Czy potraficie czuć się pewne siebie wyglądając źle?

...?

Mi problemy z wyglądem niszczą życie. W pracy brak pewności siebie, mam wrażenie że każdy patrzy na moje krosty. Mam 40 lat i problemy z cera, ze skora ciala. Wlosy to cienkie, przetluszczajace się strąki. Przez te problemy mam lęki.  Leczyłam się u dermatologa i endokrynologa. Bez zmian od ponad 20 lat. Jak byłam młodsza zamykałam się ma nowe znajomości. To mój krzyż który będę nosić do śmierci, nigdy nie poprawię stanu cery. Czasem to wycichnie, aby za chwilę wybuchnąć ze zdwojoną siłą, podskorne gule, rany. I te gówniane włosy,  nigdy z moich wlosow fryzjerzy nic nie wyczarowali.

To zależy jak ktoś rozumie złe wyglądanie i pewność siebie, Hah. Właściwie, im większa pewność siebie, tym mniejsze przejmowanie się opinią z zewnątrz. Tak myślę. 

15 minut temu, Mija1979 napisał:

Mi problemy z wyglądem niszczą życie. W pracyto wycichnie, aby za chwilę wybuchnąć ze zdwojoną siłą, podskorne gule, rany. I te gówniane włosy,  nigdy z moich wlosow fryzjerzy nic nie wyczarowali.

plus zarabianie na życie tworząc multikonta.. ojoj

Dziś założyłam to konto, moje jedyne na kafeteria, żeby się wyżalić, a nóż widelec ktoś da cudowna rade. Więc nie wiem człowieku o co ci chodzi. Przecież nie podam prawdziwego imienia i nazwiska w necie

Dnia 18.06.2022 o 16:05, Mija1979 napisał:

Mi problemy z wyglądem niszczą życie. W pracy brak pewności siebie, mam wrażenie że każdy patrzy na moje krosty. Mam 40 lat i problemy z cera, ze skora ciala. Wlosy to cienkie, przetluszczajace się strąki. Przez te problemy mam lęki.  Leczyłam się u dermatologa i endokrynologa. Bez zmian od ponad 20 lat. Jak byłam młodsza zamykałam się ma nowe znajomości. To mój krzyż który będę nosić do śmierci, nigdy nie poprawię stanu cery. Czasem to wycichnie, aby za chwilę wybuchnąć ze zdwojoną siłą, podskorne gule, rany. I te gówniane włosy,  nigdy z moich wlosow fryzjerzy nic nie wyczarowali.

Miałam podobnie, to co mi teraz pomaga to żel do mycia z AA Pure derma, i co dziwne tani krem alantan lekki krem, do tego jak są pryszcze to albo effeclar duo plus, albo coś z kwasem azelainowym (acne derm albo hascoderm), próbuję też włączyć retinol, ale na razie mnie za bardzo drażni. Nauczyłam się, że produkty zapchowe są szkodlwie dla trądzikowej cery, tego unikaj jak możesz, choc ten effeclar ma lekki zapach, dlatego tez nie używam go 2 razy dziennie tylko raz. Jak kremy przeciwtrądzikowe drażnią to alantan na to. Ile ja się nawalczylam z trądzikiem to głowa mała.

Głową mala ile ja super kremów i masci uzywalam, z górnej aptecznej półki. Zaczęłam chodzic do kosmetyczki, na zabiegi kwasami, były super efekty, ale zdzierała że mnie kilka stów, na dodatek ciągle mi wciskalala super kremy i żele po 300-400 zł każdy. Nie, nie kupilam. Stwierdziłam że zdziera że mnie kase i zrezygnowałam. Teraz używam żelu norel na bazie kwasu migdałowego, jest dobry. Pojade na urlop i zero fluidów. Po prostu nie mogę znaleźć tego co mi rozwala organizm

11 godzin temu, Mija1979 napisał:

Głową mala ile ja super kremów i masci uzywalam, z górnej aptecznej półki. Zaczęłam chodzic do kosmetyczki, na zabiegi kwasami, były super efekty, ale zdzierała że mnie kilka stów, na dodatek ciągle mi wciskalala super kremy i żele po 300-400 zł każdy. Nie, nie kupilam. Stwierdziłam że zdziera że mnie kase i zrezygnowałam. Teraz używam żelu norel na bazie kwasu migdałowego, jest dobry. Pojade na urlop i zero fluidów. Po prostu nie mogę znaleźć tego co mi rozwala organizm

U mnie była poprawa po suplementowaniu witaminy D, i wiem też, że cukier i kawa mi niszczą cerę. Jak piję kawę to miodem, mniej szkodzi.

Kawa z miodem naturalnym  jest super smaczna, odstawiam mleko. Tak myślę że stres, wieczny pospiech w życiu działa negatywnie min na tarczyce, a ta na resztę organizmu. Wszystko leci jak domino.