Kamila7 1 Napisano Lipiec 28, 2021 Jakie macie już mieliście metody na ból po rozstaniu? Nie będziemy już razem nigdy to pewne. Zamykam temat na zawsze. Tylko jak sie z tym uporać na co dzień. Widujemy się w pracy więc całkowite odcięcie nie wychodzi w grę... niestety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Enolaa 3 Napisano Lipiec 28, 2021 Na ból po rozstaniu chyba nie ma sposobu. Trzeba to po prostu odchorować. Ja na początku dałam sobie czas na porządne wypłakanie się. Później dbałam też o to, żeby zawsze mieć jakieś zajęcie, nie rozmyślać o tym co było. No i mocno starałam się nie idealizować byłego partnera, bo w pewnym momencie dopadły mnie takie myśli, że to był chodzący ideał i już nigdy nie poznam kogoś takiego jak on. Daj sobie czas. Raz będzie lepiej, raz gorzej, ale w końcu się otrząśniesz. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Enolaa 3 Napisano Lipiec 28, 2021 15 minut temu, User Name napisał: Złota rada,uniwersalna, zająć się na tyle aby się udało. Działa? Działa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olimpia 255 Napisano Lipiec 28, 2021 43 minuty temu, Kamila7 napisał: Widujemy się w pracy więc całkowite odcięcie nie wychodzi w grę... niestety Najlepszym rozwiązaniem byłaby zmiana pracy. Zrozumiałe jest, że ten proces nie nastąpi szybko i tak radykalne posunięcie nie koniecznie ukoi cierpienie. Radziłabym bywać w miejscach w których jest szansa na zawarcie nowych znajomości. Unikaj samotności. Nie obarczaj swoim problemem, zbyt często osób postronnych. Ot, poprostu od czasu do czasu wygadaj się przyjaciółce. To przyniesie ulgę. Spektakularna zmiana nie nastąpi szybko, potrzeba czasu i to sporo. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
masochistka3333 9 Napisano Lipiec 28, 2021 Najlepsza metoda klin klinem. Nie mówię że od razu nowy związek. Ale nowe znajomość i skupienie się na nich. Miła rozmowa zawsze jest lepsza od płakania w poduszkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Stokrotka3991 8 Napisano Lipiec 28, 2021 To co mi pomaga to znajomi, rodzina. Ze mogę im się wygadać. Ciągle gdzieś jeżdżę z dziećmi, wypełniam czas na maksa-Rower, las, plaża. Ale czy to zmniejsza ból? Pomaga na pewno normalnie funkcjonować. Najgorsze co można zrobić to chyba zamknąć się w domu i rozpaczać, owszem płakać trzeba a nawet ryczeć, to daje upust emocjom. Nie można dusić tego w sobie. Chciałabym napisać" nie myśleć o tym" ale wiemy że się nie da. Może teraz myślisz "kiedy to minie, za ile" nie wiem dokładnie, ale czas działa na naszą korzyść. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach