cyniczna obserwatorka 0 Napisano Wrzesień 19, 2022 Niestety, przykro mi jak to piszę, ale to prawda. Przy stole mówi z pełną jedzenia buzią, mlaska jak je, siorbie jak pije. Próbowałam. Wiraż zwracać jej uwagę, ale w zamian tylko skakała do mnie z atakiem, że o co mi chodzi, bo jesteśmy rodziną i to przecież „sami swoi” (mam 40 lat i mam swoją rodzinę, matka - 70 lat). Jak rozmawia, to mówi bardzo głośno i gdy prosimy ją, by mówiła ciszej, to się oburza i mówi, że to normalne, że to ja zdziczałam i mało z ludźmi przebywam. Obśmiewa mnie, że jestem wydelikacona. Jak jej próbuję wytłumaczyć spokojnie w czym rzecz, to zaczyna bezsensownie besztać „cicho, cicho, już”. Bardzo się jej wstydzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Unlan 901 Napisano Wrzesień 19, 2022 Matka głośna, bo pewnie w tym wieku już przygłucha. A co do wstydu, to chodzisz z nią po restauracjach, że jej wstydzisz? 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cyniczna obserwatorka 0 Napisano Wrzesień 19, 2022 Nie jest przygłucha, doskonale słyszy. Ona ma toksyczny charakter. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach