Szkoda, że coś co dla większości jest życiową normą, która posiadają, dla mnie to marzenie nie do spełnienia

Marzy mi się własne mieszkanie w którym miałbym atrakcyjną żone i dziecko z nią..  tyle i aż tyle. Coś co jednak większość ludzi w swoim życiu dorabia się, dla mnie jest to absolutnie nierealne. Wieczna samotność, mieszkanie z rodzicami mimo dorosłego wieku, brak perspektyw na jakąkolwiek zmiane.

Wszyscy moi koledzy z podwórka doszli właśnie do takiego stanu jaki opisalem, dosłownie wszyscy, tylko ja zostałem taką pi3rdołą

3 minuty temu, Jerry89 napisał:

Marzy mi się własne mieszkanie w którym miałbym atrakcyjną żone i dziecko z nią..  tyle i aż tyle. Coś co jednak większość ludzi w swoim życiu dorabia się, dla mnie jest to absolutnie nierealne. Wieczna samotność, mieszkanie z rodzicami mimo dorosłego wieku, brak perspektyw na jakąkolwiek zmiane.

Wszyscy moi koledzy z podwórka doszli właśnie do takiego stanu jaki opisalem, dosłownie wszyscy, tylko ja zostałem taką pi3rdołą

Ja mam takie same z tym że mieszkanie już mam a lachony i tak nie chcą także bywa i tak 

Chociaż to może i dobrze bo by mi suszyła głowę a tak mam święty spokój 

ty i tak masz znacznie większą szansę na związek/rodzinę niż tutejsze praviki, a już zwłaszcza niż leżak.

1 godzinę temu, Jerry89 napisał:

Marzy mi się własne mieszkanie w którym miałbym atrakcyjną żone i dziecko z nią..  tyle i aż tyle. Coś co jednak większość ludzi w swoim życiu dorabia się, dla mnie jest to absolutnie nierealne. Wieczna samotność, mieszkanie z rodzicami mimo dorosłego wieku, brak perspektyw na jakąkolwiek zmiane.

to zacznij odkładać, inwestować w coś nie wiem.

mieszkasz z rodzicami więc sporo kosztów życia ci odpada.