Skąd się bierze piach

1 minutę temu, Mieczbezpochwy napisał:

Jakby Ci to powiedzieć? 

Jestem zainteresowany tylko kobietami.

Od razu dodaj, że masz na myśli wyłącznie kobiety płci odmiennej i nie posiadające реnisa

2 minuty temu, Żaba Monika napisał:

U mnie od okolo miesiaca jest lato, czasem pada deszcz, ale i tak jest goraco i duszno. Dzisiaj jest mniej goraco, ale nadal jest pogoda na krotki rekawek i spodenki.

Piszesz, że czasem pada deszcz. A jak ja przebywałam w Londynie to przeważnie na okrągło padało, a nastepnie wychodziło slonce i znowu padało i to mnie odstraszało od zamieszkiwania tam, ciagle z parasolem. A powiedz czy z samego rana też jest gorąco czy zimno?

4 minuty temu, Mieczbezpochwy napisał:

W ten deseń kombinujesz!

W tych czasach masz co chcesz oprocz spokoju

2 minuty temu, Żaba Monika napisał:

Rano jest cieplo, najwyzsze temepratury sa o ok 16:00.

To też dziwne, że najwyższe temperatury ok. 16.00

3 minuty temu, Naitheure napisał:

To też dziwne, że najwyższe temperatury ok. 16.00

Bo o tej porze wszyscy Anglicy zaczynają gotować wodę na five o'clock tea

1 minutę temu, Puchacz_rolny napisał:

Bo o tej porze wszyscy Anglicy zaczynają gotować wodę na five o'clock tea

Racja, to jedyne logiczne wytlumaczenie

5 minut temu, Mieczbezpochwy napisał:

A wiesz co w życiu jest najważniejsze? Właśnie spokojne sny. Optuję w tym kierunku.

Miałabym spokojne sny, gdyby jedzonko rosło w ogródku i nie byłoby potrzeby iść do sklepu

1 minutę temu, Mieczbezpochwy napisał:

Tylko tyle?!

A nie masz czegoś takiego? Budzisz się w środku nocy zlana potem a w głowie roi się pytanie: co ja kur/wa znowu narobiłam!?

Dziś się obudziłem jakoś po czwartej nad ranem lekko spocony mimo otwartego okna w sypialni, bo to była bardzo ciepła noc

1 minutę temu, Mieczbezpochwy napisał:

Tylko tyle?!

A nie masz czegoś takiego? Budzisz się w środku nocy zlana potem a w głowie roi się pytanie: co ja kur/wa znowu narobiłam!?

Raczej nie. Jedynie: co znowu dzis sie wydarzy i popsuje mi humor? A co znowu narobiles?

Przed chwilą, Puchacz_rolny napisał:

Dziś się obudziłem jakoś po czwartej nad ranem lekko spocony mimo otwartego okna w sypialni, bo to była bardzo ciepła noc

Śnil Ci się lodowiec pukajacy Ci do chałupy?

Przed chwilą, Mieczbezpochwy napisał:

Potrafię się spocić nawet wtedy, kiedy w sypialni jest siedemnaście- osiemnaście stopni. Nadnercza mi buzują

Czas siegnac po drukarke 3 d i sprawic sobie kompanke

2 minuty temu, Mieczbezpochwy napisał:

Wmów sobie, że kłopoty to Twoja specjalność a Ty jesteś fachowcem od ich rozwiązywania

Przekuwanie w sukces to jedyna sensowna strategia, masz racje

1 minutę temu, Mieczbezpochwy napisał:

Chyba żartujesz!

Chyba, że masz ciemne, gęste włosy to kto wie...

11 minut temu, Mieczbezpochwy napisał:

Chyba żartujesz!

Nie miewam erotycznych snów.

Mnie np zastanawia, że planeta podobno jest kulista i ma różne warstwy oraz sfery, to jakim sposobem sie ociepla? Czy w takim razie mam rozumieć, iż jest zamknietą jakby szklana kula, z ktorej nie wydostaje sie powietrze i nie ma cyrkulacji? Mowiac metaforycznie, gdyby jakis olbrzym gdzieś puscił mega bąka to by się nie wywietrzyło tylko cyrkulowalo w kolko i w kolko?  I jakim sposobem tu jest powietrze, a w kosmosie już nie ma? ktos wyjasni? 

5 minut temu, Mieczbezpochwy napisał:

Po prostu zmienia nastawienie do problemu. Wychodzisz mu na przeciw.

I spotykam w polowie drogi. Problem sam podchodzi do polowy drogi

6 minut temu, Mieczbezpochwy napisał:

Na tym poprzestaniemy

I czerwone, miesiste usta

Ok 

1 minutę temu, Mieczbezpochwy napisał:

Jestem laikiem, ale wykombinowałem sobie, że duży wpływ ma ciśnienie atmosferyczne i wszystkie pochodne z nim związane.

Przykladowo wsiadamy w balon, ktory unosi sie wysoko, jest milo, sympatycznie, zrzucamy balast i unosimy coraz wyzej i co wtedy sie stanie? A skad bierze sie cisnienue atmosferyczne?

19 minut temu, Naitheure napisał:

Śnil Ci się lodowiec pukajacy Ci do chałupy?

Gorzej, śniło mi się że do drzwi dobijają się chłopcy z Huty *

*Utwór Pidżamy Porno, cover "Guns of Brixton" z repertuaru The Clash, z tekstem Marcina Świetlickiego.

1 minutę temu, Mieczbezpochwy napisał:

Dokładnie. Niwelujesz moment zaskoczenia. Panujesz nad sytuacją. Prawa Murphiego nie są głupie. Ich humorystyczne podejście nie umniejsza im wartości.

Coś w tym jest

Czasem czegos uporczywie szukasz i nie znajdujesz dopoki nie odpuscisz

2 minuty temu, Puchacz_rolny napisał:

Gorzej, śniło mi się że do drzwi dobijają się chłopcy z Huty *

 

*Utwór Pidżamy Porno, cover "Guns of Brixton" z repertuaru The Clash, z tekstem Marcina Świetlickiego.

Poderwales czyjas kobiete?

Przed chwilą, Naitheure napisał:

Poderwales czyjas kobiete?

Ile mam czasu na odpowiedź?

3 minuty temu, Żaba Monika napisał:

A slyszalas o takich zjawiskach jak grawitacja i atmosfera?

To wyjaśnij mi co ma grawitacja i atmosfera do tematu, iż brak powietrza w kosmosie ? przykladowo lece z Mieczem balonem do linii konca atmosfery i nagle nie ma powietrza juz cm dalej? to bardzo interesujace i rzeczywiscie logiczne

Przed chwilą, Naitheure napisał:

To wyjaśnij mi co ma grawitacja i atmosfera do tematu, iż brak powietrza w kosmosie ?

Żaba ma rację. Poza tym, co to znaczy "w kosmosie"? po prostu im dalej od powierzchni Ziemi, tym powietrza jest mniej

2 minuty temu, Puchacz_rolny napisał:

Żaba ma rację. Poza tym, co to znaczy "w kosmosie"? po prostu im dalej od powierzchni Ziemi, tym powietrza jest mniej

Skad wiesz, ze ma racje? Przekroczyles ta linie? Nie. Po prostu ktos tak stwierdzil, a Ty sie tego nauczyles...

Ma rację bo atmosfera utrzymuje się dzięki grawitacji ziemskiej. Bez grawitacji, cząsteczki gazów składających się na powietrze latałyby sobie jak by chciały i uległyby rozproszeniu w przestrzeni kosmicznej.

3 minuty temu, Puchacz_rolny napisał:

Ma rację bo atmosfera utrzymuje się dzięki grawitacji ziemskiej. Bez grawitacji, cząsteczki gazów składających się na powietrze latałyby sobie jak by chciały i uległyby rozproszeniu w przestrzeni kosmicznej.

Az tak grawitacja skupia czastki gazu, ze nagle po przekroczeniu magicznej linii juz nie ma ani jednej, ze nie ma tlenu?

9 minut temu, Naitheure napisał:

Az tak grawitacja skupia czastki gazu, ze nagle po przekroczeniu magicznej linii juz nie ma ani jednej, ze nie ma tlenu?

Kto powiedział, że nie ma ani jednej? po prostu jest ich zbyt mało, żeby miało to znaczenie. Już na wysokości Everestu tlenu jest zbyt mało dla przeciętnego człowieka, żeby mógł oddychać.

"masę ciężaru", lol

20 minut temu, Żaba Monika napisał:

Tutaj juz wkraczamy w inne zagadnienie, czyli jak dziala metodologia naukowa. Nikt nie ustala praw fizyki na podstwie tego, co ktos powiedzial, albo tylko dlatego, ze cos zobaczyl. Ludzie widza plaska ziemie pod nogami i co z tego?

Gdy ogrzewamy gaz, jego gęstość maleje, czyli jest odczuwalne mniej powietrza. Gorace powietrze unosi sie do gory, na jego miejsce wchodzi chłodne. To czy problem jest w ociepleniu czy w tym, gdy braknie lasow i roslinnosci to nie wytworzy odpowiedniej ilosci tlenu?

1 minutę temu, Naitheure napisał:

Gdy ogrzewamy gaz, jego gęstość maleje, czyli jest odczuwalne mniej powietrza. Gorace powietrze unosi sie do gory, na jego miejsce wchodzi chłodne. To czy problem jest w ociepleniu czy w tym, gdy braknie lasow i roslinnosci to nie wytworzy odpowiedniej ilosci tlenu?

Nie rozumiem co tu jest napisane