Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emilly

Toksyczna (?) teściowa.

Polecane posty

Hej,
Mam 34 lata, męża, dziecko i jestem w 7 miesiącu ciąży.
Moje relacje z teściami są poprawne, mogę powiedzieć, że nawet dobre...lub może były do ostatniej wizyty.
Nie wiem czy jestem przewrażliwiona, czy nie, ale przyda mi się kilka rad i zainteresowanie moim tematem.

Ciążę (poprzednią też) znoszę świetnie, dbam o sylwetkę i ogólny wygląd. Po pierwszej bardzo szybko wróciłam do poprzedniej sylwetki, teraz także planuję, choć przytyłam jedynie tyle ile trzeba. Teściowa sama jest przy kości, bardzo przytyła, po 1 i po drugiej ciązy no i juz nie miala motywacji do walki o sylwetkę.

Teściowa od jakiegoś czasu bardzo zwraca uwagę na wygląd i procesy starzenia, przyglada się aktorkom w serialach i koleżankom, zauważa u nich każdą nową zmarszczkę. Ostatnio przy wspolnym obiedzie stwierdziła: Emilko, ty chyba masz pierwsze siwe włosy prawda? Niby nic, potrafię wiele rzeczy obrócić w żart, no ale mozna chyba się powstrzymać?

Przy ostatniej wizycie, oczywiście komentowała procesy starzenia aktorki grającej Wonder Woman (serio, ja tam nic nie widzę, aktorka boska) i jej zbyt dobrze wygladającego biustu (wg niej był zrobiony)

Po czym przeszła do mnie:

-Emilko, wiesz, że po drugiej ciązy może być ci trudniej schudnąć tak jak wczesniej? bo metabolizm zwalnia, organizm sie powoli starzeje

- po kolejnym karmieniu biust już nie będzie wyglądał tak jak kiedyś, niestety, ojoj.

- ale po co ty chcesz w ogóle chudnąć i ćwiczyć? Mężczyznom podobają się jedynie dwudziestolatki. Czterdziestolatka nigdy nie dorówna młodszej (sic). Ten tekst padł oczywiście przy zmieszanym teściu i moim mężu, normalnie lol.

Po tym tekście mąż odpowiedział, że tego samego dnia w Biedrze, przy zakupie win, kobieta poprosiła mnie o dowód. Nie miałam przy sobie, więc musiałam zawołać męża. Teściowa oczywiście pokiwała głową, że fajnie, no ale przecież to nie będzie trwało wiecznie. Nie no k$r%a, do 80 roku życia zawsze bedziemy piekni i młodzi ale po co ciągle o tym gadać eh. Teraz i ja zaczynam czuć się źle w jej towarzystwie, prawdzam w lustrze czy wyglądam wystarczająco dobrze i czy teściowa wypatrzy u mnie procesy starzenia :/

No i teraz powiedzcie mi czy przesadzam? Czy moja teściowa ma jakąś obsesję i kompleksy, które wylewa na mnie? Przesadzam, jestem szurnięta, że muszę o tym pisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Emilly napisał:



No i teraz powiedzcie mi czy przesadzam? Czy moja teściowa ma jakąś obsesję i kompleksy, które wylewa na mnie? Przesadzam, jestem szurnięta, że muszę o tym pisać?

Tak maja wszyscy ludzie ogarnieci obsesja a tu widac ze troska o wage to jej obsesja wiec uszczesliwia was wszystkich swoja "wiedza" ale za tym stoi jej przerazenie ze juz nie jest 20latka jak ty ! ZAzdrosci ci i stad ta falszywa troska 🙂 LOL

Na drugi raz  sama ja naprowadz na temat wagi i zapytaj czy nie widzi u ciebie oznak ze sie blyskawicznie starzejesz i ..."niedlugo bede wygladala jak mamusia "  LOL

Pare razy sie przyrownaj do niej poprzez ton wyrazajac falszywe zmartwienie  stanem swej kondycji a pojdzie jej w piety i skonczy sie temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Mariner0 napisał:

Tak maja wszyscy ludzie ogarnieci obsesja a tu widac ze troska o wage to jej obsesja wiec uszczesliwia was wszystkich swoja "wiedza" ale za tym stoi jej przerazenie ze juz nie jest 20latka jak ty ! ZAzdrosci ci i stad ta falszywa troska 🙂 LOL

Na drugi raz  sama ja naprowadz na temat wagi i zapytaj czy nie widzi u ciebie oznak ze sie blyskawicznie starzejesz i ..."niedlugo bede wygladala jak mamusia "  LOL

Pare razy sie przyrownaj do niej poprzez ton wyrazajac falszywe zmartwienie  stanem swej kondycji a pojdzie jej w piety i skonczy sie temat!

hehe chyba zrobię coś w tym stylu, na szczęście teściowa mieszka daleko. ale jak sobie pomyślę o świętach, to aż mnie skręca.
Jeszcze jeden hit mi sie przypomniał

-(oglądamy film, gdzie jakaś aktorka jest po 40tce i ma super figurę) Emilko, po co tobie te ćwiczenia, taka sylwetka. Jej (aktorce) to potrzebne, bo pracuje ciałem, ale tobie? LOL :)

Przy następnej okazji odpowiem, że dla mnie zgrabna i zdrowa sylwetka idzie w parze zawsze z dyscypliną i samokontrolą a zapuszczenie fizyczne jest dla mnie na równi z ociężałością umysłową. Nie chce nikogo urazić, z góry przepraszam, ale chyba muszę wyciagnąć grubszy kaliber :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×