Sara1111 0 Napisano 10 godzin temu Miesiąc temu poznałam faceta na pewnym portalu (nie był to portal randkowy). W końcu za jego namową przenieśliśmy nasze pisanie do innego komunikatora (Telegram), bo na wspomnianym portalu rzadko bywał, a chciał mieć ze mną częstszy kontakt. Nie dawał za wygraną, cały czas pisał, że bardzo mnie lubi, chce lepiej poznać i że chciałby żebyśmy zaczęli ze sobą rozmawiać przez telefon. Nie zgodziłam się na to, więc zaczął nagrywać głosówki i zachęcał mnie do tego samego, bo jak twierdził, chciał także mnie słyszeć. Ja natomiast byłam nieugięta i na jego głosówki odpowiadałam wiadomością tekstową. Pisaliśmy tak sobie przez około miesiąc, po czym on mi napisał, że mnie kocha! Kurczę, przyznam, że on także stawał mi się coraz bliższy i bardzo go polubiłam, tęskniłam za nim, itd., ale do głowy by mi nie przyszło, żeby pisać do niego, że go kocham. Uznałam to więc za żart i odpisałam coś w stylu 'taa, jasne'. W odpowiedzi zapytał, co ja na to. A ja odpowiedziałam, co ma na myśli? Nie odpisał mi nic, ale wstawił sobie przy swoim nicku emotkę złamanego serca. Kiedy zapytałam czy wszystko u niego okay, odpisał tylko, że nie. Kiedy pytałam co się stało, kompletnie mnie ignorował. Chciałam żeby mi to wyjaśnił, ale nadal milczał. Napisałam do niego, że właśnie zdałam sobie sprawę z tego jak niewiele dla niego znaczę, to odpisał, że wcale tak nie jest. Napisałam, że jeśli do końca dnia mi tego wszystkiego nie wyjaśni, to jutro usuwam Telegram. Wysłał tylko smutną emotkę i na tym koniec. Na drugi dzień zrobiłam tak, jak mu napisałam. Napisałam 'żegnaj' i usunęłam apke. Nie odpisał na moje żegnaj. Usunęłam go też ze znajomych na portalu, na którym się poznaliśmy. On tego nie zrobił, nadal mnie obserwuje. Co mam o tym wszystkim myśleć? Od tygodnia nie mamy ze sobą kontaktu. Ja mam jego numer telefonu, on mojego nie ma. Usunęłam konto z Telegrama, ale pozostaje jeszcze portal na którym się poznaliśmy, więc gdyby chciał się odezwać to zawsze może to zrobić za jego pośrednictwem. Co o tym myślicie? Przyznam, że brakuje mi kontaktu z nim, ale skoro się nie odzywa to chyba nie byłam dla niego na tyle ważna.. Myślałam, że będzie się starał mnie zatrzymać, ale nie zrobił kompletnie nic, poza wysłaniem smutnej emotki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przewr(l)otna 639 Napisano 10 godzin temu Wytrzeźwiał, zobaczył jak namataczył i teraz nie wie jak to odkręcić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara1111 0 Napisano 9 godzin temu 9 minut temu, przewr(l)otna napisał: Wytrzeźwiał, zobaczył jak namataczył i teraz nie wie jak to odkręcić? Wydaje mi się, że może poczuł się urażony tym, że wyznał mi miłość, a ja to zignorowałam. No ale jak miałam to potraktować? Brakuje mi tego kontaktu bo naprawdę wiele nas łączyło i świetnie się dogadywaliśmy, ale nie mogę się teraz pierwsza do niego odezwać. Nie mam też pojęcia czy on to kiedykolwiek zrobi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara1111 0 Napisano 4 godziny temu 5 godzin temu, przewr(l)otna napisał: Wytrzeźwiał, zobaczył jak namataczył i teraz nie wie jak to odkręcić? Wydaje mi się, że może poczuł się urażony tym, że wyznał mi miłość, a ja to zignorowałam. No ale jak miałam to potraktować? Brakuje mi tego kontaktu bo naprawdę wiele nas łączyło i świetnie się dogadywaliśmy, ale nie mogę się teraz pierwsza do niego odezwać. Nie mam też pojęcia czy on to kiedykolwiek zrobi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przewr(l)otna 639 Napisano 4 godziny temu 13 minut temu, Sara1111 napisał: 5 godzin temu, przewr(l)otna napisał: Wytrzeźwiał, zobaczył jak namataczył i teraz nie wie jak to odkręcić? Wydaje mi się, że może poczuł się urażony tym, że wyznał mi miłość, a ja to zignorowałam. No ale jak miałam to potraktować? Brakuje mi tego kontaktu bo naprawdę wiele nas łączyło i świetnie się dogadywaliśmy, ale nie mogę się teraz pierwsza do niego odezwać. Nie mam też pojęcia czy on to kiedykolwiek zrobi. Dlaczego mnie ponownie wywołujesz? Okay. Gdyby mi facet z netu wyznał miłość po 4 tygodniach, kazałabym mu spadać na drzewo prostować banany. