jak widzialam, że kolejny raz jest pod wpływem to po prostu siedzialam i płakałam. Dziś już nie umiem płakać. Po prostu obrzydza mnie ten widok. Ale gość nie widzi problemu. Jak mowie, ze ma z tym problem to mnie wyśmiewa... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwie się, że przygaslo. Jeśli faktycznie jest uzależniony, jedyną drogą jest zaakceptowanie faktu uzależnienia przez niego i terapia dla uzależnionych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Małgosia Jakaśtam napisał:

 

Może jak odejdziesz, to się otrząśnie. 

Albo pogrąży się całkowicie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Małgosia Jakaśtam napisał:

Wiem, ale nic na siłę. Nigdy.

Musiałaby go ubezwłasnowolnić.

Musi odejść. Miłość do niego wygasła. Do leczenia go nie zmusi. Niech myśli o sobie, bo on problemu nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×