Kawusia Bardowska

Same pyszności... plasterek pomidora, a na to ser żółty z majonezem, może ktoś mi powiedzieć czy tego próbował kiedykolwiek?

1 godzinę temu, Mamitta napisał:

Same pyszności... plasterek pomidora, a na to ser żółty z majonezem, może ktoś mi powiedzieć czy tego próbował kiedykolwiek?

To chyba jedna z jej stałych przystawek na grilla, obok tzatziki.

4 godziny temu, Mamitta napisał:

Same pyszności... plasterek pomidora, a na to ser żółty z majonezem, może ktoś mi powiedzieć czy tego próbował kiedykolwiek?

Ja, bo jestem na keto i uznałam że makro będzie się zgadzać

Otóż tak: lubię pomidory, majonez i żółty ser również, ale akurat to połączenie mi nie podeszło. Komus może smakować, nie mówię że nie dla mnie stanowczo za mdłe pomimo doprawienia. 

Jeśli jesteśmy w temacie pomidorów, od siebie polecam grube plastry pomidora posmarować serkiem o dobrym składzie, porządnie dosolić, dopieprzyć, dać na to dobrą szynkę  opcjonalnie żółty ser i zielone oliwki, na to świeża natka pietruszki i trochę oliwy z oliwek. Petarda ❤

2 godziny temu, Anka91 napisał:

Ja, bo jestem na keto i uznałam że makro będzie się zgadzać

Otóż tak: lubię pomidory, majonez i żółty ser również, ale akurat to połączenie mi nie podeszło. Komus może smakować, nie mówię że nie dla mnie stanowczo za mdłe pomimo doprawienia. 

Jeśli jesteśmy w temacie pomidorów, od siebie polecam grube plastry pomidora posmarować serkiem o dobrym składzie, porządnie dosolić, dopieprzyć, dać na to dobrą szynkę  opcjonalnie żółty ser i zielone oliwki, na to świeża natka pietruszki i trochę oliwy z oliwek. Petarda ❤

To ma być zwykły serek śmietankowy czy może być np. chrzanowy? Chrzan dałby daniu trochę kopa

Nasi celebryci chyba też byli na jego, ale wytrwali na tej diecie ile? Miesiąc? Dwa?

31 minut temu, Bommie napisał:

To ma być zwykły serek śmietankowy czy może być np. chrzanowy? Chrzan dałby daniu trochę kopa

Nasi celebryci chyba też byli na jego, ale wytrwali na tej diecie ile? Miesiąc? Dwa?

*Keto 

5 godzin temu, Bommie napisał:

To ma być zwykły serek śmietankowy czy może być np. chrzanowy? Chrzan dałby daniu trochę kopa

Nasi celebryci chyba też byli na jego, ale wytrwali na tej diecie ile? Miesiąc? Dwa?

Robię ze zwykłym śmietankowym, z chrzanowym jeszcze nie próbowałam  

Coś pamiętam, że byli na keto, ale jakoś bardzo krótko, nie wiem czy dotrwali końca adaptacji...

4 godziny temu, Anka91 napisał:

Robię ze zwykłym śmietankowym, z chrzanowym jeszcze nie próbowałam  

Coś pamiętam, że byli na keto, ale jakoś bardzo krótko, nie wiem czy dotrwali końca adaptacji...

Dziękuję, wypróbuję z obiema wersjami serka

Ona do wszystkiego ma słomiany zapał.

13 godzin temu, Anka91 napisał:

Ja, bo jestem na keto i uznałam że makro będzie się zgadzać

Otóż tak: lubię pomidory, majonez i żółty ser również, ale akurat to połączenie mi nie podeszło. Komus może smakować, nie mówię że nie dla mnie stanowczo za mdłe pomimo doprawienia. 

Jeśli jesteśmy w temacie pomidorów, od siebie polecam grube plastry pomidora posmarować serkiem o dobrym składzie, porządnie dosolić, dopieprzyć, dać na to dobrą szynkę  opcjonalnie żółty ser i zielone oliwki, na to świeża natka pietruszki i trochę oliwy z oliwek. Petarda ❤

Brzmi fajnie, choć dla mnie tam musi być jeszcze jakieś pieczywo

A co do pomidora z majonezem i serem, pytałam, bo nie wygląda to zachęcająco.

7 minut temu, Mamitta napisał:

Brzmi fajnie, choć dla mnie tam musi być jeszcze jakieś pieczywo

A co do pomidora z majonezem i serem, pytałam, bo nie wygląda to zachęcająco.

Wygląda źle, ciężko i tłusto, ale wersja zaproponowana przez Anię myślę, że jest warta przetestowania.

W ogóle jakoś te jej obiady i inne potrawy nie zachęcają. Czasem jak oglądam w Internecie, jak ludzie gotują, mam ochotę odtworzyć danie lub żałuję, że nie będę ich gościem. W przypadku Anki takich odczuć nie mam.

7 godzin temu, Mamitta napisał:

Brzmi fajnie, choć dla mnie tam musi być jeszcze jakieś pieczywo

A co do pomidora z majonezem i serem, pytałam, bo nie wygląda to zachęcająco.

Jak możesz pieczywko, to też na pewno będzie super

7 godzin temu, Bommie napisał:

Wygląda źle, ciężko i tłusto, ale wersja zaproponowana przez Anię myślę, że jest warta przetestowania.

Ta pomidorowa kanapka smakuje lepiej niż brzmi 

Kiedyś często robiłam coś z Anki przepisów, nie wszystko się u nas przyjęło, ale np piersi z kurczaka zapiekane w majonezie, keczupie, z pieczarkami, warzywami i serem bardzo lubi mój mąż. Tylko dłużej marynuję, bo po półgodzinnym marynowaniu stwierdziliśmy, że czuć kurzą

25 minut temu, Anka91 napisał:

Jak możesz pieczywko, to też na pewno będzie super

Niezły kącik kulinarny się tu zrobił próbowałam z pieczywem, lekko zmodyfikowane, bo bez oliwek i oliwy z oliwek (tzn tak też próbowałam, ale jakoś tak super mi nie podeszło) i dla mnie w tej wersji super, szczególnie zabójczo dobrze wypada tam ta pietruszka, dziękuję za inspirację!

7 godzin temu, Bommie napisał:

W ogóle jakoś te jej obiady i inne potrawy nie zachęcają. Czasem jak oglądam w Internecie, jak ludzie gotują, mam ochotę odtworzyć danie lub żałuję, że nie będę ich gościem. W przypadku Anki takich odczuć nie mam.

Ja myślę, że tam nie ma lekkości gotowania, jak się już pojawi jakieś danie to będzie regularnie gotowane, na zmianę z dotychczasowymi i nie ma raczej opcji, że zamiast makaronu pojawi się np. ryż albo inny dodatek żeby trochę urozmaicić. No jak dla mnie nie jest to odkrywcze raczej mając taką mnogość przepisów w internecie.

1 godzinę temu, Mamitta napisał:

Ja myślę, że tam nie ma lekkości gotowania, jak się już pojawi jakieś danie to będzie regularnie gotowane, na zmianę z dotychczasowymi i nie ma raczej opcji, że zamiast makaronu pojawi się np. ryż albo inny dodatek żeby trochę urozmaicić. No jak dla mnie nie jest to odkrywcze raczej mając taką mnogość przepisów w internecie.

Ona jest znudzona swoim życiem, znudzona gotowaniem, które mówiła, że lubi (lub kłamała, dlatego dania są bez polotu), znudzona siedzeniem w domu, na wsi... Już chyba nawet te zakupy ją nudzą, a jedyna odskocznia to SM, na które już też nie ma pomysłu.

1 godzinę temu, Mamitta napisał:

Niezły kącik kulinarny się tu zrobił próbowałam z pieczywem, lekko zmodyfikowane, bo bez oliwek i oliwy z oliwek (tzn tak też próbowałam, ale jakoś tak super mi nie podeszło) i dla mnie w tej wersji super, szczególnie zabójczo dobrze wypada tam ta pietruszka, dziękuję za inspirację!

Ależ proszę bardzo ❤ cieszę się, że Ci posmakowało

Nie znam się, więc się wypowiem, a raczej zapytam, czy uważacie, że ona ma dobrze brwi zrobione/pomalowane? Ja jestem laikiem w tej kwestii, ale dla mnie one są no na pierwszym planie... 

30 minut temu, Mamitta napisał:

Nie znam się, więc się wypowiem, a raczej zapytam, czy uważacie, że ona ma dobrze brwi zrobione/pomalowane? Ja jestem laikiem w tej kwestii, ale dla mnie one są no na pierwszym planie... 

Są zdecydowanie za macne, za grube i za ciemne. Ja swoje maluję kredką i czasem, gdy wyjdą mi za mocne robię delikatnie mocniejsze oko, by wszystko zrównoważyć- wtedy wygląda w miarę OK. Anka tuszu ma mało, powiek nie maluje chyba wcale przez co efekt Breżniewa jest jeszcze silniejszy.

11 godzin temu, Bommie napisał:

Są zdecydowanie za macne, za grube i za ciemne. Ja swoje maluję kredką i czasem, gdy wyjdą mi za mocne robię delikatnie mocniejsze oko, by wszystko zrównoważyć- wtedy wygląda w miarę OK. Anka tuszu ma mało, powiek nie maluje chyba wcale przez co efekt Breżniewa jest jeszcze silniejszy.

Zgadzam się, no nie wygląda to zbyt korzystnie, zastanawiam się po prostu czy taka moda, czy ona tak lubi, lub ktoś jej tak doradził. Mnie się osobiście ten efekt nie podoba, jakoś tak nawet to się zmieniło u niej na niekorzyść. 

3 godziny temu, Mamitta napisał:

Zgadzam się, no nie wygląda to zbyt korzystnie, zastanawiam się po prostu czy taka moda, czy ona tak lubi, lub ktoś jej tak doradził. Mnie się osobiście ten efekt nie podoba, jakoś tak nawet to się zmieniło u niej na niekorzyść. 

Te brwi są karynowe, choć chyba rzeczywiście panuje teraz moda na takie. Nie mniej jej to bardzo nie pasuje, zwłaszcza przy bladej twarzy.

Będzie dużo gotowania i weryfikacja czy czyta komentarze np. tutaj, bo ja przyznam, że bym to raczej zignorowała. Ciekawe czy będą jakieś nowości.

27 minut temu, Mamitta napisał:

Będzie dużo gotowania i weryfikacja czy czyta komentarze np. tutaj, bo ja przyznam, że bym to raczej zignorowała. Ciekawe czy będą jakieś nowości.

Jakie nowości? W sklepie czy kuchni?

Czy ona nawet do ogrodu po warzywa musi iść z telefonem i robić z tego relacje?

2 minuty temu, Bommie napisał:

Jakie nowości? W sklepie czy kuchni?

W kuchni, jeśli czyta o sobie komentarze to myślę, że przygotuje coś innego.

3 minuty temu, Bommie napisał:

Czy ona nawet do ogrodu po warzywa musi iść z telefonem i robić z tego relacje?

No a z czego ma robić, jak dzisiaj jedzie do męża z obiadem, który zakładam nawet nie jest przez nią przygotowany. Wygląda jak kupiony na mieście i zapakowany na wynos. Jeśli się robi niewiele, to i niewiele zostaje do pokazania.

5 minut temu, Mamitta napisał:

No a z czego ma robić, jak dzisiaj jedzie do męża z obiadem, który zakładam nawet nie jest przez nią przygotowany. Wygląda jak kupiony na mieście i zapakowany na wynos. Jeśli się robi niewiele, to i niewiele zostaje do pokazania.

Musiałam zerknąć. Rzeczywiście, tak pakowane są obiady w knajpach. Jakim trzeba być leniem, żeby mieć niewiele do roboty i jednego z obowiązku nie wypełniać. 

Współpraca z Apartem, hoho. Ciekawe, kto wyszedł z inicjatywą dobrze, że tam nie kupuję

1 godzinę temu, Bommie napisał:

Musiałam zerknąć. Rzeczywiście, tak pakowane są obiady w knajpach. Jakim trzeba być leniem, żeby mieć niewiele do roboty i jednego z obowiązku nie wypełniać. 

Współpraca z Apartem, hoho. Ciekawe, kto wyszedł z inicjatywą dobrze, że tam nie kupuję

Ja też nie uważam żeby kupienie obiadu było czymś złym, ale to jest zamknięte koło. Chcesz żyć z Instagrama, nie masz ochoty robić nic, nawet tworzyć kontentu na którym powiedzmy ciągniesz jakoś ten wagonik, ale jak ma wskoczyć reklama to już mówisz, o chętnie, tylko po co ktoś ma Cię obserwować jeśli nawet przepisu na obiad z tego nie wyciągnie, pomijam jakieś ciekawe przemyślenia czy życie. No chyba, że ktoś czeka żeby dostać jakiś kod rabatowy, no to wtedy może i bym zrozumiała, gdyby nie fakt, że nie kupuję nic z polecenia osoby, która ma z tego profity.

1 godzinę temu, Mamitta napisał:

Ja też nie uważam żeby kupienie obiadu było czymś złym, ale to jest zamknięte koło. Chcesz żyć z Instagrama, nie masz ochoty robić nic, nawet tworzyć kontentu na którym powiedzmy ciągniesz jakoś ten wagonik, ale jak ma wskoczyć reklama to już mówisz, o chętnie, tylko po co ktoś ma Cię obserwować jeśli nawet przepisu na obiad z tego nie wyciągnie, pomijam jakieś ciekawe przemyślenia czy życie. No chyba, że ktoś czeka żeby dostać jakiś kod rabatowy, no to wtedy może i bym zrozumiała, gdyby nie fakt, że nie kupuję nic z polecenia osoby, która ma z tego profity.

Wielokrotnie ludzie proszą ją w komentarzach o przepisy, niektórzy nawet po kilka razy lub zadają inne pytania też wielokrotnie i nie doczekują się odpowiedzi. Już pomijam fakt, że wszystko można sobie samemu znaleźć w Internecie. Co do poważnych tematów, też zawsze milczy. Woli opowiadać o zakupach. Chociaż ostatnio chyba już naprawdę jest zdesperowana i zaczyna gadać o rolnictwie Mam podobnie jak Ty- nie kupuję nic z "polecenia" celebrytów. Mam własny rozum i gust. 

Dnia 24.08.2023 o 12:57, Mamitta napisał:

Będzie dużo gotowania i weryfikacja czy czyta komentarze np. tutaj, bo ja przyznam, że bym to raczej zignorowała. Ciekawe czy będą jakieś nowości.

Miałaś rację, u gwiazdy intensywne gotowanie, ale nowości niestety żadnych. Wszystko,co robi, już było.

Dnia 24.08.2023 o 16:35, Bommie napisał:

Wielokrotnie ludzie proszą ją w komentarzach o przepisy, niektórzy nawet po kilka razy lub zadają inne pytania też wielokrotnie i nie doczekują się odpowiedzi. Już pomijam fakt, że wszystko można sobie samemu znaleźć w Internecie. Co do poważnych tematów, też zawsze milczy. Woli opowiadać o zakupach. Chociaż ostatnio chyba już naprawdę jest zdesperowana i zaczyna gadać o rolnictwie Mam podobnie jak Ty- nie kupuję nic z "polecenia" celebrytów. Mam własny rozum i gust. 

Nie jestem na bieżąco w takim razie, bo ja nie słyszałam nic o rolnictwie, no bo chyba nie masz na myśli obiadu dostarczonego na pole