Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
agatka1256

Problem z mężem oraz że stresem.

Polecane posty

Witam. 

Mam problem zarówno z mężem jak i ze stresem. Chodzi ogółem o to że od jakiegoś czasu mój mąż zaczął wychodzić w weekendy z kolegami. Nie są to normalni koledzy ponieważ lubią picie zabawy kluby jednorazowe numerki itp. W dodatku nie proponują mu wyjścia tylko rozkazują że ma wyjść, robią się z niego zarty, nie biorą jego zdania pod uwagę itp. Mój mąż z nimi jeździ w różne miejsca i wraca zamiast o umówionej godzinie to w środku nocy. Np ostatnio była taka sytuacja że wychodząc o 20 z nimi powiedział że będzie za 2 godziny a wrócił o 4 nad ranem w dodatku pijany. W dodatku od jakiegoś czasu po takich spotkaniach jest strasznie nie miły dla mnie. Oraz bardzo nerwowy. Nie można nic mu powiedzieć bo krzyczy i wyzywa od razu. Nawet o drobnostki się przyczepi i zrobi straszna awanturę (np że rozlałam wodę) Nie mogę się z nim dogadać w tej kwestii. Tym bardziej że od wieku nastoletniego zmagam się ze Stanami lekowymi i stresami. I np podczas takich sytuacji to powraca, a objawy w tedy mam takie że wymiotuje i mam problem z jedzeniem. Mamy małe dziecko więc tym bardziej mi ciężko. Ja nie wychodzę nigdzie w sensie nie spotykam się z koleżankami ani nikim innym. Mąż mnie nie zabiera nigdzie większość czasu spędzam w domu. A on z kolei jedzi nawet co wekend gdzieś z nimi. Nie mam nic jak wyjdzie do kolegów bo posiada także normalnego kolegę z którym posiedzi pogada mecz obejrzy i normalnie się zachowuje w tedy. Co o tym myslicie? Macie jakieś rady na to? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Agatko mam wrażenie że boisz się rozmawiać z partnerem o tym co Ci nie odpowiada w tej relacji. 

Musisz wyznaczyć mu granice jeśli tego nie zrobisz to tak jakbyś to akceptowała. A on będzie coraz śmielej sobie pozwalać a puźniej będzie coraz trudniej. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem właśnie w tym ze nie jeden raz już próbowałam z nim rozmawiać. Ale on ma to gdzieś twierdzi ze w więzieniu nie jest i ze muszę zaakceptować to wszystko. Nic do niego nie dociera, nie idzie się z nim dogadać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×