malalala1 0 Napisano Sierpień 22, 2022 Hej, piszę tu bo nie mogę znaleźć oparcia ani w rodzicach ani w narzeczonym i muszę się wygadać. Po wielu latach związku na odległość wraz z narzeczonym postanowiliśmy, że przeprowadzę się do narzeczonego oraz jego rodziców. Mamy w ich domu osobne piętro z kuchnią i łazienką. Przeprowadziłam się do mniejszej miejscowości oddalonej o 15 km od miejscowości w której żyłam od urodzenia i nie mogę się odnaleźć. Do tej pory spędzałam w tym domu weekendy i nie było źle, z rodzicami narzeczonego mam dobry kontakt. Po przeprowadzce mam stany depresyjne, nic mnie nie cieszy, chce mi się tylko płakać, na rodziców narzeczonego nie mogę patrzeć, tak samo zmieniłam podejście do narzeczonego. Patrzę obecnie na ten dom i ludzi jak na wrogów. Ta miejscowość mnie też dobija, nie ma gdzie iść ani co robić, nie widzę tam żadnych plusów. Ciągle porównuję wszystko z poprzednim miejscem zamieszkania. Moi rodzice od samego początku negatywnie patrzyli na ten pomysł, bo ciągłe dojazdy do pracy, bo strata czasu i pieniędzy i tak negatywnie mnie nastawiali i obecnie nie mam w nich oparcia, wręcz nie chce im nic mówić aby nie usłyszeć 'a nie mówiliśmy'. Narzeczony widzi jak się męczę i mówi o tym, że jak przyjdzie czas i pieniądze to znajdziemy coś w 'mojej miejscowości' ale w tym problem... duże pieniądze zainwestował w obecny dom ( teściowie postawili piętro dla swojego syna a on je całe wykończył ) więc oszczędności nie mamy za wielkich. Narzeczony też nie wyobraża sobie aby wynajmować jakieś mieszkanie w bloku więc w grę wchodzi tylko zakup domu gdzie w obecnych czasach w mojej miejscowości najmniej trzeba liczyć 600 tysięcy złotych. Wiadomo, że to kwota nieosiągalna.. Chodzę nerwowa ciągle, nie wiem jak to wszystko ugryźć. Może ktoś z Was był w podobnej sytuacji i ma jakieś rady? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beti88 0 Napisano Sierpień 23, 2022 Nie za bardzo rozumie twój problem może trochę przesadzasz ? Masz dom, narzeczonego rodzice mieszkają tylko 15 km od Ciebie. Postaw się w mojej sytuacji. Ja mieszkam ponad 200 km od rodziców przez 6 lat mieszkałam z rodzicami partnera w mieszkaniu. Ostatnie 1.5 roku były ciężkie bo nie potrafiliśmy się dogadać. Jak widzisz nie masz powodów do narzekania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2828 Napisano Sierpień 23, 2022 A jakiś ślub i dzieci to są w planach czy masz być wieczną narzeczoną? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malalala1 0 Napisano Sierpień 24, 2022 15 godzin temu, Bimba napisał: A jakiś ślub i dzieci to są w planach czy masz być wieczną narzeczoną? A ślub i dziecko to niby wyznacznik czegoś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2828 Napisano Sierpień 24, 2022 21 minut temu, malalala1 napisał: A ślub i dziecko to niby wyznacznik czegoś? Ależ skąd. Przecież czy masz dziecko czy go nie masz to przecież żadna różnica, prawda? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach