Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
SzefowaSzefów

Płakać mi się chce już chyba nikogo nie poznam

Polecane posty

5 minut temu, PacjętkaSrebrzyska napisał:

I tak nas wrzucają do jednego wora z takimi których nikt kijem nie tyka. Cóż.

Dlatego pisałam o ‚pocieszaniu’ ja kumam twój post ale przylepa lub ktoś kto ma parcie na bejbika nie zrozumie takiego myślenia. Myślisz że taka niburdiama by podzieliła to zdanie? 😄 Chyba tylko powierzchownie a potem w chwilach szczerości wyła za pączkowym.

Edytowano przez ferrytyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, ferrytyna napisał:

Hahah😄 nie jak się żyje w związku w ścisku i solo. 

Ja mam wspaniałą filozofię zyciowa. Czy coś mam czy nie to mam wyebane. Jedyna deska ratunku i tak ja będę dla siebie jedynie w każdej dziedzinie życia. Poza tym w zyciu zawsze jest tak jak być powinno czy jest sraka czy złoto. Na nic i nikogo nie czekam niczego nie oczekuje i żyje mi się wyśmienicie. Słychać wycie? Szczerbatego owsika na peno xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, ferrytyna napisał:

Dlatego pisałam o ‚pocieszaniu’ ja kumam twój post ale przylepa lub ktoś kto ma parcie na bejbika nie zrozumie takiego myślenia. Myślisz że taka niburdiama by podzieliła to zdanie? 😄 Chyba tylko powierzchownie a potem w chwilach szczerości wyła za pączkowym.

Wątpię. Ja nawet nie zamierzam jakkolwiek wpływać na cudze poglądy bo to nie mój biznes. Nie rozumiem tylko takich ludzi ale to już maj ołn biznes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Związek nawet pseudoszczesliwy to ciągła sraka umówmy się. Już nie  wpominajac o jakicjs chójowych czy z rozsadku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o tę wieczną konieczność docierania. I kompromisów w bardzo ważnych kwestiach życiowych. A nie da się znaleźć 100proc lustrzanego odbicia swojego. Więc można się zacząć zastanawiać - a na Chój ja mam sie wiecznie docierać?

to jest kwestia egoizmu wiem i upartosci. Może ktoś bardziej uległy tak tego nie widzi

ale jak rozmawiasz z kimś i mówią ci że w parze łatwiej bo ma kto leki kupić jak chorujesz lub taniej się żyje to jest to chyba jednak coś smutnego 

Edytowano przez ferrytyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No raczej. Ale tacy są ludzie w większości. Żyją matriksem a nie swoimi pragnieniami. Pomijam tych których pragnienia są odrealnione całkiem. Patrz tutejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak świeże pary rozważają wspólne zamieszkanie i zawsze ale to zawsze jest to argument finansowy - a po co mamy wynajmować 2. Rzadko kiedy ktoś podaje powód że chce być blizej miłości i wąchać jej skarpety 😉

nie twierdzę że nie ma innych par na pewno są. Ale ile procentowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem nie prowadzę tabeli w ekselu bo się nie znaju na liczbach. Procentowo obstawiam 5 procent. Kto da więcej. Zjadlam maskę z ryja i się zara zrzygam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem stworzona do uprawiania seksu bez zobowiązań. Zbyt emocjonalnie podchodzę do tego. Żeby był seks to ktoś musi mnie pociągać. A jeżeli jest pociąg i seks to na 100% zaangażuje się w taka znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdy kto opisuje swój związek na coś biadoli. Ja wiem że to jest kwestia plusów i minusów że jest coś za coś i miłość wymaga ‚dotarcia’. Tylko że jak ktoś dojdzie do momentu że solo też nie umierasz i też może być fajnie to można się zacząć zastanawiać właśnie - a po grzyba ja mam się docierać. 
najfakniejszh związek to taki gdzie się nie docierasz miliard lat 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Żaba Monìka napisał:

Czy on byl rolnikiem?

Urmaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, SzefowaSzefów napisał:

Nie jestem stworzona do uprawiania seksu bez zobowiązań. Zbyt emocjonalnie podchodzę do tego. Żeby był seks to ktoś musi mnie pociągać. A jeżeli jest pociąg i seks to na 100% zaangażuje się w taka znajomość.

Kumam 😄 też racja 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, SzefowaSzefów napisał:

Nie jestem stworzona do uprawiania seksu bez zobowiązań. Zbyt emocjonalnie podchodzę do tego. Żeby był seks to ktoś musi mnie pociągać. A jeżeli jest pociąg i seks to na 100% zaangażuje się w taka znajomość.

Zapytaj się siebie samej czy seks rzeczywijest ci potrzebny do egzystencji bo prawda może być całkiem inna. My nie funkcjonujemy jak faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, PacjętkaSrebrzyska napisał:

Zapytaj się siebie samej czy seks rzeczywijest ci potrzebny do egzystencji bo prawda może być całkiem inna. My nie funkcjonujemy jak faceci.

Seks jest potrzebny bo masaże rozluźniające drogie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Pochwa w pochwie 8 napisał:

A co mama się wtraca??

Ma wywalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, ferrytyna napisał:

Seks jest potrzebny bo masaże rozluźniające drogie 

Ludzie jednak są trumanem pod kopułą. Zero pomyślunku i wiedzy o energiach. Potem chodzą takie koniotrzepy oślepione sperma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, PacjętkaSrebrzyska napisał:

Zapytaj się siebie samej czy seks rzeczywijest ci potrzebny do egzystencji bo prawda może być całkiem inna. My nie funkcjonujemy jak faceci.

Mi niepotrzebny ale przed skurczeniem cierpiałem z braku i uważałem to by działało pozytywnie na zdrowie i rozwój gdybym uprawiał se ks trzy razy w tygodniu zamiast się mastu rbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pochwa w pochwie 8 napisał:

Ja bym se poroochal związku fajniejszy bo można 5x dziennie 

Podobno kobietom spada ochota średnio w 9 miesiącu od ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Urmaj napisał:

Mi niepotrzebny ale przed skurczeniem cierpiałem z braku i uważałem to by działało pozytywnie na zdrowie i rozwój gdybym uprawiał se ks trzy razy w tygodniu zamiast się mastu rbować.

Ale mnie to nie obchodzi. Mężczyźni jako gatunek poza nielicznymi wyjątkami również. A tym bardziej już ich przygody z siusiakami i innymi stulejkami. Seks w oderwaniu od siusiaka już w ogóle leży poza kręgiem moich najmniejszych zainteresowań. Przypomniał mi się knaga od Eli xD to jest niewiarygodne ze on ma takie nazwisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Pochwa w pochwie 8 napisał:

Ja bym se poroochal związku fajniejszy bo można 5x dziennie 

Wbrew pozorom twoje stanowisko nie jest tak bardzo odległe od niektórych (nie będę podawać liczb) facetów - związek = dymanie na zawołanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, PacjętkaSrebrzyska napisał:

Ale mnie to nie obchodzi. Mężczyźni jako gatunek poza nielicznymi wyjątkami również. A tym bardziej już ich przygody z siusiakami i innymi stulejkami. Seks w oderwaniu od siusiaka już w ogóle leży poza kręgiem moich najmniejszych zainteresowań. Przypomniał mi się knaga od Eli xD to jest niewiarygodne ze on ma takie nazwisko

Wieczorna ruuchnąłbym cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, ferrytyna napisał:

 taniej się żyje to jest to chyba jednak coś smutnego 

Zależy od perspektywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×