Sawandana 0 Napisano Wrzesień 6, 2021 Spotkaliście się z sytuacją, że czuliście od ludzi pogardę dlatego, że chcecie mieć dom, ślub i stabilne życie? Zadaję się ze starszymi ode mnie osobami i odpowiada mi to, mój facet jest ode mnie starszy, ale mam też znajomych w swoim wieku (dwadzieścia parę lat). I ci właśnie gardzą moimi planami na przyszłość. Jestem w trakcie urządzania domu, mam w planie ślub, mieszkam z moim partnerem i pracuję. Moi rówieśnicy gardzą tym, bo nie jestem "szaloną studentką" i nie szlajam się po nocach pijana. Nie mówię, że nie chodzę na imprezy, ale są mniej "dzikie", niż kiedyś. Kluby, imprezy, jasne, ale po wszystkim śpię u siebie i to już jest dla nich zbyt stare. Jak sobie z tym radzicie? Nie chce stracić znajomych, ale też boli mnie, że nie akceptują tego, że ja tak lubię żyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sylwia1991 1158 Napisano Wrzesień 6, 2021 6 minut temu, Sawandana napisał: Spotkaliście się z sytuacją, że czuliście od ludzi pogardę dlatego, że chcecie mieć dom, ślub i stabilne życie? Zadaję się ze starszymi ode mnie osobami i odpowiada mi to, mój facet jest ode mnie starszy, ale mam też znajomych w swoim wieku (dwadzieścia parę lat). I ci właśnie gardzą moimi planami na przyszłość. Jestem w trakcie urządzania domu, mam w planie ślub, mieszkam z moim partnerem i pracuję. Moi rówieśnicy gardzą tym, bo nie jestem "szaloną studentką" i nie szlajam się po nocach pijana. Nie mówię, że nie chodzę na imprezy, ale są mniej "dzikie", niż kiedyś. Kluby, imprezy, jasne, ale po wszystkim śpię u siebie i to już jest dla nich zbyt stare. Jak sobie z tym radzicie? Nie chce stracić znajomych, ale też boli mnie, że nie akceptują tego, że ja tak lubię żyć Tak. Ja byłam takim nerdem na studiach bo nie chlałam i nie dawałam komu popadnie. Czas pokazał co się bardziej opłaciło. Beztroska kończy się w żabce na kasie Głowa do góry i gratulacje. 2 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach