Zakończenie toksycznej relacji

Co zrobić żeby wytrwać w postanowienu i nie dać sie namówić na spotkanie? 

Odciąć się totalnie. Zablokować kontakt. Od razu kasować maile czy sms-y. Nie czytać ich. Nie odbierać telefonów. 

Myśleć o wszystkich złych rzeczach co się działy w tym związku

1 godzinę temu, Aga98 napisał:

Myśleć o wszystkich złych rzeczach co się działy w tym związku

nie. Bo to przytłacza. Próbować zacząć coś nowego.

3 minuty temu, W¡dmo napisał:

Osoba toksyczna będzie też świetnym manipulantem i nawet nie musi się uczyć żadnej psychologii aby znać te wszystkie chwyty, bo ma to w genach i trenuje już od dziecka wykorzystując innych dla własnych celów. Ale żeby nie dać się wciągnąć w takie gięrki wystarczy asertywność i tu jest problem, bo uległa nie będzie asertywna. Ale dobra wiadomość jest taka, że asertywności można się nauczyć i znowu kwestia treningu aby nauczyć się mówić "nie" 

Masz rację. To bardzo ważna nauka. Jednak czasem nawet osoby ``nieuległe`` miewają problemy z byciem asertywnym.

2 minuty temu, W¡dmo napisał:

(...) Ale i tu z pomocą może przyjść racjonalizm choćby kontrola dobra rzecz, a sprawdzanie jeszcze lepsza, czyli patrzeć ludziom na ręce, zwracać uwagę czy są spójni w swoich deklaracjach, bo kłamstwa i manipulacje  wcale nie tak trudno wykryć.(...)

No tak. Ważna jest profilaktyka i zapobieganie wiązaniu się z toksycznymi osobami w pierwszej kolejności, żeby potem nie mieć takich problemów jak autorka.

2 minuty temu, Marcin40 napisał:

No tak. Ważna jest profilaktyka i zapobieganie wiązaniu się

tego nigdy do końca nie przewidzisz ... im bardziej jesteś dla innych dobry i empatyczny tym bardziej mogą inni, toksyczni ludzie Cię wykorzystać. Ale dobro wraca - też w to wierzę - byle zdążyło wrócić zanim osoba w ciężkiej depresji nie targnie się na swoje życie

3 minuty temu, ddt60 napisał:

tego nigdy do końca nie przewidzisz ... im bardziej jesteś dla innych dobry i empatyczny tym bardziej mogą inni, toksyczni ludzie Cię wykorzystać. Ale dobro wraca - też w to wierzę - byle zdążyło wrócić zanim osoba w ciężkiej depresji nie targnie się na swoje życie

Dokładnie. Warto być dobrym i empatycznym, ale przy tym nie naiwnym i łatwowiernym, tylko czujnym. Obserwować ludzi i ich zachowania. Jeśli coś się nie podoba, od razu o tym rozmawiać i wyjaśniać.

17 minut temu, Marcin40 napisał:

Dokładnie. Warto być dobrym i empatycznym, ale przy tym nie naiwnym i łatwowiernym, tylko czujnym. Obserwować ludzi i ich zachowania. Jeśli coś się nie podoba, od razu o tym rozmawiać i wyjaśniać.

z toksycznymi ludźmi nic nie wyjaśnisz. Od toksycznych możesz tylko uciec. No other way. Ale jest jeszcze grupa osób zagubionych, która nie umie zapanować nad emocjami a we wnętrzu serca nie są źli. Tutaj warto popróbować rozmawiać i terapii. Ciężko jednak ich odróżnić od toksycznych i czasami też próby zmiany relacji też są nieskuteczne. Dla mnie pociecha taka, że partnerzy, ci po mnie , moich poprzednich toksycznych kobiet już nie żyją (właśnie zmarł kolejny) a ja jeszcze żyję.

8 minut temu, ddt60 napisał:

(...) Dla mnie pociecha taka, że partnerzy, ci po mnie , moich poprzednich toksycznych kobiet już nie żyją (właśnie zmarł kolejny) a ja jeszcze żyję.

Skąd to wiesz? Utrzymujesz kontakty ze swoimi byłymi, toksycznymi kobietami, czy dowiedziałeś się z innego źródła?

Takie kobiety/ ludzi możnaby z tego co piszesz porównać do cichych ``zabójców``. Wysysają życiodajną energię z człowieka. Wampiry. 

13 minut temu, W¡dmo napisał:

Wyznaczac granice sygnalizując co nam się nie podoba, bo tak naprawdę osoba toksyczna ma  upośledzony mózg. Dlatego trzeba jak osobie ułomnej czy zwierzęciu wyznaczyć na ile może  sobie pozwolić. Śmiesznie to może brzmi, ale taka osoba gdyby nie była obdarzona obszarami w mózgu odpowiedzialnymi za manipulowanie to nic by nie ugrała bo nie potrafiła by się nawet kamuflować.  

Zgoda. Stawianie granic jest konieczne.

12 minut temu, Marcin40 napisał:

Skąd to wiesz? Utrzymujesz kontakty ze swoimi byłymi, toksycznymi kobietami, czy dowiedziałeś się z innego źródła?

Takie kobiety/ ludzi możnaby z tego co piszesz porównać do cichych ``zabójców``. Wysysają życiodajną energię z człowieka. Wampiry. 

dowiedziałem się - nie było to trudne.

Myśl o tej osobie jak najgorzej, myśl ciagle o jej wszystkich wadach o tym co Ci złego zrobiła. Najlepiej zablokuj numer tej osoby. Zablokuj na wszelkich portalach społecznościowych. Zrób coś konstruktywnego i zajmij swoje myśli kiedy przychodzi Ci ochota nie wywiązać się z danej sobie obietnicy. Posprzątaj, poczytaj książkę, umów się ze swoją kumpelą, zrób sobie spa lub cokolwiek innego dla siebie. Ciesz się i korzystaj z życia. Trzymam kciuki

Dnia 26.06.2021 o 21:18, Marcin40 napisał:

Masz rację. To bardzo ważna nauka. Jednak czasem nawet osoby ``nieuległe`` miewają problemy z byciem asertywnym.

taa .. to taka miłość co nigdy nie odrasta swoim poziomem od poziomu doopy 

Dnia 26.06.2021 o 18:28, masochistka3333 napisał:

Co zrobić żeby wytrwać w postanowienu i nie dać sie namówić na spotkanie? 

Hmmm trochę to ciężkie ,bo "ofiara" przywiązuje sie emocjonalnie do tej osoby. Swoją  drogą minęło już sporo czasu ,ciekawa jestem czy dałaś sobie radę. Jak tak to napisz jak. 

Udało mi się wyrwać ale tylko dlatego że zrobił coś co złamało mi serce. Mimo to dalej mamy że sobą kontakt i zdarzalo się nam spotkać ale tylko w sprawie mojego samochodu bo wykorzystuje to że naprawia mi za darmo

Zablokować numer i nie reagować na jakikolwiek próby kontaktu. W takiej relacji nie spotka Cię nic nowego co już znasz a skoro już wiesz czego chcesz to wiesz też czego nie chcesz.