Mirres Kazik 2 Napisano Październik 27, 2021 Otóż gdy zakończyłem podstawówkę, to zapisałem się do liceum. Wszystko fajnie, pierwszego września zacząłem, lecz właśnie od września mam pewien problem. Nikt nie chce się ze mną zakolegować. Próbowałem wszystkiego, lecz i tak kontakt trwał co najmniej 3 dni. Po tych trzech dniach, to nawet cześć do mnie nie może powiedzieć. Wszyscy mnie ignorują i jestem sam i mi to dokucza, a najgorsze jest we wszystkim to, że nie wiem co ja takiego zrobiłem. Nie ośmieszyłem się, ani nic z tych rzeczy. Być może dlatego że na początek szkoły zostałem niewinnie oskarżony o bycie konfidentem za wykablowanie palarni, ale akurat ja tego nie zrobiłem, a ta sprawa ucichła, bo pewnie zrozumieli, że to nie byłem ja. Już mam dosyć tego, że jestem samotny. Ja nie jestem nielubiany, tylko niedoceniany. Prosze pomóżcie mi 1 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Awangarda 18 Napisano Październik 28, 2021 Niestety ciężko coś doradzić bo nie wiadomo dlaczego tak jest. Może jesteś zbyt nieśmiały i nie potrafisz zainteresowac ludzi swoją osobą. Może powinieneś bardziej sam wychodzić z inicjatywą a nie czekać az ktoś podejdzie. A jeśli jesteś introwertykiem i nie potrafisz się otworzyć, przełamać to musisz nauczyć się czuć sam ze sobą dobrze i olewać innych. Chociaż wiem że to trudne.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
merkaba 13 Napisano Listopad 1, 2021 tylko Bóg zastapi ci przyjaciuł nikt wiencej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olgaa0011 4 Napisano Listopad 4, 2021 Nie próboj na siłę wpasować się w towarzystwo. Skoro oni cię mają gdzieś olej to, lepiej żebyś znalazł jedną zaufaną osobę niż takich znajomych co gadają za plecami. Pamiętam swoje czasy szkole podobnie jak ty nie mogłam wpasować się w towarzystwo byłam typem takiej szarej myszki. Jak masz taką możliwość przenieś się do innej klasy. Skup się na tym żeby mieć jak najlepsze oceny skończyć szkołę zdać maturę a klasą się nie przejmuj. Lepiej być sobą niż udawać kogoś na siłę. Doceń to co masz spędzaj czas z rodziną a jak utrzymujesz kontakty z osobami z podstawówki to z nimi się spotykaj. Możesz też iść do psychologa szkolnego to żaden wstyd ta osoba jest od tego żeby ci doradzić. Jak boisz się że ktoś z kasy zauważy że idziesz do psychologa zrób to po lekcjach jak wszyscy się rozejdą. Myślę że pomogłam chociaż trochę 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monikadekiel 16 Napisano Listopad 5, 2021 Dnia 27.10.2021 o 19:37, Mirres Kazik napisał: Otóż gdy zakończyłem podstawówkę, to zapisałem się do liceum. Wszystko fajnie, pierwszego września zacząłem, lecz właśnie od września mam pewien problem. Nikt nie chce się ze mną zakolegować. Próbowałem wszystkiego, lecz i tak kontakt trwał co najmniej 3 dni. Po tych trzech dniach, to nawet cześć do mnie nie może powiedzieć. Wszyscy mnie ignorują i jestem sam i mi to dokucza, a najgorsze jest we wszystkim to, że nie wiem co ja takiego zrobiłem. Nie ośmieszyłem się, ani nic z tych rzeczy. Być może dlatego że na początek szkoły zostałem niewinnie oskarżony o bycie konfidentem za wykablowanie palarni, ale akurat ja tego nie zrobiłem, a ta sprawa ucichła, bo pewnie zrozumieli, że to nie byłem ja. Już mam dosyć tego, że jestem samotny. Ja nie jestem nielubiany, tylko niedoceniany. Prosze pomóżcie mi Uwierz mi, że przeważnie po skończeniu liceum wasze drogi i tak się rozejdą. Może jesteś zbyt nieśmiały i tyle. Nie zabiegaj o znajomości na siłę, bo to bez sensu. Samo przyjdzie z czasem. a jak nie znajomi z klasy to może z innej? Może w Twojej klasie większość osób zna się z poprzednich szkół? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aciuulaa 1 Napisano Listopad 18, 2021 Dobrze Ci radzę nie szukaj znajomych na siłę żeby mieć. Jeśli dla Ciebie jest ważniejsza przynależność do grupy niż twoja osoba to życzę powodzenia? Jakby cała klasa sie nad kims znęcała to ty też byś się znęcał nad kimś, żeby zaimponować? Wydoroślej 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Yam 0 Napisano Listopad 22, 2021 (edytowany) Hej ja nie miałam takich problemow za czasow szkolnych, zawsze mialam grupke znajomych. Problem jak Twoj zaczal sie u mnie w pracy. Czesto je zmienialam wlasnie dlatego,ze nie dobrze czulam sie w towarzystwie ludzi. W mojej ostatniej to juz szczyt, niektorzy nawet nie odpowiadali na moje pytania i wiecznie bylam ignorowana. Szczegolnie orzez osobe ktora skonczyla psychologie ale pominmy Nie wiem dlaczego. Jestem osoba niesmiala ale z pozytywnym nastawieniem do innych. Czasem mnie najdzie i sie zastanawiam czemu ludzie tacy sa. Niestety nie znalazlam odpowiedzi ale wiedz ze ktos tez tak ma Edytowano Listopad 22, 2021 przez Yam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach