Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Karolekx2

Dziewczyna mi nie ufa

Polecane posty

Witam. 

Jestem od 2 miesięcy w związku z dziewczyną. Bardzo do siebie pasujemy, jest nam razem naprawdę dobrze, układa się nam wszystko. Zależy nam na sobie. Mam 26 lat, ona 24. Jest tylko jeden problem. Każde wyjście do kina, do restauracji, na spacer czy gościnę kończy się złością z jej strony. Uważa, że mój wzrok w stosunku do innych kobiet jest bardzo niepokojący, uważa wręcz, że ten wzrok daje jej ogromny powód do wątpliwości w stosunku do mnie. Uważa też, że mam w danym momencie dziwne myśli w stosunku do tych właśnie kobiet. Oglądając nawet wiadomości w tv mam awanturę, że tak naprawdę patrzyłem na prezenterke. Najgorsze jest to, że wiem że tak nie jest. Bardzo ją kocham, jest dla mnie całym światem, wiem że nie obserwuję kobiet i nie obchodzą mnie inne. nawet kiedy jestem sam nie obserwuję innych kobiet, bo mnie w ogóle nie interesuja, tak bardzo kocham swoją dziewczyne. Kiedy byłem w poprzednich związkach nigdy Nie słyszalem takich uwag od dziewczyn. Nie wiem dlaczego tak to wygląda z jej strony. Skąd te obawy? Nie wiem co robić. Dlaczego może tak uważać? Czym mogę dawać takie niepokojące sygnały, kiedy wiem, że tego nie robię. Nie możemy się pogodzić w tej kwestii. Szukam sposobu jak to naprawić? Próba wytłumaczenia, że nie wpatruję się itd nic nie pomagają, uważa, że okłamuje ją. Nigdy nie kochałem tak dziewczyny, jestem w stanie zrobić dla niej wszystko, a tu pojawia się taki problem, którego nie mogę rozwiązać. Proszę o pomoc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.03.2022 o 19:04, Karolekx2 napisał:

Witam. 

Jestem od 2 miesięcy w związku z dziewczyną. Bardzo do siebie pasujemy, jest nam razem naprawdę dobrze, układa się nam wszystko. Zależy nam na sobie. Mam 26 lat, ona 24. Jest tylko jeden problem. Każde wyjście do kina, do restauracji, na spacer czy gościnę kończy się złością z jej strony. Uważa, że mój wzrok w stosunku do innych kobiet jest bardzo niepokojący, uważa wręcz, że ten wzrok daje jej ogromny powód do wątpliwości w stosunku do mnie. Uważa też, że mam w danym momencie dziwne myśli w stosunku do tych właśnie kobiet. Oglądając nawet wiadomości w tv mam awanturę, że tak naprawdę patrzyłem na prezenterke. Najgorsze jest to, że wiem że tak nie jest. Bardzo ją kocham, jest dla mnie całym światem, wiem że nie obserwuję kobiet i nie obchodzą mnie inne. nawet kiedy jestem sam nie obserwuję innych kobiet, bo mnie w ogóle nie interesuja, tak bardzo kocham swoją dziewczyne. Kiedy byłem w poprzednich związkach nigdy Nie słyszalem takich uwag od dziewczyn. Nie wiem dlaczego tak to wygląda z jej strony. Skąd te obawy? Nie wiem co robić. Dlaczego może tak uważać? Czym mogę dawać takie niepokojące sygnały, kiedy wiem, że tego nie robię. Nie możemy się pogodzić w tej kwestii. Szukam sposobu jak to naprawić? Próba wytłumaczenia, że nie wpatruję się itd nic nie pomagają, uważa, że okłamuje ją. Nigdy nie kochałem tak dziewczyny, jestem w stanie zrobić dla niej wszystko, a tu pojawia się taki problem, którego nie mogę rozwiązać. Proszę o pomoc. 

Zamknąłem oczy próbując sobie wyobrazić całą sytuację. 

Wiesz co, zdarzało mi się oglądać pogodę w TV ale NIGDY nie wiedziałem jaka będzie jutro temperatura na zewnątrz. Byłem zajęty. Zajęty obserwowaniem pogodynki. 
Jestem przekonany, że również Tobie zdarzyło się wpatrywać w prezenterkę pogody. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.03.2022 o 19:04, Karolekx2 napisał:

Witam. 

Jestem od 2 miesięcy w związku z dziewczyną. Bardzo do siebie pasujemy, jest nam razem naprawdę dobrze, układa się nam wszystko. Zależy nam na sobie. Mam 26 lat, ona 24. Jest tylko jeden problem. Każde wyjście do kina, do restauracji, na spacer czy gościnę kończy się złością z jej strony. Uważa, że mój wzrok w stosunku do innych kobiet jest bardzo niepokojący, uważa wręcz, że ten wzrok daje jej ogromny powód do wątpliwości w stosunku do mnie. Uważa też, że mam w danym momencie dziwne myśli w stosunku do tych właśnie kobiet. Oglądając nawet wiadomości w tv mam awanturę, że tak naprawdę patrzyłem na prezenterke. Najgorsze jest to, że wiem że tak nie jest. Bardzo ją kocham, jest dla mnie całym światem, wiem że nie obserwuję kobiet i nie obchodzą mnie inne. nawet kiedy jestem sam nie obserwuję innych kobiet, bo mnie w ogóle nie interesuja, tak bardzo kocham swoją dziewczyne. Kiedy byłem w poprzednich związkach nigdy Nie słyszalem takich uwag od dziewczyn. Nie wiem dlaczego tak to wygląda z jej strony. Skąd te obawy? Nie wiem co robić. Dlaczego może tak uważać? Czym mogę dawać takie niepokojące sygnały, kiedy wiem, że tego nie robię. Nie możemy się pogodzić w tej kwestii. Szukam sposobu jak to naprawić? Próba wytłumaczenia, że nie wpatruję się itd nic nie pomagają, uważa, że okłamuje ją. Nigdy nie kochałem tak dziewczyny, jestem w stanie zrobić dla niej wszystko, a tu pojawia się taki problem, którego nie mogę rozwiązać. Proszę o pomoc. 

Dziewczyna ewidentnie ma problem z zazdroscia. Moze jest przewrazliwiona bo zostala zdradzona?? Z nikad sie takie zachowanie nie bierze. Druga sprawa, ze po 2 miesiacach razem uwazasz, ze to caly twoj swiat, ze wszystko sie swietnie uklada... na poczatku wszystko jest swietne, powiedz to za 2,5,10 lat. A i tak nie mozna byc pewnym wszystkiego. Porozmawiac z dziewczyna i sie spytac czy zalezy jej abys wydlubal sobie oczy bo kobiety to polowa populacji. Niedlugo pani z warzywniaka bedzie powodem awantury. Takie zachowanie NIE JEST NORMALNE. Jesli sama nie zauwazy, ze przesadza i nie popracuje nad tym to zniszy to wasza relacje. Zaproponuj moze jakas wizyte wspolna u psychologa, moze akurat sie dowiecie co jest przyczyna.

 

Pewnym mozna byc tylko tego, z czego zycie nas przetestowalo.

Edytowano przez TAK, NIE, MOŻE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma oczy i to jest normalne że mężczyźni będą patrzeć się na inne kobiety a kobiety na innych mężczyzn. Moim zdaniem twoja dziewczyna jest chorobliwie zazdrosna bo inaczej nie wiem jak to ująć. Chyba nie dojrzała jeszcze do związku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×