Pani pięciu psów

To syn zmartchwywstał? A to ci niespodzianka

Dnia 2.05.2024 o 14:31, tylkoczytam napisał:

Budza ma syna w szpitalu, opowiada publicznie o jego buncie i wyrzutach ludzi, że nie dość troszczy się o chore dziecko. Żal jej Wam? 

Nikt nie komentuje bohomazowych okładek notesow? 

2 godziny temu, tylkoczytam napisał:

Nikt nie komentuje bohomazowych okładek notesow? 

Pierwsza jest koszmarna, ponura i odpychająca. Trzecia - ujdzie, nawet bym mogła mieć taki planer, bo to po prostu dobry produkt, ale po jej ostatnich wyczynach grosza u niej nie wydam.

Tydzień temu żebranie o kasę a teraz banan na twarzy, bo wyjazd pierwszy od dwóch lat. Swoją drogą, to już dwa lata minęły od pamiętnych wakacji w Chorwacji, podczas gdy firma z hukiem padała?

13 godzin temu, Arianka007 napisał:

Pierwsza jest koszmarna, ponura i odpychająca. Trzecia - ujdzie, nawet bym mogła mieć taki planer, bo to po prostu dobry produkt, ale po jej ostatnich wyczynach grosza u niej nie wydam.

Tydzień temu żebranie o kasę a teraz banan na twarzy, bo wyjazd pierwszy od dwóch lat. Swoją drogą, to już dwa lata minęły od pamiętnych wakacji w Chorwacji, podczas gdy firma z hukiem padała?

Chyba rok temu była u tej swojej koleżanki kołczki.Może zapomniała o tym

2 godziny temu, Joanna Darc napisał:

Chyba rok temu była u tej swojej koleżanki kołczki.Może zapomniała o tym

Nie liczy tego jako wakacje bo udawała ze pracuje 

Budzyńska ma ten plener w Wenecji. Żebraczka piedlona

Drugi będzie we wrześniu w Toskanii. Niech te ...ki fanki już szykują kasę. Tak się podoba we Włoszech to trzeba będzie powtórzyć. Wyjazd wrześniowy to 4 tysięcy plus lot i wyżywienie i wycieczki dodatkowo. Tak pewnie z 7 po taniości będzie. Budza jest po prostu straszna. Ja nie mam słów na tych pasozytow. Ten stado psów i wyjazdy po Europie a ta zebra po ludziach albo wciska im notesy po 100 naprzemian z ze swoimi packami 

2 godziny temu, Kowalka napisał:

Drugi będzie we wrześniu w Toskanii. Niech te ...ki fanki już szykują kasę. Tak się podoba we Włoszech to trzeba będzie powtórzyć. Wyjazd wrześniowy to 4 tysięcy plus lot i wyżywienie i wycieczki dodatkowo. Tak pewnie z 7 po taniości będzie. Budza jest po prostu straszna. Ja nie mam słów na tych pasozytow. Ten stado psów i wyjazdy po Europie a ta zebra po ludziach albo wciska im notesy po 100 naprzemian z ze swoimi packami 

Mnie ratuje myśl ze nie mają honoru i godności 

Dnia 12.05.2024 o 19:39, Arianka007 napisał:

Pierwsza jest koszmarna, ponura i odpychająca. Trzecia - ujdzie, nawet bym mogła mieć taki planer, bo to po prostu dobry produkt, ale po jej ostatnich wyczynach grosza u niej nie wydam.

Tydzień temu żebranie o kasę a teraz banan na twarzy, bo wyjazd pierwszy od dwóch lat. Swoją drogą, to już dwa lata minęły od pamiętnych wakacji w Chorwacji, podczas gdy firma z hukiem padała?

Przecież jeździła do Francji to tej swojej psiapsi w zeszłym roku chyba też była z tego co kojarzę po przeprowadzce zaraz.

Oj czepiacie sie, tegoroczne wakacje nie pasuja do scenariusza wspolczucia;)

taaaa psy po europie, plenery (nawet jak oplacone to w sytuacji kryzysu mozna blagac o zwrot). Ja sie dziwie ze ludzie maja dalej klapki na oczach. Ze to wspieraja obserwuja. 
 

Ło Olcia farbneła włosy nałożyła trochę makijażu i wreszcie troche przypomina człowieka. Ale lansuje się na francuzkę tylko bagietki jej brak w koszyczku

Ta biedna prymitywna istota pokasowała wszystkie konfrontujące ją z rzeczywistością komentarze i konta. Widać, że nadal ma duże problemy ze sobą i akceptacją realności. Mało tego w swoim narcystycznym rozumku porównuje się do wielkich współczesnych malarzy. I nie widzi różnicy między swoimi bohomazami bez techniki i umiejętności a nimi. Albo widzi i znowu sobie nie radzi z wiedzą na swój temat. Ona naprawdę jest na pograniczu. Czytałyście komentarz tej dziewczyny zmagającej się z nowotworem? Szacun. Nieźle ją skonfrontowała. Szkoda, że Aleksandra nie potrafi się zatrzymać i zastanowić nad sobą i nadal będzie zebrać, udawać artystkę, która choćby kupe zrobiła na Placu Świętego Marka nie będzie. 

Chyba wszystkie krytyczne komantarze skasowane. Zostały same pochwalne peany

Zablokowała nawet te osoby, które te komentarze polubiły. Trochę czasu musiało jej na to zejść

12 minut temu, aguska79 napisał:

Zablokowała nawet te osoby, które te komentarze polubiły. Trochę czasu musiało jej na to zejść

Czyli zatoczyła koło i wraca do metod z końca czasów PSC.

1 godzinę temu, BomBom napisał:

Ta biedna prymitywna istota pokasowała wszystkie konfrontujące ją z rzeczywistością komentarze i konta. Widać, że nadal ma duże problemy ze sobą i akceptacją realności. Mało tego w swoim narcystycznym rozumku porównuje się do wielkich współczesnych malarzy. I nie widzi różnicy między swoimi bohomazami bez techniki i umiejętności a nimi. Albo widzi i znowu sobie nie radzi z wiedzą na swój temat. Ona naprawdę jest na pograniczu. Czytałyście komentarz tej dziewczyny zmagającej się z nowotworem? Szacun. Nieźle ją skonfrontowała. Szkoda, że Aleksandra nie potrafi się zatrzymać i zastanowić nad sobą i nadal będzie zebrać, udawać artystkę, która choćby kupe zrobiła na Placu Świętego Marka nie będzie. 

A możesz napisać coś więcej o tej dziewczynie, bo nie widzę tego.

1 godzinę temu, evelajna_best napisał:

A możesz napisać coś więcej o tej dziewczynie, bo nie widzę tego.

Nie napiszę w słowo w słowo ale generalnie dziewczyna się zdenerwowała. Sama ma problemy z powrotem do pracy, chociaż by chciała, źle się czuję, jest po ciężkim leczeniu a nie przyszłoby jej do głowy żebrać o kasę. Generalnie wiele osób ją kontrowało, że wyjeżdża i bredzi o swoim wyimaginowanym artyzmie a potem zebra na dach i wille bo syn w szpitalu. Mogłaby przynajmniej podejść do sprawy uczciwie i stanąć na ulicy z tabliczka zbieram na wyjazd do Wenecji, chce mazać mazakami na papierze i łazić po Wenecji w durnej kiecy i udawać podstarzałą hipiskę, plus dach, pokój w willi i roślinki które potem skaże na niebyt bo rodzina nie umie podlać, a ja się na ogrodnictwie guzik znam, ale mam manię. 

Mnie też zablokowała za polubienie komentarza. To walnie z hukiem za kilka lat. Czekam. 

5 godzin temu, tylkoczytam napisał:

Mnie też zablokowała za polubienie komentarza. To walnie z hukiem za kilka lat. Czekam. 

Biedny mały człowiek.sloma z butów i kompleksy. Cała Aleksandra. 

13 godzin temu, tylkoczytam napisał:

Mnie też zablokowała za polubienie komentarza. To walnie z hukiem za kilka lat. Czekam. 

No przecież wiadomo, że jak ktoś patrzy krytycznie i racjonalnie to nic od niej nie kupi, więc po co taka obserwatorka.

23 godziny temu, BomBom napisał:

Nie napiszę w słowo w słowo ale generalnie dziewczyna się zdenerwowała. Sama ma problemy z powrotem do pracy, chociaż by chciała, źle się czuję, jest po ciężkim leczeniu a nie przyszłoby jej do głowy żebrać o kasę. Generalnie wiele osób ją kontrowało, że wyjeżdża i bredzi o swoim wyimaginowanym artyzmie a potem zebra na dach i wille bo syn w szpitalu. Mogłaby przynajmniej podejść do sprawy uczciwie i stanąć na ulicy z tabliczka zbieram na wyjazd do Wenecji, chce mazać mazakami na papierze i łazić po Wenecji w durnej kiecy i udawać podstarzałą hipiskę, plus dach, pokój w willi i roślinki które potem skaże na niebyt bo rodzina nie umie podlać, a ja się na ogrodnictwie guzik znam, ale mam manię. 

Cieszy mnie, że ludzie to widzą. 
Nie zmienia to jednak faktu, że budza nie dopuszcza do siebie myśli że postępuje nieetycznie i oszukuje, wg niej cały świat i internet ma się kręcić tak jak ona chce.

28 minut temu, evelajna_best napisał:

Cieszy mnie, że ludzie to widzą. 
Nie zmienia to jednak faktu, że budza nie dopuszcza do siebie myśli że postępuje nieetycznie i oszukuje, wg niej cały świat i internet ma się kręcić tak jak ona chce.

Ale się nie kręci. Ma mało obserwatorów. Myślę, że duża część wchodzi na jej konto dla beki. Sama tak robiłam swojego czasu. To była niezła komedia. 

Budzy wszystko zdechło bo nikt nie podlewal. Poszła spać do namiotu i zwątpiła w życie na wsi. 

1 godzinę temu, tylkoczytam napisał:

Budzy wszystko zdechło bo nikt nie podlewal. Poszła spać do namiotu i zwątpiła w życie na wsi. 

Szybko poszło, nawet rok nie minął. 
Zrzutka na sadzonki za trzy, dwa...

Mają psy, które regularnie muszą jeść, trenować, spacerować, załatwiać się. Mają chore dziecko,które musi regularnie zmieniać wkłucia,mierzyć cukier, liczyć węglowodany, jeść odpowiednio do ruchu. I mają ogród,który wystarczyło polewać k... raz dziennie a dobrze i tego nie zrobili. To jak mało ważna jest ona w tym domu i jej manie, przepraszam pasje???? 

48 minut temu, obgaduje napisał:

. I mają ogród,który wystarczyło polewać k... raz dziennie a dobrze i tego nie zrobili. To jak mało ważna jest ona w tym domu i jej manie, przepraszam pasje???? 

Z jednej strony masz rację, ona zostaje z psami, kiedy Mister B. rozbija się po świecie, mogłaby więc oczekiwać jakiejś wzjamności/wsparcia/pomocy z jego strony.

Z drugiej - nasadziła tego tyle, że podlewanie zajęłoby pewnie godzinę albo i więcej.  I przecież wiedziała, że będzie wyjeżdżać, ba, pewnie z raz w sezonie wakacyjnym wyjadą calą rodzinę. Nie pomyślała, jak ogród to zniesie?

Zrzutki na sadzonki raczej nie będzie, ale żebranina "kupujcie obrazy/planery, bo nie mam na specjalnie szczepione pomidory/ ew. strzelam focha, rzucam ogród i całkowicie poświęcam się sztuce" zapewne tak.

A mi się jej trochę żal zrobiło. Wiem ze ma tego dużo za dużo.

Ale jak MisterB wyjeżdżał z jednym psem to ona resztę karmiła, zabierała na spacery to też wymaga czasu...

Żeby nawet kwiatków w doniczce na tarasie nie podlać

Ja mam wrażenie, że tam każdy jest wobec siebie krypto agresywny w tej rodzinie. Przecież jej epatowanie chorobą syna było agresją wobec niego, tak samo jak opowiadanie jak przeżywa to młodszy. Mister b od dawna ją zlewa. 
i jak każdy dojrzały człowiek się wzięła i do namiotu. Ona dla zysku sprzeda wszystko. Zaraz będzie jakiś bohomaz długopisem. Każdy kto się zna na sztuce przeżywa ból zębów jak patrzy na ten artyzm. 

Budzą chce bazgrolić ze swoimi wyznawczyniami. Proponuję, żeby jeszcze za fizykę kwantową się wzięła. Zna się na niej mniej więcej tak samo jak na sztuce. 

1 godzinę temu, BomBom napisał:

Budzą chce bazgrolić ze swoimi wyznawczyniami. Proponuję, żeby jeszcze za fizykę kwantową się wzięła. Zna się na niej mniej więcej tak samo jak na sztuce. 

Ale tak za darmo? Trudno uwierzyć... No chyba że w ramach kampanii sprzedażowej planerów.