Kalinka145 0 Napisano Kwiecień 28, 2022 Część Potrzebuje się wygadać . W lipcu wzięłam ślub. Z mężem byłam łącznie 7 lat. Był to trudny związek. Mąż pochodził z trudnej rodziny. Był w niej alkohol, zabieranie mu pieniędzy przez mamę, zaniedbanie. Przemoc używana przez brata. Mąż potrzebował uwolnić się od tej rodziny. Pomogłam mu w tym. Zaangażowałam się w to, zakochaliśmy się w sobie. Zaczęło nam się układać. Moi rodzice nas bardzo wspierali , kupili nam mieszkanie, załatwili mu dobra pracę. W międzyczasie jego mama rozwiodła się z tatą. Poznała nowego partnera.Odnowiliśmy z nią kontakt, układało się . Postanowiliśmy wziąć ślub. Nagle po ślubie wszystko się zmieniło. Mąż zacząl interesować się magią, runami; medytował, robił rytuały. W nocy wyskakiwał z łóżka mówiąc że nie zaśnie bo za dużo mam myśli i go to przytłacza. Byłam przerażona. Podczas wyjazdu służbowego napisał mi smsy że zmarnowałam mu 7 lat życia, że mnie nie kocha, że chce rozwodu . Kazałam mu się wyprowadzić z domu . On stwierdził potem że to była zwykła kłótnia a ja zrobiłam z tego problem. Jego mama nazwała mnie okrutnym człowiekiem. Przeszłam to bardzo. Schudłam 14 kg, stres ogromny. Złożyłam papiery rozwodowe. On cały czas obwinia mnie o wszystko. Po kilku miesiącach troche się pozbierałam i poznałam mężczyznę. Wszystko układało się świetnie. Po pierwszym spotkaniu powiedziałam ze mam męża i jestem w trakcie rozwodu. Stwierdził że mu to nie przeszkadza, że jestem wspaniała i chce to kontynuować. Pojawiły się regularne spotkania, pocałunki, seks. Zaangażowałam się, poczułam że żyje. Nagle on zaczął się wycofywać i napisał mi że jestem cudowna, ale przeszkadza mu to że mam męża i że będę rozwódką. Jednakże proponuje koleżeństwo, bo bardzo polubił mnie i nie chce urywać kontaktu. Mieliśmy iść razem na wesele, on dalej chce na nie iść tylko jako kolega. Znowu czuje się strasznie. Dostałam szczęście i nagle mi je odebrano. Nie wiem co mam zrobić . Walczyć o to? Czuje się fatalnie poraz kolejny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2828 Napisano Kwiecień 28, 2022 Życie... Znaleźć dobrego, porządnego mężczyznę to jak trafić szóstkę w lotka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ToMasz1985 296 Napisano Kwiecień 30, 2022 2 minuty temu, Korpo Szynszyla napisał: Kolega = seksu nie. Ona jest mężatką, więc ten kolega to bardziej kochanek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ToMasz1985 296 Napisano Kwiecień 30, 2022 1 minutę temu, Korpo Szynszyla napisał: Acha okey, to może ja czegoś nie zrozumiałam. Kiedy mi ktoś z kim sypiam proponuje koleżeństwo to ja rozumiem to tak , że nie chce więcej ze mną sypiać a że lubi rozmawiać i mu nie przeszkadzam to proponuje koleżeństwo Ja też zawsze się wycofuję, gdy mężatka chce się rozwodzić, bo lepiej jej ze mną niż mężem. Autorka widziała, że narzeczony z problemami, zdecydowała się na małżeństwo i teraz po paru latach zamiast wspierać męża, to przeskok na inną gałąź. Tego nie popieram. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ToMasz1985 296 Napisano Kwiecień 30, 2022 3 minuty temu, Korpo Szynszyla napisał: Tego też nie rozumiem. Człowiek układa sobie życie jak chce. Wchodzenie w trudną relacje to szukanie kłopotów na własne życzenie, więc je ma. Jej mąż ma objawy choroby psychicznej a to już chyba łapie się pod unieważnienie małżeństwa jako nigdy nie zawartego A widziałaś, żeby jakaś uczciwe przyznała, że wiedziała tak będzie, zdecydowała się ale już jej się znudziło? Zawsze nagle on po ślubie się zmienił... A z ciekawości jaki był przed ślubem? Jak ona mu daje, że on zasnąć nie może i ma głowę pełną myśli, zamiast spać po dobrym seksie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ToMasz1985 296 Napisano Kwiecień 30, 2022 10 minut temu, Korpo Szynszyla napisał: Tyle lat użerania się z osobą chorą psychicznie może wykończyć A skąd wiesz, że on jest chory psychicznie? DDA to chyba nie jest choroba psychiczna. Nie wierzę, że przed ślubem było tylko różowo: Dnia 28.04.2022 o 13:01, Kalinka145 napisał: Był to trudny związek. Mąż pochodził z trudnej rodziny. Był w niej alkohol, zabieranie mu pieniędzy przez mamę, zaniedbanie. Przemoc używana przez brata. Mąż potrzebował uwolnić się od tej rodziny. Pomogłam mu w tym. Zaangażowałam się w to, zakochaliśmy się w sobie. To nie przeszkadzało przed ślubem. Dnia 28.04.2022 o 13:01, Kalinka145 napisał: Mąż zacząl interesować się magią, runami; medytował, robił rytuały. W nocy wyskakiwał z łóżka mówiąc że nie zaśnie bo za dużo mam myśli i go to przytłacza. Byłam przerażona. A medytacja i bezsenność z braku seksu stały się przerażające A najgorsze jest to, że miał dużo myśli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ToMasz1985 296 Napisano Kwiecień 30, 2022 2 minuty temu, Korpo Szynszyla napisał: A właśnie , jak tam mój przyszły mąż się miewa ? Bo ja jadę dzisiaj na wycieczkę szukać bursztynów Obijam się po nawale pracy. Jedziesz na plażę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ToMasz1985 296 Napisano Kwiecień 30, 2022 Dnia 28.04.2022 o 15:06, Bimba napisał: Życie... Znaleźć dobrego, porządnego mężczyznę to jak trafić szóstkę w lotka. Pech do facetów nie trwa wiecznie. W końcu znajdzie ideał i w przyszłości napisze: " Związek z moim Incelem Piwniczakiem jest idealny. Oświadczył mi się jeszcze gdy byłam mężatką. Poszliśmy razem na wesele, gdzie pochwaliłam się nowym narzeczonym. Co bardzo ułatwiło rozwód z orzeczeniem o mojej winie. Incel nie lubi myśleć, więc nocami mnie gwałci. Niestety nie ma też pracy, więc muszę płacić alimenty na pierwszego męża i utrzymywać nowe małżeństwo, ale czego się nie robi z prawdziwej miłości." 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach