Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Pytajaca1234

Czy jest się czym martwić? Niektórzy płaczą ze im matki umarły jak byli jeszcze młodzi mnie moja matka odeszla

Polecane posty

Odrzuciła. Zawsze mnie to dziwiło że własna matka może swoje dziecko od tak odrzucić nieważne ze dorosle. U mnie tak się stało. Niektórzy mają po 60 lat i jeszcze maja kontakt z matka u mnie się to skończyło w wieku 35 lat. Dać sobie spokój z taką matka? Tymbardziej że zostawiła mnie bez grosza kiedyś i ma mnie w d. Nigdy nie myślałam że tak skończę. Ale tak się stało. Kupę ludzi do mnie mówiło ale ty masz matke ale ty masz matke a ja całe życie byłam sama. I tak się stało. Czy jest się czym martwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak skończysz? Trauma po czymś takim zawsze będzie jakaś ale nie można wszystkiego na to zwalac. Skoro niczemu taki kontakt nie służy to po co go utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, PacjętkaChoroszczy napisał:

Jak skończysz? Trauma po czymś takim zawsze będzie jakaś ale nie można wszystkiego na to zwalac. Skoro niczemu taki kontakt nie służy to po co go utrzymywać.

Im dalej tym będzie gorzej im człowiek starszy tym będzie gorzej szkoda mojego czekania i cierpienia. Lepiej to zakończyć i myśleć że jest się samemu. Ona się mnie już chciała pozbyc jak miałam ok 25 lat a teraz w wieku 35 to już nie wytrzymała. Wywaliła mnie ze swojego życia jak psa zostałam sama bez wsparcia bez niczego. To jest taki deb. co by chciał na kimś wisieć tylko. Na mnie też tylko chciała wisieć. A potem mnie już całkowicie odrzuciła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Pytajaca1234 napisał:

Odrzuciła. Zawsze mnie to dziwiło że własna matka może swoje dziecko od tak odrzucić nieważne ze dorosle. U mnie tak się stało. Niektórzy mają po 60 lat i jeszcze maja kontakt z matka u mnie się to skończyło w wieku 35 lat. Dać sobie spokój z taką matka? Tymbardziej że zostawiła mnie bez grosza kiedyś i ma mnie w d. Nigdy nie myślałam że tak skończę. Ale tak się stało. Kupę ludzi do mnie mówiło ale ty masz matke ale ty masz matke a ja całe życie byłam sama. I tak się stało. Czy jest się czym martwić?

Moja zmarla jak miałem 35 lat 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Ciężki dzień dzisiejszy napisał:

Moja zmarla jak miałem 35 lat 

A moja mnie porzucila na jedno wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Pytajaca1234 napisał:

A moja mnie porzucila na jedno wychodzi.

Trzeba sobie radzić samemu ewentualnie znajdź sobie partnera czas najwyższy odciac pempowine powinnaś się budzić obok typa i mu obladzac a nie myśleć o matce 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Ciężki dzień dzisiejszy napisał:

Trzeba sobie radzić samemu ewentualnie znajdź sobie partnera czas najwyższy odciac pempowine powinnaś się budzić obok typa i mu obladzac a nie myśleć o matce 

Myślę o partnerze ale nie wiem gdzie szukać właściwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daj sobie spokój z matką z szacunku dla jej odczuć skoro nie chce z tobą kontaktow to ma do tego prawo chociaz to bardzo przykre

A po co ci typ jak to widzisz nie mając wzorców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Vlad Srakula napisał:

Daj sobie spokój z matką z szacunku dla jej odczuć skoro nie chce z tobą kontaktow to ma do tego prawo chociaz to bardzo przykre

A po co ci typ jak to widzisz nie mając wzorców...

Słyszałem dzisiaj od sąsiadów że jakiś typ w okolicy skoczył i się zàbil jeszcze młodszy ode mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ciężki dzień dzisiejszy napisał:

Słyszałem dzisiaj od sąsiadów że jakiś typ w okolicy skoczył i się zàbil jeszcze młodszy ode mnie. 

Za mordowanymi.divkami też nikt nie płacze a wielu inceli życzy babkom takiego losu po odrzuceniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

I to też wina matki?

Nie mam rodziny wszyscy umarli i tak to jest jej wina że mnie zostawiła bez słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Ciężki dzień dzisiejszy napisał:

Wszędzie chyba trzeba próbować może niewłaściwy na początek. 

Wypied

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ciężki dzień dzisiejszy napisał:

U lachona raczej nie chyba że się słuchała by nie mieć żadnego. 

Z wcześniejszych wpisów autorki wynika, że miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Pytajaca1234 napisał:

Nie mam rodziny wszyscy umarli i tak to jest jej wina że mnie zostawiła bez słowa.

A ty masz 10 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Vlad Srakula napisał:

Nie lepiej ci teraz, bardzo narzekałas na te matkę 

Kiedy narzekałam? I na co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×