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kiii 16 Napisano 4 godziny temu (edytowany) 6 godzin temu, przewr(l)otna napisał: Wytrzeźwiał, zobaczył jak namataczył i teraz nie wie jak to odkręcić? Albo zobaczył zdjęcie jak wygląda. Śmieszy mnie jak piszą nie widzą tylko wyobrażenia. Kochał i od razu czar prysł Edytowano 4 godziny temu przez kiii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parabatai 524 Napisano 3 godziny temu A dlaczego się nie umówiliście w realu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przewr(l)otna 639 Napisano 3 godziny temu 5 minut temu, kiii napisał: Albo zobaczył zdjęcie jak wygląda. Śmieszy mnie jak piszą nie widzą tylko wyobrażenia. Kochał i od razu czar prysł Internet ma to do siebie, że tu nie trzeba być młodym, pięknym, zgrabnym i powabnym. Słowo pisane ma wielką moc. Jeśli jeszcze trafi się na podatny grunt, można się "bawić" ludźmi ile dusza zapragnie i morale pozwalają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przewr(l)otna 639 Napisano 3 godziny temu 2 minuty temu, parabatai napisał: A dlaczego się nie umówiliście w realu? Bo u nich jest tylko biedronka i Lidl. Nie mogli się zdecydować gdzie taniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parabatai 524 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, przewr(l)otna napisał: Bo u nich jest tylko biedronka i Lidl. Nie mogli się zdecydować gdzie taniej Heh, Real już chyba nie istnieje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przewr(l)otna 639 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, parabatai napisał: Heh, Real już chyba nie istnieje. U nas przerobili na Auchan. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara1111 0 Napisano 3 godziny temu 14 minut temu, kiii napisał: Albo zobaczył zdjęcie jak wygląda. Śmieszy mnie jak piszą nie widzą tylko wyobrażenia. Kochał i od razu czar prysł I tutaj Cię zaskoczę, bo zanim się do mnie odezwał, miał dostęp do mojego profilu, na którym mam mnóstwo swoich zdjęć Widzieliśmy się także podczas jednej wideorozmowy, bo chciałam zweryfikować, czy jest osobą ze zdjęć, które ma na swoim profilu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dumbino 13 Napisano 3 godziny temu Ja bym nigdy nie uciekł rzucając takimi słowami @WP Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara1111 0 Napisano 3 godziny temu 23 minuty temu, parabatai napisał: A dlaczego się nie umówiliście w realu? Ponieważ mieszkamy w różnych krajach Europy. On nie jest Polakiem. To się stało nagle, tzn., nie planowałam zawierać żadnej znajomości w sensie romantycznym na wspomnianym portalu. To nie jest portal randkowy. On pierwszy zagadał, no i się okazało, że mamy wiele wspólnego i dobrze się dogadujemy. W swoich rozmowach jeszcze nie poruszaliśmy kwestii spotkania, choć z pewnością wcześniej czy później to by nastąpiło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parabatai 524 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, Sara1111 napisał: Ponieważ mieszkamy w różnych krajach Europy. On nie jest Polakiem. To się stało nagle, tzn., nie planowałam zawierać żadnej znajomości w sensie romantycznym na wspomnianym portalu. To nie jest portal randkowy. On pierwszy zagadał, no i się okazało, że mamy wiele wspólnego i dobrze się dogadujemy. W swoich rozmowach jeszcze nie poruszaliśmy kwestii spotkania, choć z pewnością wcześniej czy później to by nastąpiło. No to w sumie tak naprawdę nic nie wiesz o jego życiu i może być 1000 powodów jego zachowania. Nie rozkminiaj, olej albo wprost go zapytaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara1111 0 Napisano 3 godziny temu 5 minut temu, Dumbino napisał: Ja bym nigdy nie uciekł rzucając takimi słowami @WP Dlatego też dziwi i zastanawia mnie Jego postawa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1951 Napisano 3 godziny temu Poznajcie się na żywo... przez neta mega dużo love story się uskutecznia bo się ludzie zako...ą w jakichś wyobrażeniach... : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dumbino 13 Napisano 3 godziny temu 1 minutę temu, Sara1111 napisał: Dlatego też dziwi i zastanawia mnie Jego postawa Ależ mnie mierzą wielkie litery w zaimkach o osobach trzecich. Niby można, ale lepiej nie (profesor Miodek coś podobnego powiedział) Tylko kobiety to robią, będę czekał na Ciebie xD Jestem z Polski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara1111 0 Napisano 3 godziny temu 5 minut temu, parabatai napisał: No to w sumie tak naprawdę nic nie wiesz o jego życiu i może być 1000 powodów jego zachowania. Nie rozkminiaj, olej albo wprost go zapytaj. Niestety duma mi nie pozwala odezwać się teraz do niego i zapytać wprost. Poza tym już go pytałam i nic nie odpowiedział, bo najwidoczniej stwierdził, że to jest tak oczywiste, że bez sensu pytam. Jestem przekonana, że chodzi o moją reakcję na jego wyznanie, bo to właśnie po tym zaczął się dziwnie zachowywać. Tym bardziej, że zapytał mnie, co o tym myślę, a ja zaczęłam udawać, że nie wiem w ogóle o co mu chodzi. Wydaje mi się, że uraziłam jego męską dumę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1951 Napisano 3 godziny temu Nie ma sensu robić z tego dramy... być może jemu dobrze się z Tobą pisalo... był wysłuchany a to robi robotę : ) to sobie wyznał love co wprowadziło Cię w konsternację sama zrobiłaś z tego dramę... zrywanie kontaktu... po czym żal że jednak nie pobiegł za... dziwna akcja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
parabatai 524 Napisano 2 godziny temu 3 minuty temu, Sara1111 napisał: Niestety duma mi nie pozwala odezwać się teraz do niego i zapytać wprost. Poza tym już go pytałam i nic nie odpowiedział, bo najwidoczniej stwierdził, że to jest tak oczywiste, że bez sensu pytam. Jestem przekonana, że chodzi o moją reakcję na jego wyznanie, bo to właśnie po tym zaczął się dziwnie zachowywać. Tym bardziej, że zapytał mnie, co o tym myślę, a ja zaczęłam udawać, że nie wiem w ogóle o co mu chodzi. Wydaje mi się, że uraziłam jego męską dumę. Nie trzeba mylić dumy z uporem i brakiem umiejętności przyznania się do błędu. Jeżeli wg Ciebie nieodpowiednio zareagowałaś na jego wyznanie, to weź to na klatę i wyjaśnij temat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sowa z Mazur 228 Napisano 2 godziny temu Przed chwilą, Sara1111 napisał: Niestety duma mi nie pozwala odezwać się teraz do niego i zapytać wprost. Poza tym już go pytałam i nic nie odpowiedział, bo najwidoczniej stwierdził, że to jest tak oczywiste, że bez sensu pytam. Jestem przekonana, że chodzi o moją reakcję na jego wyznanie, bo to właśnie po tym zaczął się dziwnie zachowywać. Tym bardziej, że zapytał mnie, co o tym myślę, a ja zaczęłam udawać, że nie wiem w ogóle o co mu chodzi. Wydaje mi się, że uraziłam jego męską dumę. Pytanie czy ma szczere intencje czy może chciał coś ugrać. Miałam kiedyś podobne sytuacje i albo gość miał już kogoś ale szukał rozrywki, a nuż coś będzie), albo chciał wyłudzić $, albo liczył na intymne atrakcje online. W każdym przypadku ban. I też była gadka o