Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Zła

Gigantyczny problem z patologicznym bratem

Polecane posty

Hej, mam straszną sytuację i chciałabym Was prosić o pomoc. 

Mam 30 lat, ale niestety tak się życie ułożyło, że mieszkam z bratem ( rok starszym ).

Podjęłam decyzję, że zdobędę się na wielki wysiłek i wyprowadzę się od niego,  ale to będzie dopiero od października ( idę na studia ).

Póki co nie mam pieniędzy na wynajem czegoś samodzielnego... całe wakacje będę oszczędzać i tyrać jak wół na własne życie... póki co pomaga nam ciotka. Nie pomoże mi samej,  bo jej oczkiem w głowie jest tylko mój brat.

Do rzeczy. Brat ma na koncie wielkie i niechlubne ekscesy z ćP-aniem, pobiciem mnie kilkukrotnym,  szpitalem psych.,aktami p.Ed-of-lIstwa i kompletnym brakiem moralności, uczciwości i kultury. Jest bardzo agresywnym i bardzo niedojrzałym s.u.kin.synem. Nie ma w tym ani grama przesady. 

Na zewnątrz  jednak umie sprawiać pozory, wiele osób uważa, że jest przystojny, a on jakoś tak manipuluje, że każdy go lubi, nie znając ciemnej jego strony i ( prawdziwej )

Mnie traktuje jak najgorszego wroga. Całą agresję za swoje niepowodzenia i frustracje ładuje we mnie jak z broni strzela cały czas hejty. Nigdy nie usłyszałam od tego patola nic dobrego i miłego.

 

Kiedy próbuję z nim rozmawiać,  wymawiam tylko jego imię, aby zacząć rozmowę, on wrzeszczy potwornym agresywnym tonem : coooooooooo k.u.r-wa!???! 

 

Bez przerwy mnie upokarza , pomiata mną ,traktuje jak g.o.wno i boję się go szczerze mówiąc.

 

Najgorsze są jednak pieniądze jakie przez niego straciłam. Jest mi winny kilka tysięcy złotych, bo wymusił na mnie szantażując,grożąc więc. 

Sam nie pracuje . I ani mu się śni . 

Ciotka zapatrzona w niego jak w obrazek daje mu kasę a mi jakieś ochłapy, a on wyciąga jeszcze ode mnie grając umierającego z głodu ale i agresją przede wszystkim wymusza.

 

Boję się go . Jak mam wytrzymać jeszcze  te parę miesięcy? Jest coraz gorzej. Nie mam u kogo pomieszkac przez ten czas. 

Codziennie boję się wyjść z pokoju. 

Unikam go. On jest  niebezpieczny. 

Co robić.. może czegoś nie dostrzegam?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz 30 lat. Zwykle ludzie w tym wieku pracują i utrzymują się sami, a Ty masz problem z tym, ze Ciotka daje pieniądze nie Tobie, a typowi i że wyprowadzisz się dopiero jesienią, bo idziesz na studia. Dziwne to wszystko.
Moim zdaniem powinnaś odebrać papiery ze studiów i pójść do pracy. Poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W wieku 30 lat od pięciu lat powinno się mieć dyplom w kieszeni i przynajmniej ze siedem lat stażu pracy.

Ja gdybym była w twojej sytuacji to bym nawet kible na dworcu myła żeby zarobić na swój kąt i niezależność od chorej psychicznie rodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam już jeden dyplom w kieszeni:-) ale chcę drugi!

Jestem dość niezaradna życiowo, to fakt.  Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.  Praca z zakwaterowaniem to świetny pomysł. Poszukam. Mogę nawet sprzątać. 

Pozdro 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, wyciskam klopsy napisał:

^ ty chłopa szukaj, bo zginiesz marnie.... zbieranie dyplomów nic ci nie da, do roboty ruszaj, jak trzeba to 2 prace na część etatu, jeszcze weekend masz wolny do użycia.... 30 lat to chyba czas coś robić, tak mi się wydaje

praca z zakwaterowaniem to np niania lub opieka nad starszą osobą, są emeryci którzy mają domy i potrzebują pomocy w nich, stać ich na pomoc, ty możesz tym się zająć tymczasowo

Nie umiem znaleźć chłopa. Nikt mnie jakoś specjalnie nie chce. 

Jestem chyba damskim odpowiednikiem incela. 

Nic tylko do grobu się pakować:-D

I nie mówcie, że kiedyś ktoś się znajdzie. 

 

Na pewno nikt nigdy mnie nie zechce! Niczego nie jestem tak pewna jak tego.

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, nosacz_sundajski napisał:

Macie dzieci?

Kto ? Ja nie mam. Mój brat też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, nosacz_sundajski napisał:

Dobra, a wasi rodzice? Mieszkacie z nimi czy jak?

Rodzice : umarł jeden drugiego nie poznałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, marinero napisał:

Wydaj troche kasy na wisarzystke a ona ci podpowie co masz nosic i jak .Zrobi cie na bostwo i tak sie prowadz  jak ci doradzi a chlopy rusza szturmem 

Taaak? Ale ja mam oddychający, kr.etyński charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Zła napisał:

Taaak? Ale ja mam oddychający, kr.etyński charakter.

Odpychający miało być hahahaha 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×