Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Szalony853

Czy to ma w ogóle jeszcze szanse na naprawę

Polecane posty

Pisałem już że na moją dziewczynę jest nagonka przez rodzinę pewnego chłopaka jak i jego samego. Parę tygodni temu dziewczyna napisała że coś się wypaliło u nas w związku i że trzeba coś zrobić. Za jakiś czas napisał do niej ten chłopak i nagle zauważyłem że kontakt nam się urywa. Nie powiedziała mi że z nim pisze. Zapewniała mnie że nic do niego nie czuje. 2 tygodnie temu mieliśmy imprezę dziewczyna poszła do łazienki coś mnie tchnęło żeby zajrzeć. I znalazłem jak sobie codziennie namiętnie piszą mi tak często nie odpisywała jak jemu. Nic takiego nie znalazłem strasznego w tych wiadomościach ale wiedziałam że muszę mieć rękę na pulsie. Poszliśmy na imprezę ona cały czas z kimś pisała zapytałem się z kim tak romansuje powiedziała że z koleżanką. Po powrocie ta samą akcja i okazało się że nawet przy mojej obecności pisała z nim tylko teraz gorsze rzeczy. Powiedziała mu że mamy kryzys on jest na nią napalony więc napisał żeby ze mną zerwała bo po co się męczy że z nim będzie miała lepiej. Zapytał się czemu ze mną jest a ona powiedziała że to było 3 lata temu miała 19 lat była młoda głupia a ja jestem dla niej dobry i wierny jej przez ten czas.

W...iłem się i na to co to są wogole za rozmowy i wtedy wybuchła awantura. Nie chodziło mi że piszę z nim ale o to że mnie okłamuje i że to ukrywa gdybym tego nie sprawdził do dzisiaj by mi nie powiedziała. Ona sama mówi że nie wie co ma robic w tej sytuacji na pytanie czy go kocha albo czy coś czuję do niego odpowiada że nie albo że to nie jest takie proste pokochać człowieka. Za tydzień pojechaliśmy do Zakopanego na wakacje to miało być nasze być albo nie być. Dziewczyna w ogóle się nie chciała przytulać czy nawet chodzić za rękę ciągle pisała wiadomości. Zmieniła hasło do telefonu. Ale udało mi się jakoś wejść w te jej romansidła. Okazało się że wysyła mu zdjęcia swoje z naszego wyjazdu. Zapytałem się jej czy swojemu koledze też wysyła swoje zdjęcia. Ona udaje że nie wie o co chodzi. Ja się pytam tak czy nie? Ona mówi że nie. Ja ze złością a co to jest że dzisiaj rano ty mu swoje zdjęcia z lusterka wysłałaś. Awantura zerwanie i tak dalej. Przed wczoraj pojechałem do niej porozmawiać co dalej z nami bo tak się umówiliśmy jak wracaliśmy z wyjazdu. 

Byłem przygotowany na najgorsze chciałem dostać wiadomość co z nami będzie żeby wiedzieć na czym stoje. Dziewczyna mówi że nie myślała o tym ale no że chyba razem jesteśmy. Zdenerwowałem się chciałem wyjść ona mnie zatrzymywała z żalem w oczach prosiła żebym został. Przytulała się. Powiedziałem że to tylko męka dla niej i dla mnie że lepiej będzie zerwać. Powiedziała żebyśmy dali sobie szansę jeszcze że za tydzień wesele może się coś zmieni. Uległem zostałem na noc. Powiedziałem jej że ją kocham ale nie potrafię jej zaufać, a chce jej zufać. Poszliśmy spać ona ciągle przez ten czas ukrywała swój telefon albo zachowywała się jakby miała tam plany na broń jądrową. Zakrywała go chodziła z nim wszędzie. Rano czulem że to jednak bez sensu chciałem wracać ale ona zrobiła to samo a ja się dałem. W...iłem ja tym że raz jadę a raz zostaje. Zauważyłem że podczas gdy byłem u niej to też  z nim pisała. Wczoraj na odchodne wziąłem ją na rozmowę mówiąc że jest bezczelna tym co robi i żeby to przemyślała. Nie wiedziała o co chodzi wyjaśniłem jej. Powiedziałem że widzę jak jest rozdarta na dwa kawałki i że jeżeli go kocha niech to powie ja to przyjmę i odejdę dając jej szczęście z nim. Powiedziała że to nie jest tak że ona mnie rozumie i że żałuję że z nim pisze ale to tylko kolega a nawet bardziej znajomy. Dzisiaj mamy jeszcze porozmawiać. Co robic z tym tematem ja już sam nie wiem kocham ją ona mnie też tylko nie w 100%. 

