Czy to naprawdę dziwne że lubię głos, szept, emocje ?

Jako że jestem sam chciałbym z kimś porozmawiać a gdy rozmowa się klei to móc też podroczyć się, poszeptać, pouwodzić aby móc wspólnie odpłynąć. Czy to naprawdę takie dziwne ?

Przeraża mnie ilość przegrywów na tym forum co nie mają nic twórczego do powiedzenia. No ale. To ich życie

7 minut temu, KochamSzept napisał:

Jako że jestem sam chciałbym z kimś porozmawiać a gdy rozmowa się klei to móc też podroczyć się, poszeptać, pouwodzić aby móc wspólnie odpłynąć. Czy to naprawdę takie dziwne ?

Gdy zbliża się do ucha i szepcze: zdejmij majtki i zacznij się dotykać po łonie... mrucz przy tym jak kocica a wtedy sprawię, że twoja ekstaza zaprowadzi cię na kraniec świata. xd.

21 minut temu, Noxeliа napisał:

Powiedział przegryw szukający bzykania na forum.

Zabolało

1 godzinę temu, Seven Sisters Road napisał:

Gdy zbliża się do ucha i szepcze: zdejmij majtki i zacznij się dotykać po łonie... mrucz przy tym jak kocica a wtedy sprawię, że twoja ekstaza zaprowadzi cię na kraniec świata. xd.

Szept jest fajny choćby w publicznych miejscach coś tam przekazać swojej sympatii dyskretnie.

13 minut temu, hatred napisał:

Szept jest fajny choćby w publicznych miejscach coś tam przekazać swojej sympatii dyskretnie.

W związkach ludzie porozumiewają się wzrokiem, gestem. Nic nie trzeba szeptać. Ewentualnie coś nieco sprośnego...

9 minut temu, Seven Sisters Road napisał:

W związkach ludzie porozumiewają się wzrokiem, gestem. Nic nie trzeba szeptać. Ewentualnie coś nieco sprośnego...

Mową ciała wszystkiego nie wyrazisz i jak Ci powiem mową ciała np. w komunikacji miejskiej że dolina chodzi i kroi portfele. Pewne rzeczy wymagają dyskrecji i od tego jest szept.

Przed chwilą, hatred napisał:

Mową ciała wszystkiego nie wyrazisz i jak Ci powiem mową ciała np. w komunikacji miejskiej że dolina chodzi i kroi portfele. Pewne rzeczy wymagają dyskrecji i od tego jest szept.

No to mów do mnie szeptem a nie się wydzierasz jak opętany. 

Masz rację. Czasem wystarczy po cichutku cosik szepnąć i wszystko jasne.

1 minutę temu, Seven Sisters Road napisał:

No to mów do mnie szeptem a nie się wydzierasz jak opętany. 

Masz rację. Czasem wystarczy po cichutku cosik szepnąć i wszystko jasne.

Będę się darł na Ciebie dopóki się nie rozchmurzysz, bo wydziwiasz dzisiaj z podłym nastrojem, a szept na ucho to w nagrodę.

Przed chwilą, hatred napisał:

Będę się darł na Ciebie dopóki się nie rozchmurzysz, bo wydziwiasz dzisiaj z podłym nastrojem, a szept na ucho to w nagrodę.

Nie. Najpierw szept, miziu kiziu a później się zobaczy. Może być muzyczka, wiersz czy inne komplementy. Sam wiesz co a czego nie akceptuję. 

4 minuty temu, Seven Sisters Road napisał:

Nie. Najpierw szept, miziu kiziu a później się zobaczy. Może być muzyczka, wiersz czy inne komplementy. Sam wiesz co a czego nie akceptuję. 

Pózniej klapsa w dupe i wio.

2 minuty temu, Czarna Pantera napisał:

Pózniej klapsa w dupe i wio.

Umiesz tak Roksanka?

Gdzie jest Leżak, gdzie jest codzienna porcja solidnej rozrywki?

16 minut temu, Seven Sisters Road napisał:

Umiesz tak Roksanka?

Oczywiście co za pytanie.