*Iskra 289 Napisano Czerwiec 9, 2021 3 minuty temu, Leżaczek napisał: To skomplikowane ja bym podzielił na trzy poziomy. Gdy nie masz nic i musisz pracować na szarą rzeczywistośc brak szczęścia i myśli depresji. Gdy masz niezależność finansowa i nie musisz pracować na szarą rzeczywistośc stan obojętny. I wolność finasowa gdy możesz prowadzić wymarzone życie. 0>kilkaset tysięcy złotych>miliony złotych. Really? Poza tym kiepska argumentacja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Iskra 289 Napisano Czerwiec 9, 2021 (edytowany) 7 minut temu, Leżaczek napisał: Tak nie wyobrażam sobie musząc robić codziennie 8h na to samo w jakieś pracy gdzie muszę iść wrócić zresztą nie mam już na to zdrowia. Nie ma opcji nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Nie wiem czy kiedykolwiek osiągnę szczęście pieniądze to są cyfry a cyfry są nieskończene a to jest jakaś korelacja ze zdrowiem jeszcze. Wiem że zawsze może być gorzej. Że gorzej to wie każdy. Zdrowie tak samo wielu nie ma a pracuje tyle czy tyle ale jednak...Oczywiście jeśli masz możliwość nie pracować fizycznie to wiadomo- kazdy by to wybrał nawet i zdrowy. Ale mówię Ci kasa szczescis nikomu jeszcze nie dała. Zadowolenie i przyjemność czyli chwilowy stan ale nie szczęście. Kasa to nie cel życia a jedynie jego ułatwienie bo konieczność. Edytowano Czerwiec 9, 2021 przez *Iskra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Iskra 289 Napisano Czerwiec 9, 2021 (edytowany) 8 minut temu, Leżaczek napisał: Był taki cytat nie bogactwa czynią człowieka szczesliwym a dobre ich użycie. 100% zdrowia raczej już nie odzyskam nawet mając miliony. Dlatego nigdy nie będę tak szczęśliwy jak może być ktoś inny. Żeby dobrze użyć pieniędzy trzeba mieć więcej niż mam. Dopóki ja wolę stracić mając szansę je pomnożyć niż sobie cokolwiek kupić to ciężko mi się odnieść do szczęścia. Obojętność, zawsze może być gorzej lub lepiej. Pytanie jest czego nie można kupić mając pieniądze. Z punktu widzenia faceta można kupić wszystko dlatego że nie mając pracy ani dochodów czyli pieniędzy znaleźć kobietę jest praktycznie nie możliwe. Nie w tym wieku nie na stałe poważny związku. Z punktu widzenia kobiety pieniądze nie mają znaczenia facet bierze goła i wesola. Faceta pieniądze też nie mają znaczenia ale z * gdzie * to żeby pracował nawet za minimalną a to już ma znaczenie. Facet pieniędzmi szczęście może osiągnąć, kobieta nie koniecznie. Jeśli sądzisz inaczej to czy utrzymywala byś sernika albo przemka całe życie? Uczyć nie kupisz. Owszem zapłacisz takiej rodzaju Poca i będzie się uśmiechać, tańczyć z Tobą i gotować Ci, sprzątać i sypać i co tam sobie ustalicie w umowie. Nawet by Ci mówiła "kocham cie" za kase ale czy będzie to czuć? Pieniądze tylko dają zadowolenie czyli pozytywną emocję ale nie szczęście. A co do zdrowia- wiadomo trudno bez niego ale każdy je kiedyś straci, kwestia czasu. A zobacz na starszych ludzi czyli tych co mają je najgorsze i sił i młodości i urody brak- a jednak potrafią się cieszyć i być szczęśliwi mimo małej emerytury gdy mają kogoś: małżonka, dzieci, wnuki... Pomyśl o tym i rzuć na chwilę portfel i wyjdź z piwnicy i znajdź sobie fajną kobietę. Bo czas leci aż się powoli zasiedzisz jak Jancio Wodnik na ławce swojej. Edytowano Czerwiec 9, 2021 przez *Iskra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Iskra 289 Napisano Czerwiec 9, 2021 (edytowany) 1 minutę temu, Leżaczek napisał: Kupisz uczucia. Pytanie jesteś w stanie czuć miłość do gołodupca biernego zawodowo który nigdy nie zarobi złotówki. Tak czy nie? Jesli nie to uczycia kupisz. Przynajmniej z punktu widzenia faceta. Mam gorsze zdrowie od mojej mamy... Tak. Ty najlepiej powinieneś rozumieć że kasa szczescia nie da skoro nie zwróci Ci zdrowia. Mimo najgorszego zdrowia ludzie kogoś sobie znajdują. Zrób to samo. Edytowano Czerwiec 9, 2021 przez *Iskra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Iskra 289 Napisano Czerwiec 9, 2021 (edytowany) 45 minut temu, Leżaczek napisał: Kasa to moje jedyne wyjście aby polepszyć swój byt albo przeżyć gdy jeszcze gorzej zdrowie padnie. Nie mogę sobie tak olać jak sernik czy przem, oni jeszcze mają zdrowie ja nie mam. Jak ktoś widzi szczęście tylko w partnerze podejrzewam że hormony to może nigdy go nie zazna i co wtedy? To tak jakby ustawić sobie na miliard wtedy będę szczęśliwy i zacznę żyć a mając sto lat zejść przy 999 mln przy dziurawych skarpetkach ze śmietnika. Rozumiem Lezak ze potrzebujesz pieniędzy na leczenie ale Ty sie tylko na tym skupiasz i ograniczasz. Bo ja przecież nie każe to Tobie rzucić to z czego żyjesz, tylko byś odłożył portfel na bok czyli nie na tym sie skupiał a na znalezieniu kobiety. Nie da sie tego pogodzić? A jak robią inni? Żyją życiem osobistym i mają zawodowe a nie prześiadują w necie czy na grach pół dnia. Edytowano Czerwiec 9, 2021 przez *Iskra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Iskra 289 Napisano Czerwiec 9, 2021 19 minut temu, Leżaczek napisał: Nie wiem czy się da to raczej zależy od kobiety ale obecnie raczej się nie da. Zresztą by mnie nie chciała, jestem realista mieszkam u matki i obecnie portfel jest w gotówce czyli praktycznie nie pracuje. Takiego momentu to nie miałem od początku jego istnienia. A chodząc za rękę sam się nie zainwestuje. Dlaczego wciskasz mi tak kobietę ja widzę takie fajne możliwości milion dziesięć może sto albo bankructwo eksmisia w przyszłości i bezdomnosc jak sernik. Czy to tak fajnie mieć kobietę bo ja nic już nie czuję. Będzie po mieszkaniu lazić i co to zmienia? Inni żyją od pierwszego do pierwszego dla nich problemy finansowe kończą się na znalezieniu pracy dla mnie gdzieś ta poprzeczka jest na milionie chociaż podejrzewam że nikt nie konczyl by gdy będzie widział szansę na jeszcze jedną hosse i pomnozenie portfela dalej. Jak u Ciebie idzie cała energia na szukaniu męża? Do szczęścia wystarczy Ci lazić po mieszkaniu jakiegoś forumowicza i wchodzenie na jego sprzęt? Ciężko dzisiaj o normalność ja tam współczuję. Z tego co widzę Agatka ma najlepiej tutaj. Mi idzie w tym o co pytasz bardzo dobrze i to bez tzw portfela u faceta. Gdzieś sie Lezak zagubiłeś w tym wszystkim zwanym- życiem. I najprawdopodobniej pojmiesz to ale kiedy? Nie czujesz bo nie ma kto to rozbudzić a nie ma bo się odizolowałeś od tego i zamknąłeś w sejfie którego hasło znasz tylko Ty sam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
portki. 256 Napisano Czerwiec 10, 2021 23 godziny temu, porwał mnie jaszczomp napisał: 1. łatwo się nie nudzi 2. nie musi ciągle coś robić 3. rozumie co to kompromis 4. potrafi się wysłowić 5. stawia dobro drugiej osoby przed swoim 1. jestem nudna 2. nic nie robię 3. nie rozumiem tego słowa 4. w związku z powyższym za dużo się nie odzywam, a jak już to zawsze głupio 5. stawiam swoją przynajmność na 1 miejscu bo na drugim nikogo nie ma Uważam, że jestem doskonałą partią w pozycji do opozycji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
