Elokwencja w związku, czy jest ważna?

21 minut temu, Małgosia Jakaśtam napisał:

A przestań, kim ja jestem żeby oceniać  No i co z tego? Nie on jeden szuka dziewczyny.

 

Bywam, mniej lub bardziej  

Ok, samokrytycyzm jest bardzo ok. Byle nie przesadzić  Bardzo ładnie to ujęłaś : )

Staram się !

17 minut temu, Małgosia Jakaśtam napisał:

Jest wyjątkowy w swej normalności  Przecież jedno drugiego nie wyklucza : ) Ja się po prostu z wieloma rzeczami o których pisze zgadzam, więc nawet nie wypadałoby mi się tym zachwycać  Poza tym nutka niepewności jest nawet wskazana 

Hmmm.... może właśnie dlatego nie uważasz tego za wyjątkowe, bo sama też taka jesteś! Aha, tu Cię mam  

3 minuty temu, Małgosia Jakaśtam napisał:

 : ) Często bardzo ładnie coś ujmujesz.

 

A idę sobie stąd Przecież to tylko wycinek, nie znasz wszystkich moich pozostałych myśli, do których się nie przyznam nawet  I uważać to ja sobie mogę, oj mogę 

W tym jest chyba piękno, że nie trzeba wcale znać człowieka, ba, człowieka nigdy nie da się poznać do końca, nawet bliskich często gęsto nie da się poznać nawet w większej części, bo zawsze pozostaną dla nas zagadką..... ale podoba mi się to na co patrzę  

2 minuty temu, Małgosia Jakaśtam napisał:

Z samym sobą jest już niezła przeprawa  a co dopiero z innymi  Dziękuję i vice versace  

Moja praca nauczyła mnie tego: ,,Stop!" Spokojnie, usiądź, oddychaj, nie oceniaj, a przynajmniej nie od razu. Bo przyjdzie coś z drugiej strony i zupełnie rozwali ci perspektywę. To jest strasznie trudne, a tu to już nawet same błędy rażą.

Ten wymiar bardziej profesjonalny widać przy okazji bardziej poważnych pogawędek i to jest ta strona, z której najlepiej siebie znasz, ale widać też ogromną wrażliwość i tego nie da się ukryć słowami. Dla mnie to zawsze jest na swój sposób wyjątkowe, szczególnie, gdy dotyka to cienkiej struny bardzo głębokiej wrażliwości na czyjś los i ogromnej empatii. To są rzeczy, które należy w człowieku docenić, bo świat, który nas otacza nie jest skory do pielęgnowania tych cech. Raczej spycha je w odmęty ciemności. 

9 minut temu, Małgosia Jakaśtam napisał:

Wiesz co, nie spodziewałam się, że ktoś tutaj tak napisze. Dzięki : ) Nie chcę żeby to zabrzmiało jak marne odbijanie piłeczki, ale uważam, że wrażliwości ani empatii Tobie również nie brakuje : ) Z niekłamaną uwagą czytasz co inni mają do napisania i ten Twój zachwyt nad innymi jest ujmujący : ) Lubię Cię czytać. Nawet jeśli mam inne zdanie. Jesteś bardzo mądra.

Dziękuję. A ten zachwyt mam wrażenie bardziej ludzi wkurza, ale co ja poradzę. Jedna z cech, które pozwoliła mi w najmniej sprzyjających okolicznościach odnaleźć jakiś dobry punkcik. Ale zdaje sobie sprawę, że nie każdy jest mną i przeszedł to co ja. A z tą mądrością nie zgodzę się, byłabym w innym miejscu życia, gdyby to była prawda  Ale widzisz, kochana jesteś, a mówiłam! Coś tam się jednak znam na ludziach. 

16 minut temu, Małgosia Jakaśtam napisał:

No to jak ze wszystkim, jedni lubią, drudzy nie  Jak jest przesadny, to też nie lubię, bo mnie peszy albo budzi podejrzenia czy aby szczery  Ale jak dla mnie Ty go nie stosujesz nachalnie, a bardzo naturalnie : ) No nawet nie nie każdy, tylko nikt  Nie znam Twojego życia, ale czytam co jest teraz. Bycie w określonym punkcie to nie zawsze wynik naszej mądrości czy głupoty  Więc to dla mnie średni argument  Bywam  Bo zasłużyłaś 

W zupełności rozumiem tą zagwozdkę czy to szczere czy nie, bo sama czasem zastanawiam się jakie motywy stoją za czyimiś słowami, ale ja po prostu się przyzwyczaiłam do takiego postrzegania świata, to pomaga poradzić sobie z różnymi sytuacjami. Cieszy mnie, że to nie jest takie irytujące jak może mi się wydawać. Te wszystkie słowa, które teraz do mnie kierujesz są strasznie empatyczne, dziękuje

8 godzin temu, Małgosia Jakaśtam napisał:

To chyba naturalne. Tak, ale fajne jest to, że przenosisz to też na innych. Nie jest, ale może też dlatego, że ja również bywa, że się zachwycam, a nie jestem typem lizusa. Po prostu tak mam. Choć pewnie rzadziej od Ciebie to okazuję. i nie tylko piszę o ludziach  I jest to szczere, choć może czasem wyglądać jakbym chciała tym coś ugrać  Może po prostu nie jesteśmy przyzwyczajeni do pochwał i zachwytu a częściej do kłótni i bluzgów  Stąd coś tak normalnego wydaje się podejrzane. Ja również dziękuję  Ale zrobiło się słodkopierdząco 

Czy słodko pierdząco nie powiedziałabym

Dokładnie tak uważam, że ludzie są nieprzyzwyczajeni do pochwał, tylko do kłótni i niesnasek. Powinniśmy czasem spróbować bardziej doceniać ludzi i małe rzeczy. Nie mówię, że zawsze, bo czasem się nie da. Człowiek smutny, zły czy przestraszony nie będzie tak reagował, ale są czasem lepsze "momenty" i z tego trzeba próbować coś wykrzesać.

Pieknie sie Was czyta dziewczyny.

5 minut temu, Małgosia Jakaśtam napisał:

To miłe, dzięki : ) Ciebie też zawsze miło jest przeczytać : ) (psychofąka)  Tak, nie wstydzę się tego powiedzieć: Ja Was dziewczyny bardzo lubię  Kontrowersyjnie trochę, wiem  : )

Ha ha, ja tez tu lubie pare osob i wcale sie tego nie wstydze  Miedzy innymi Was

1 godzinę temu, Kulfon napisał:

Ha ha, ja tez tu lubie pare osob i wcale sie tego nie wstydze  Miedzy innymi Was

I z wzajemnością kochana