Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
głupiababa1983

Facet sknera czy to ja powinna iść na terapię

Polecane posty

Pomóżcie, jak to widzicie bo sama już nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak i powinnam udać się na terapię czy po prostu źle trafiam...

Tak pokrótce o mnie.. kobieta przed czterdziestką , niezależna ,własne mieszkanie pracowita ble ble ble. Wychowałam się bez ojca zmarł gdy byłam niemowlęciem i myślę że brak ojca wpłynęło źle na moje życie uczuciowe w dorosłym wieku. 

Obecny mój facet to rozwodnik z pięcioletnią córką stabilny finansowo dobrze zarabiający. Była partnerka uciekła z ich wspólnego pięknego domu gdy dziecko miało pół roku. Cały czas zastanawiałam się czemu tak się stało. Rozwód trwał 3 lata sędzia orzekł współwinę. Bardzo walczył o dziecko jest ojcem wręcz nadopiekuńczym dziecko rozpieszczone ma wszystko czego duszyczka zapragnie. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ czuję się niedopieszczona. Nie wymagam wiele od faceta tylko tyle by był troskliwy skoro potrafi być troskliwy dla swojej córeczki.. kiedy przychodzi do mnie praktycznie zawsze przychodzi z pustą ręką nigdy od siebie nic nie dał nie przyniósł czekoladek lodów owoców czegoś co lubię.. gdy widzę go w progu z pustą ręką to szlag mnie trafia. Skoro mówię przyjdź na kolację przyjdź na obiad a on po prostu przychodzi i nie przyniesie nawet ciasta do kawy.. mówię o tym cały czas więc ostatnio przywiózł lody ale musiał dodać masz bo znowu powiesz że nic ci nie przynoszę. Nie chcę być obsypywana prezentami diamentami tylko chodzi mi o czułe drobne gesty. O to że w piątkowy wieczór przyjdzie do mnie z butelką wina, wie Że  lubię na przykład ajerkoniak a nigdy mi go nie kupił tylko przychodzi i wypija z mojej butelki 😂 kiedy ja jadę do niego zawsze jadę z pełną torbą. Jest mi aż wstyd że muszę kłócić się o takie rzeczy ale jest to dla mnie ważne i po prostu mam takie potrzeby być może niezaspokojone potrzeby z dzieciństwa. Nie chcę w partnerze szukać tatusia ale jak dla mnie wydaje mi się że jest to normalne kiedy facet pomyśli sobie o mnie że może mam na coś dobrego ochotę i chce mi sprawić przyjemność. Na początku myślałam że jest po prostu niedomyślny więc zaczęłam o tym mówić. Chciałabym aby wychodziło to od niego z serca a nie było wymuszane. Kiedy ostatnio poprosiłam o lody to nie przywiózł bo stwierdził że jechał prosto z pracy.. i że lody ma u siebie w domu i że mogę do niego jechać:) wydaje mi się że 45-letni facet nie powinien tak robić tylko sprawić przyjemność swojej niby ukochanej a dla mnie tą cholerną przyjemnością byłyby od niego te cholerne lody. Kiedy jakiś czas temu kupił mi oczywiście wypominając kubeczek 300 ml to za 4 dni zapytał czy mam jeszcze te lody bo by chciał zjeść. W międzyczasie oczywiście coś tam zjadłam coś zostało więc je dojadł. Kilka razy sugerowałam że lubię różne likiery i że może czasem coś mi przywieźć kiedy do mnie przyjeżdża. Oczywiście niczego takiego się nie doczekałam. Stwierdził że jest to słabe z mojej strony że liczę tylko na to żeby coś mi przywoził. W ogóle nie rozumie mnie ,że ja tylko chcę żeby o mnie pomyślał i nie musi przywozić za każdym razem. Oczywiście czasem pyta czy ma coś przywieźć ale stało się to dla mnie męczące bo chciałabym aby po prostu poszedł do sklepu kupił i przyniósł. Kiedyś powiedziałam że robię kanapki ale nie mam pomidorów i żeby przywiózł pomidory i ogórki to przywiózł jednego pomidora:)  czuję się tak że całą swoją szczerość i dobroć szczodrość przelał na córkę a dla mnie szkoda mu na wszystko. A gdy się upomniałam i strzelałam fochy z tego powodu stwierdził że jest to słabe i że przyjemnością powinna być dla mnie jego obecność a nie materialne rzeczy. Ja jadąc do niego nie pytam co mam przywieźć po prostu idę do sklepu kupuje piwo czy wino w zależności od tego jaki to jest dzień i kupuję coś na kolację. Nie chcę konkurować z jego córką bo wiem że zawsze to ona będzie najważniejsza ale skoro o niej potrafi myśleć kupować prezenty słodycze butów to ma tyle ile ja nie mialam nigdy w swoim 40-letnim życiu, a mnie nie potrafi kupić głupiego loda?? Dlatego nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak i się czepiam głupot pogubiłam się totalnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie da się ukryć, że moi absztyfikancji zawsze przynosili smakołyki. Pączki, czekoladę, mambę, popcorn, ciastka, kwiatki. Jednak trochę dałem się lubić. Chociaż teraz tak sobie uświadomiłem, że to jest w sumie wpisane w kulturę i można takie zachowania dostrzec nie tylko w relacji facet/kobieta, chociaż dobrze to widać akurat na tym przykładzie, ale też zauważalnym jest gdy np. pracownik odchodzi z pracy. Zauważ... Znowu też się zastanowiłem, w miarę możliwości dosyć często zapraszam znajomych ze studiów i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś mi smakołyków nie przyniósł, tym bardziej, że w czasach studenckich zawsze mówiono mi powinieneś otworzyć cukiernię. Jeżeli ja gdzieś szedłem zawsze stosowałem te same zasady z szacunku dla gospodarza. Jednak człowieka wychowuje w dużej mierze otoczenie. Ludzie, którzy ze mną obcują wracając za obsługę dziękują zawsze pięknie, albo ślicznie. Co kiedyś zdarzało się rzadko od kogoś usłyszeć to samo. A to tylko dwa słowa, które bardzo wpadły mi w ucho w wieku 5 lat, podczas rozmowy z przemiłym starszym panem. Moi rówieśnicy w tym czasie uczyli się przekleństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Funny Games napisał:

Nauczyłaś go to tak masz i niektórym osobom trzeba powiedzieć wprost aby zrozumieli proste rzeczy. Bądź oschła a nawet smutna i jak zapyta o co chodzi to powiedz to co tutaj napisałaś. To jest śmieszne bo drobne koszta jeżeli chodzi o jakiś trunek, lody, ciacho  i swojej samicy nie powinno się żałować drobnych gestów.

Byłam oschła i smutna i gdy o tym mówię to słyszę że to jest SŁABE że tylko mi zależy na tym żeby coś przynosił:) związek został zakończony a wszystkiemu są winne lody 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, 3970 napisał:

Myślę że się mu nie podobasz i jest z tobą z braku laku.

A ja się podobałem? 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak można kupić komuś mały kubek lodów i sie po dwóch dniach o nie pytać i zeżreć? To już nie to, że to nieeganckie. To jest gorsze niż wiocha nawet. To zwykłe prostactwo. Jesteś desperatką, że z nim jesteś. Życie w samotności jest wspaniałym luksusem, którego ludzie nie doceniają. Kobiety wolą cierpieć z jakimś olewusem i sie użalać. W imie czego? Gdzie twój szacunek do siebie babo?  Wszystko ... zniesie, byleby nie być samotna. Nawet mi ciebie nie szkoda, bo jest to twój osobisty wybór. Coś zależnego od twojej woli. Ja bym nawet nie tłumaczyła typowi, bo tu nie ma czego tłumaczyć. On dokonał wyboru dawno temu. Jesteś pierwszą lepszą dla niego zapchajdziurą. Nikt ci nie każe być z ciulem. Jak tam sobie chcesz. Twoje życie, twój cyrk, twoje małpy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, W0JTEK napisał:

A ja się podobałem? 🤔

lezaki wola Ben Affleck dad bod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, lex_luthor napisał:

Za duzo czytania. Zapytam czy mówilas mu ze czujesz sie opuszczona? Czy wiecej niz 5 razy, bo wiadomo ze to musi dotrzec do umyslu. IMO to brak komunikacji, jak wszedzie.

A książkę w swoim życiu jakąkolwiek zdarzyło ci się przeczytać?

Czy tylko maks 3 zdania na forumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Zue samce napisał:

lezaki wola Ben Affleck dad bod

Co woli teraz to mnie w sumie nie interesuje, wyciągam wnioski. ☕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, W0JTEK napisał:

Co woli teraz to mnie w sumie nie interesuje, wyciągam wnioski. ☕

Lezaki to takie zwierzaki ciezko takich powaznie traktowac. fajny pin-up boy chyba sie konturuje wow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 3970 napisał:

Nie ja na siebie nie mogę patrzeć 

o a czemu to

wiele rzeczy mozna dopracowac ja kiedys bylam se brzydka potem z czasem troche lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 3970 napisał:

Wolałbym nie mieć odbicia huh jak wampir 

creepy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, 3970 napisał:

Czemu wkoorwia mnie w tablecie np sony na ramkach 

autyzm kwantowy rzeczywistosci

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, 3970 napisał:

Mogę ci porno dać jak loda robi rano 

nope ogarnij atomy swojego ciala fotony elektrony co ci tam wedruje zebys nie byl niewidzialny huh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×