J.-J. 1 Napisano poniedziałek o 04:27 Jest ich wiele, bardzo wiele. Białych, niezapisanych karteczek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano poniedziałek o 06:06 Edgar Alan Poł. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemesio Cervantes 139 Napisano poniedziałek o 06:07 ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano poniedziałek o 06:43 Nie Edgar Alan Poł, ale raczej Edgar Alan Pół. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano poniedziałek o 17:26 To się dzieje na krawędzi poznanego czasu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vlad Srakula 25 Napisano poniedziałek o 17:29 Tak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przewr(l)otna 599 Napisano poniedziałek o 18:08 Czyli łyli, abstra...ąc od elaboratów zawartych w temacie i rozpatrując go retrospektywnie, dochodzę do konkluzji, iż wiem, że nic z tego nie wiem. Uzasadnić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 11 Napisano poniedziałek o 18:22 14 minut temu, przewr(l)otna napisał: Czyli łyli, abstra...ąc od elaboratów zawartych w temacie i rozpatrując go retrospektywnie, dochodzę do konkluzji, iż wiem, że nic z tego nie wiem. Uzasadnić? Jesteś w błedzie. Zmarł 7 października Edgar Alan Poł. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 11 Napisano poniedziałek o 18:25 Ogólnie życiorys dramatyczny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano poniedziałek o 18:26 Marco Beasley. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano wtorek o 05:56 Minęliśmy wyspy, zmieniły się wiosny, dziewczęta w policzkach puch brzoskwiń przeniosły... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano wtorek o 08:53 J.+J. - repryza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano wtorek o 09:59 Drzdrzownica et concortes. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maryyyś_/ 122 Napisano wtorek o 10:41 Mega porywajacy temat, przyćmił cały dział Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano wtorek o 11:34 Dwa pytania do:... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 11 Napisano wtorek o 12:44 1 godzinę temu, J.-J. napisał: Dwa pytania do:... Ojca Rydzyka 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano wtorek o 13:05 Zwierzoczłekoupiór. A któż pamięta? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano wczoraj o 09:57 Nie, to nie to samo, Saszka! Mówię Ci – nie to samo! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Seven 446 Napisano wczoraj o 10:04 Podobno kiedyś miałeś marzenia. Gdzie one są? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano wczoraj o 12:10 „…marzeń nie mam żadnych prócz tego, byśmy wspólnie lat dożyli…” Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano wczoraj o 12:45 Szadenfrojnde? Czy co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Seven 446 Napisano wczoraj o 12:55 Shaden f. Cy co. Radość ma wiele oblicz. Kaczmarski nie był astrologiem a wybitnym pieśniarzem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Seven 446 Napisano wczoraj o 12:57 Proszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nic istotnego 5 Napisano wczoraj o 16:56 3 godziny temu, Seven napisał: Kaczmarski nie był astrologiem a wybitnym pieśniarzem. Owszem. Nauczyłem się coraz bardziej kochać morze... chyba tylko dlatego wolałem góry, że są odleglejsze. Teraz nie pragnąłbym tam pojechać. Zdaje mi się, że bałbym się i wstydził. Są zbyt kapryśne, nieprawidłowe, za bardzo zróżnicowane... czułbym się tam z pewnością przytłoczony. Jacy właściwie ludzie wolą monotonię morza? Zdaje się, że tacy, którzy zbyt długo i głęboko wnikali w zagmatwane sprawy wewnętrzne, by nie oczekiwać przynajmniej po zewnętrznych przede wszystkim tego jednego: prostoty... Najmniej ważne jest to, że na góry trzeba wspinać się odważnie, podczas gdy nad morzem wypoczywa się cicho na piasku. Ale znam spojrzenie, jakim oddaje się hołd temu i tamtemu światu. Pewne, przekorne, szczęśliwe oczy, pełne przedsiębiorczego ducha, siły i radości życia, błądzą od wierzchołka do wierzchołka; ale nad przestworem morza, które z takim mistycznym i obezwładniającym fatalizmem toczy swoje fale, marzy spojrzenie zamglone, beznadziejne, wiedzące, które niegdyś głęboko wejrzało w smutne odmęty... Zdrowie i choroba, w tym cała różnica. Człowiek wdziera się śmiało w cudowną rozmaitość zębatych, sterczących, przepaścistych zjawisk, by doświadczyć swych sił żywotnych, których dotąd wcale nie zużył. Ale widok prostoty rzeczy zewnętrznych wówczas darzy nas wypoczynkiem, gdy jesteśmy znużeni wewnętrznym odmętem. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ktoś całkiem obcy 37 Napisano wczoraj o 17:06 7 godzin temu, Seven napisał: Podobno kiedyś miałeś marzenia. Gdzie one są? Może zakopał głęboko i od tej pory się zawiesił Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano wczoraj o 17:22 Sicut erat in principio, et nunc, et semper, et in saecula saeculorum. Amen. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano 18 godzin temu Bonum mane. Ubi sunt calceamenta mea? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
J.-J. 1 Napisano 5 godzin temu Kyrie eleison! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gretta_ 36 Napisano 5 godzin temu Kryste panie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gretta_ 36 Napisano 5 godzin temu Dnia 7.10.2024 o 06:27, J.-J. napisał: Jest ich wiele, bardzo wiele. Białych, niezapisanych karteczek. To tak jakbyś się dopiero urodził? Mając ileś tam lat, kartek jest wiele zapisanych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach