Też czujesz się samotna w związku?

porozmawiajmy, wyślij kontakt na priv

Mam takie same odczucia, przykre to

Widzę że nie jestem sam, żyłem tak niby razem ale osobno ok. 4 lat, nie dałem rady, wyprowadziłem się z domu. 

7 minut temu, Robert1900 napisał:

Widzę że nie jestem sam, żyłem tak niby razem ale osobno ok. 4 lat, nie dałem rady, wyprowadziłem się z domu. 

Przykre jest to że i tak długo pociągnąłeś, nie wiem jak długo dam rade w takim układzie tkwić. Najgorsze jest to że to sytuacja gorsza niż będąc samemu, gdzie jeszcze jest szansa na znalezienie szczęścia, bo wystarczy jedynie próbować. A gdy tkwisz w beznadziejnym układzie to szansa na cokolwiek innego jest zerowa. Co się u ciebie konkretnie stało?

Zmiana pracy u niej, pojawiły się cykliczne szkolenia, czy wyjazdy integracyjne czy też delegacje, nasiliło się z wybuchem pandemii. Po chęci przeze mnie przyłączenia się do jednego z wyjazdu integracyjnego, dyrektor mnie poinformował, że niema żadnych wyjazdów od 2 lat bo jest covid(tak osobiście zadzwoniłem do jej pracodawcy). 

1 godzinę temu, Robert1900 napisał:

Zmiana pracy u niej, pojawiły się cykliczne szkolenia, czy wyjazdy integracyjne czy też delegacje, nasiliło się z wybuchem pandemii. Po chęci przeze mnie przyłączenia się do jednego z wyjazdu integracyjnego, dyrektor mnie poinformował, że niema żadnych wyjazdów od 2 lat bo jest covid(tak osobiście zadzwoniłem do jej pracodawcy). 

Czyli karierowiczka i poszła w teren, ale powiem ci, może i tak lepiej, nie ma co kogoś na siłe trzymać bo to bezsens. Temu następnemu zrobi z czasem to samo bo to ten typ. Myśle że masz teraz realną szanse sobie znowu ułożyć życie a ona niech dalej fruwa.