Mówi że nasze relacje się trochę poprawiły i że może coś się uda ale żebym nie robił sobie nadziei i tu właśnie glupieje bo ona nie chce żebym trzymał ją za rękę przytulał czy coś a sama to robi w stosunku do mnie. Nie wiem co robić pomóżcie

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rada ode mnie - nie żebrze się o miłość.

Nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bimba napisał:

Rada ode mnie - nie żebrze się o miłość.

Nic z tego nie będzie.

Ja nie wiem jej zachowanie jest takie jakby chciała ale boi się tego i ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9.08.2021 o 07:22, Szalony853 napisał:

Pisałem już że na moją dziewczynę jest nagonka przez rodzinę pewnego chłopaka jak i jego samego. Parę tygodni temu dziewczyna napisała że coś się wypaliło u nas w związku i że trzeba coś zrobić. Za jakiś czas napisał do niej ten chłopak i nagle zauważyłem że kontakt nam się urywa. Nie powiedziała mi że z nim pisze. Zapewniała mnie że nic do niego nie czuje.

Przeczytałem całość ale tylko tyle mi wystarczyło, żeby zobaczyć gdzie leży problem. Nie masz za nic szacunku do siebie i ona to widzi i wykorzystuje. 

Po pierwsze ona jest tępą laską karmiącą się skrajnymi emocjami w postaci flirtu z innym czy balansowania na krawędzi rozstania. To ją napędza i podnieca. Dopiero jak zaczyna widzieć w Tobie mężczyznę, to że chcesz faktycznie się rozstać to wpada w panikę, bo jednak ten facet, którego nie szanuje przejawia męskie zachowanie.... no ale jednak nie do końca. Trzeba było wyjść i się nie odzywać przez 2 tygodnie. 

Po pierwsze tego związku już nie ma, chcę żebyś to bardzo dobrze zrozumiał. W momencie jak ona zaczyna flirtować z innym totalnie nie robiąc sobie nic z Ciebie to ten związek się skończył. Związek (pełen miłości) może tylko istnieć wtedy kiedy jest obustronny szacunek. U Ciebie tego fundamentu nie ma. 

Nie ma u Ciebie również zaufania, czyli drugiego najważniejszego fundamentu. Bez tego nie ma absolutnie mowy o stworzeniu zwiazku. Możesz się oszukiwać, że coś się uda naprawić ale wierz mi (a na pewno nie jesteś jakimś pasztetem) będzie Ci znacznie łatwiej znaleźć fajniejszą dziewczynę nową, aniżeli zmieniać tą. Nie da się tego zrobić. Znałem taką jedną i laska zmienia facetów do tej pory, a ma już 36 lat. Takie kobiety się nie zmieniają o ile nie doświadczą bardzo dotkliwych dla jej życia zmian.

Istnieją techniki ratowania takich związków ale tylko wtedy kiedy to z winy faceta zaczęło się psuć jak coś odwalił.  Tutaj nie ma czego ratować, to wszystko to jest jej zabawa innymi ludźmi, manipulowanie innymi dla poczucia adrenaliny i endorfin, bez których jej życie nie ma sensu. Zabierz jej to, to jedyne co możesz zrobić - zabrać jej tą zabawkę w postaci Twoich uczuć. Można ratować takie relacje ale w obu przypadkach najpierw musisz się definitywnie rozstać. Wtedy zależnie od Twojego nastawienia możesz za miesiąc-dwa spróbować ponownie ale najpierw masz zadanie domowe.

Daj sobie na razie na luz, nie myśl o tym i odwołaj to wesele. To w ogóle nie wchodzi w grę i chcesz się dalej traktować jak ... do podłogi. Zdystansuj się do tego, przestań jej odpisywać i zacznij spotkać się z innymi dziewczynami. Nawet na kawę z koleżanką, zobacz jakie są inne dziewczyny. Poznaj inne i przekonaj się czy warto osuszać to szambo, które nie wiadomo czy nie wybije ponownie za parę dni czy tygodni. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poza tym jak sobie w ogóle wyobrażasz dalszy związek z nią? Że będziesz jej stawiał ultimatum i wyznaczał granicę jak ojciec dziecku? Albo ona ma mózg, albo nie - tej najwyraźniej tego brakuje i kieruje się tylko i wyłącznie emocjami, a na coś takiego nie ma mocnych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9.08.2021 o 09:08, Szalony853 napisał:

Ja nie wiem jej zachowanie jest takie jakby chciała ale boi się tego i ucieka

To jest największa głupota jaką możesz chcieć sobie wmawiać. Taki scenariusz byłby dla Ciebie najbardziej korzystny, chcesz tak myśleć, że ona tak myśli ale nie masz pojęcia o kobietach z tego wynika. Ona dobrze wie co robi i to ją nakręca. 

Kobiety są takie, że nie znoszą samotności w większości (nie wszystkie) i nie chcą puścić jednej gałęzi zanim złapią drugą. Masz rację - ona się boi. Ona się boi tego, że jak spróbuje z tamtym i nie wyjdzie to zostanie sama. Myśli tylko i wyłącznie o swoim egoistycznym położeniu totalnie mając gdzieś to jak Ty się czujesz z jej kłamstwami. 

Nauka na przyszłość też jest taka, ze dziewczyna, która nie ma nic do ukrycia nie ma problemu z tym, że znasz jej hasła do telefonu czy komputera. Też miałem dziewczynę, która miała wszystko ohasłowane. 7 lat z nią byłem. No i możesz się domyślać, że finał był taki sam ale tego dnia kiedy odkryłem, że gada z innymi kazałem jej pakować walizki, a kochałem ją ponad życie. Z perspektywy czasu teraz mam znacznie ładniejszą dziewczynę i znacznie fajniejszą. Los potrafi płatać figle. Jeżeli będziesz miał szacunek do siebie to poznasz jeszcze super kobietę i to nie jedną. 

PS. Mogę Ci powiedzieć co się stanie. Zerwiesz z nią i ona będzie Cie błagać o przebaczenie czy cokolwiek ale w ogóle nie wierz w to. One to mówią w emocjach bo im się grunt wali pod nogami. Nie daj się zmanipulować - znowu. Masz grać po swojemu. 

Edytowano przez Lorenzo01

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9.08.2021 o 07:22, Szalony853 napisał:

Mówi że nasze relacje się trochę poprawiły i że może coś się uda ale żebym nie robił sobie nadziei i tu właśnie glupieje bo ona nie chce żebym trzymał ją za rękę przytulał czy coś a sama to robi w stosunku do mnie. Nie wiem co robić pomóżcie

Robi dokładnie to co Ci napisałem wyżej. Bierze Cie na przeczekanie. Traktuje jako opcję numer 2. Tamten jest opcją numer 1. Wychładza związek. Chce się przekonać czy z tamtym jej wyjdzie, a jak nie to wróci do Ciebie. Tyle, że z czasem jak pozna jeszcze innego to będziesz miał powtórkę z rozrywki. Chrzanić stary taką relację. Tutaj nie ma o czym dyskutować. Odwołuj to wesele. 

 

" ona mnie też " - chyba sobie żartujesz, że ona Cie kocha. Kochająca kobieta by za Tobą w ogień skoczyła i nigdy nie dała poczuć, że nie możesz na nią liczyć. Oszukujesz sam siebie i to jest w tym najgorsze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×