portki. 256 Napisano Czerwiec 10, 2021 16 godzin temu, Leżaczek napisał: Był taki cytat nie bogactwa czynią człowieka szczesliwym a dobre ich użycie. 100% zdrowia raczej już nie odzyskam nawet mając miliony. Dlatego nigdy nie będę tak szczęśliwy jak może być ktoś inny. Żeby dobrze użyć pieniędzy trzeba mieć więcej niż mam. Dopóki ja wolę stracić mając szansę je pomnożyć niż sobie cokolwiek kupić to ciężko mi się odnieść do szczęścia. Obojętność, zawsze może być gorzej lub lepiej. Pytanie jest czego nie można kupić mając pieniądze. Z punktu widzenia faceta można kupić wszystko dlatego że nie mając pracy ani dochodów czyli pieniędzy znaleźć kobietę jest praktycznie nie możliwe. Nie w tym wieku nie na stałe poważny związku. Z punktu widzenia kobiety pieniądze nie mają znaczenia facet bierze goła i wesola. Faceta pieniądze też nie mają znaczenia ale z * gdzie * to żeby pracował nawet za minimalną a to już ma znaczenie. Facet pieniędzmi szczęście może osiągnąć, kobieta nie koniecznie. Jeśli sądzisz inaczej to czy utrzymywala byś sernika albo przemka całe życie? a co ci brak w zdrowiu? jesli mogę zapytać- ja np. mam raka jelita, rak piersi, chore serce, jedną z nerek. a umrzeć nie mogę bo chcę do dupy cipo wiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
akimuszki 176 Napisano Czerwiec 10, 2021 18 godzin temu, Mewa kontratakuje napisał: Pokusia, jak Ty mnie nieodmiennie potrafisz rozbawić... I mnie to rozbawiło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
portki. 256 Napisano Czerwiec 10, 2021 22 godziny temu, WkrfionyDzwoneczek napisał: Nie ma jednego "najlepszego typu". Jest za to jeden najbardziej popularny w grupie mężczyzn tzw. Januszy codziennych polskich w wieku między 24- 45 lat, bez większych ambicji w życiu poza miec robotę, wrócić z niej - amku amku, sranko, seks z Grażynką - równie "Ambitną", która ma prace, albo i nie ma..albo ma jakąś w uj niepotrzebną nikomu, albo wręcz dziwną. Ogólnie co robi Grażynka to dla Janusza dalece niewaaaażne. Byle się chętnie wypinała i ... oby nie była nadszarpnięta zębem czasu. I tak się bujaja z Grażą aż ta utraci "termin przydatności" i wtedy na arenę wchodzi młodsza jej wersja - Jadwinia. Ale z racji, ze teraz Janusz juz sam posunięty jest w czasie, to Jadwini musi juz płacić Jeśli nie bardzo wprost, to wakacjami, zakupami i innymi bonami. Graża od czasu do czasu pozwoli sie "zapiąc", jak czyta gazetę albo gotuje. Byle na niego nie patrzeć. Także tych cech wpsaniałego partnera nie ma jak widac wiele.. Mozna o nich podyskutowac dopiero u ludzi któzy cenią sobie poza jedzeniem, ru... i świętym spokojem pewne wartości takie jak: ambicje, posiadanie jakiegos celu w życiu, inteligencja, chęc do rozwoju.. No ale takie pary zwykle albo szukają się długo, nie zawsze znajdując.. albo sa to tzw. "nerdy", sapioseksualni częściowo..na pewno nie sa to tzw. "seryjni monogamiści", którzy bujają się z jednego związku w drugi, kierując się i tak powyższym zeastawem "wymagań" dla Grażynek. dobrze, że jesteś Ty i Ciemnogrodowi uświadamasz jak mieć nieszczęsliwe życie. Kurdę wolę był jednak nieszcześliwa w tym ciemnogrodzie niż żeby sufit w halogenach oświetlał sypialnie z Tobą jak rany. skąd ty tworzysz takie idealne wizje świata? weź ty się ogarnij , bo królewna w trampkach z biedronki ...zieli zanim przejrzy na oczy ..wypięta w stronę kominiarza który z założenia nie czyta bo mu sadza nie pozwala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach