Dlaczego konserwatyści wszelkiej maści to tacy przemocowcy i dlaczego tak łatwo poddają się władzy kobiet (w kontekście kultury pod wpływem chrześcijaństwa).

To dość proste, postęp technologiczny dąży do nadania człowiekowi możliwości takich jakie ma tylko bóg chrześcijan. Starają się oni ten postęp blokować wszelkimi możliwymi sposobami, klonowanie jest szczególnym przypadkiem, bo wytrąca im z dłoni argument o wskrzeszaniu zmarłych kiedy zostają zapytani o to dlaczego ktoś miałby czcić ich boga. 

niezrozumialy belkot

Z grubsza zrozumiały, ale trzeba się wczuć w sposób myślenia psychopatycznego krasnoluda

ale krasnolud przynajmniej death metalu slucha,czego o innych tego powiedziec nie mozna, a my z fifim sluchamy death metalu trenujac perkusje, bo gdy trenujemy granie rekami szybkich podwojnych stopek, blastow albo to i to polaczone z szybkimi przejsciami, to jest niezly trening

nie wiemy co sie z nami z fifim dzieje od miesiaca, ale wpadlismy w jakas obessje trenowania na perkusji, przerobilismy chyba w miesiac ze 100 albumow roznych na padzie treningowym, bo mamy tyle plyt zgranych z albumami + oryginale, nie wiemy jak to mozliwe, bo w glowie to moze z 5 plyt tylko przesluchalismy, i potrzebujemy wiecej muzyki, szczegolnie metalowa muzyka, chociaz rock z niezla gitara i basem tez moze byc, masakra

idziemy niedlugo koniecznie do record store jednego dobrego, bo tam nam zawsze sprzedawca nam zawsze cos zajeebistego polecil, a na polce tez niezle metalowe albumy byly, a potem obsesja

chcielibysmy miec gramofon podlaczony do naszych glosnikow i sobie odpalic winyla Mastodon - Live at Brixton, to bylby taki kosmos, na plycie CD tego nie wydali, ale to bylby rozpieerdol dopiero, o kuurwa

przedwczoraj i wczoraj to zesmy trenowali Death - Symbolic, niezly kosmos, mamy oryginalna plyte, Gojira - The Way of All FLesh, to sobie w Polsce od chrzestnego zgralismy, to tam jak gramy blasty i podwojne stopy w The Art of Dying, to no lewa reka az boli, ale chooy, no i Behemoth Apostasy dzisiaj w nocy, to tez jest niezly czad, w sumie trudny tylko poczatek albumu, potem juz lajtowo

ale z Gene Hoglan'em, ktory gra na Death - Symbolic, to kiedys rozmawiali na zywo twarza w twarz, on po koncercie palil papierosa i siedzial se na krzesle w rogu, a my z fifim do niego zagadalismy i WOW zadalismy mu kilka pytan, a on zaraz zniknal, i juz go nigdy wiecej nie widzielismy, co za gosc w ogole

Lewaki tez niedobre, zależy w jaka stronę mu wajcha puści 

Masz nasrane we łbie Narcyz... ale co poradzić, taki już się urodziłeś.

No takie dziedzi zagubione, nieboraki a gdzie memusia...

6 godzin temu, Kimii napisał:

Masz nasrane we łbie Narcyz... ale co poradzić, taki już się urodziłeś.

No nie, człowiek nie rodzi się z wiedzą, opiniami i ocenami dotyczącymi spraw abstrakcyjnych. Nabywa to wszystko w trakcie rozwoju jako jednostka umieszczona w kulturze cywilizacji. 

Dnia 18.06.2024 o 13:50, conocny simon mol napisał:

No nie, człowiek nie rodzi się z wiedzą, opiniami i ocenami dotyczącymi spraw abstrakcyjnych. Nabywa to wszystko w trakcie rozwoju jako jednostka umieszczona w kulturze cywilizacji. 

Ciekawe gdzie Ty byles umieszczony w takim razie.