Niechciani goście

Witam! Potrzebuje pomocy...  Niedługo wesele i goście zaczynają potwierdzać swoje przybycie. Nie wiem czy ja popełniłam błąd czy nie ale oczywiście w konsultacji ze swoimi rodzicami zaprosiliśmy 2 osoby z którymi moi rodzice się nie lubią( żeby było ciekawiej jest to bliska rodzina, konflikt od 20 lat ale na wszystkie ważne uroczystości były wymieniane między sobą kurtuazyjne zaproszenia na zasadzie wypada zaprosić to zaproszę, nikt do nikogo nie chodził...). Pech chciał, że na te wszystkie wzajemne zaproszenia weselne które były oni postanowili przyjść właśnie do mnie. Wcześniej były 4 wesela i nikt u nikogo nie był.... Powiedzcie mi, co ja mam teraz zrobić, moi rodzice się tego nie spodziewali, ja również, powstała w domu dziwna atmosfera a ja nie wiem, jak postąpić w tym momencie. Za wszystkie ,,hejty" dziękuje ale już mam wystarczająco dużo zmartwień co z tym fantem zrobić, proszę o konstruktywną poradę jak z tego wybrnąć, czy są jakiekolwiek szanse wyjść z tej sytuacji z twarzą ;(

4 minuty temu, Caculin95 napisał:

 przedewszystkim to nie panikowac jak typowa baba tylko zachowac spokoj. Slub to doskonala okazja by sie pogodzic. Mialem slub 2 tygodnie temu i wiem jak to jest. Zaprosilas to teraz musisz ugoscic zaproszone osoby. Ty bierzesz slub ze swoim przyszlym malzonkiem czy ze swoimi rodzicami? Takie kwestie kogo zaprosic  ustala sie z przyszlym mezem a nie z rodzicami bo to wasz slub i wesele a nie rodzicow tak btw. 

Chyba ze rodzice płaca to wtedy decydują za młodych

Dnia 18.09.2021 o 21:33, mopsik28 napisał:

Witam! Potrzebuje pomocy...  Niedługo wesele i goście zaczynają potwierdzać swoje przybycie. Nie wiem czy ja popełniłam błąd czy nie ale oczywiście w konsultacji ze swoimi rodzicami zaprosiliśmy 2 osoby z którymi moi rodzice się nie lubią( żeby było ciekawiej jest to bliska rodzina, konflikt od 20 lat ale na wszystkie ważne uroczystości były wymieniane między sobą kurtuazyjne zaproszenia na zasadzie wypada zaprosić to zaproszę, nikt do nikogo nie chodził...). Pech chciał, że na te wszystkie wzajemne zaproszenia weselne które były oni postanowili przyjść właśnie do mnie. Wcześniej były 4 wesela i nikt u nikogo nie był.... Powiedzcie mi, co ja mam teraz zrobić, moi rodzice się tego nie spodziewali, ja również, powstała w domu dziwna atmosfera a ja nie wiem, jak postąpić w tym momencie. Za wszystkie ,,hejty" dziękuje ale już mam wystarczająco dużo zmartwień co z tym fantem zrobić, proszę o konstruktywną poradę jak z tego wybrnąć, czy są jakiekolwiek szanse wyjść z tej sytuacji z twarzą ;(

Ty jedyne co powinnaś zrobić to nie mieszać się w cudze i przestarzałe konflikty. To jest rodziców konflikt, a nie twój. Usadź ich oddzielnie, aby nie musiały się znosić i tyle.

Co do zaproszonych gości- nawet jeśli jest jakiś konflikt, to ich zaprosiłaś. Wypada więc, abyś traktowała ich z takim samym szacunkiem jak innych gości. W innym wypadku- słoma z butów.