zakochaniu, telegram, foch jak wątpiłam w jego uczucia. Widocznie facet zobaczył, że czeka go długie urabianie dziewczyny i odpuścił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 1951 Napisano 2 godziny temu (edytowany) 8 minut temu, Sara1111 napisał: Niestety duma mi nie pozwala odezwać się teraz do niego i zapytać wprost. Poza tym już go pytałam i nic nie odpowiedział, bo najwidoczniej stwierdził, że to jest tak oczywiste, że bez sensu pytam. Jestem przekonana, że chodzi o moją reakcję na jego wyznanie, bo to właśnie po tym zaczął się dziwnie zachowywać. Tym bardziej, że zapytał mnie, co o tym myślę, a ja zaczęłam udawać, że nie wiem w ogóle o co mu chodzi. Wydaje mi się, że uraziłam jego męską dumę. Możesz napisać, że zaskoczyło Cię to a wtedy nie jesteś sobą... i nie chcesz zrywać kontaktu. I co tam se chcesz. Dobranoc : ) Edytowano 2 godziny temu przez marawstala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara1111 0 Napisano 2 godziny temu 14 minut temu, marawstala napisał: Poznajcie się na żywo... przez neta mega dużo love story się uskutecznia bo się ludzie zako...ą w jakichś wyobrażeniach... : ) To prawda, ale teraz raczej o to trudno, kiedy on postanowił się na mnie obrazić Jeśli się odezwie, to na pewno wcześniej czy później padnie propozycja spotkania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara1111 0 Napisano 1 godzinę temu 35 minut temu, parabatai napisał: Nie trzeba mylić dumy z uporem i brakiem umiejętności przyznania się do błędu. Jeżeli wg Ciebie nieodpowiednio zareagowałaś na jego wyznanie, to weź to na klatę i wyjaśnij temat. Właściwie to nie wiem czy nieodpowiednio zareagowałam. Wydaje mi się, że każda inna reakcja z mojej strony, która nie sugerowałaby odwzajemnienia jego uczuć, także spotkałaby się z dezaprobatą i skutek byłby taki sam. A nie mogłabym mu odpowiedzieć tym samym, bo to byłby jakiś absurd. W ogóle bardzo mnie zaskoczył tym wyznaniem i uważam, że było ono nieadekwatne do sytuacji oraz stopnia zaawansowania naszej relacji. Oczywiście wcześniej mówił, że bardzo mu się podobam i że mnie lubi, ale to raczej za mało, aby móc stwierdzić, że to miłość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Megi_ona 29 Napisano 1 godzinę temu Myślę że on liczył że ty mu odpiszesz że też go kochasz i będziecie żyć długo i szczęśliwie tylko że to tak nie działa. Zrobiłaś jego dumę męską i poczuł się urażony. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara1111 0 Napisano 1 godzinę temu 1 godzinę temu, Sowa z Mazur napisał: Pytanie czy ma szczere intencje czy może chciał coś ugrać. Miałam kiedyś podobne sytuacje i albo gość miał już kogoś ale szukał rozrywki, a nuż coś będzie), albo chciał wyłudzić $, albo liczył na intymne atrakcje online. W każdym przypadku ban. I też była gadka o zakochaniu, telegram, foch jak wątpiłam w jego uczucia. Widocznie facet zobaczył, że czeka go długie urabianie dziewczyny i odpuścił. Wiesz, o tym samym pomyślałam, że może jest oszustem i rzeczywiście chciał coś ugrać, ale zorientował się, że czeka go długa przeprawa ze mną i odpuścił. Znam podobne sytuacje do tych, o których piszesz, dlatego staram się być bardzo ostrożna, jeśli chodzi o wszelkie internetowe znajomości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sara1111 0 Napisano 1 godzinę temu 8 minut temu, Megi_ona napisał: Myślę że on liczył że ty mu odpiszesz że też go kochasz i będziecie żyć długo i szczęśliwie tylko że to tak nie działa. Zrobiłaś jego dumę męską i poczuł się urażony. Też tak myślę. Dlatego nasuwa się pytanie, czy w związku z tym już w ogóle się do mnie nie odezwie, czy jednak się przełamie i w którymś momencie da o sobie znać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach