Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Klitek

Słyszeliście o najnudniejszym hobby na świecie, jakim jest trainspotting, czyli siedzenie i obserwowanie pociągów? Przy moich zajęciach z dzieciństwa trainspotting to trzymająca w napięciu i podnosząca ciśnienie i poziom adrenaliny dyscyplina

Polecane posty

Ja jako dziecko siedziałem całe dnie w domu i spędzałem czas na takich czynnościach jak:

- obserwowanie ruchu wskazówek zegara - ale takiego bez sekundnika! Wpatrywałem się we wskazówkę minutową i obserwowałem jak powoli zmienia ona swoje położenie, a z czasem zmieniała położenie też wskazówka godzinowa

- obserwowałem ruch cienia, jaki dawały różne przedmioty oświetlone światłem słonecznym

- patrzyłem się przez okno godzinami, mimo, że mieszkaliśmy na odludziu i najczęściej przez cały dzień absolutnie nic się nie działo - może w ciągu całego dnia przeszło kilka osób i przejechało kilka samochodów - kiedy jakaś osoba pojawiła się na horyzoncie to już było dla mnie emocjonujące widowisko - obserwowałem ją przez dłuższy czas jak nadchodziła, mijała nasz dom, a potem powoli znów znikała na horyzoncie z drugiej strony

Edytowano przez Klitek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Klitek napisał:

Ja jako dziecko siedziałem całe dnie w domu i spędzałem czas na takich czynnościach jak:

- obserwowanie ruchu wskazówek zegara - ale takiego bez sekundnika! Wpatrywałem się we wskazówkę minutową i obserwowałem jak powoli zmienia ona swoje położenie, a z czasem zmieniała położenie też wskazówka godzinonowa

- obserwowałem ruch cienia, jaki dawały różne przedmioty oświetlone światłem słonecznym

- patrzyłem się przez okno godzinami, mimo, że mieszkaliśmy na odludziu i najczęściej przez cały dzień absolutnie nic się nie działo - może w ciągu całego dnia przeszło kilka osób i przejechało kilka samochodów - kiedy jakaś osoba pojawiła się na horyzoncie to już było dla mnie emocjonujące widowisko - obserwowałem ją przez dłuższy czas jak nadchodziła, mijała nasz dom, a potem powoli znów znikała na horyzoncie z drugiej strony

Gruba faza a nie miałeś konsoli albo lego czy piłki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Pochwa w pochwie 15 napisał:

Gruba faza a nie miałeś konsoli albo lego czy piłki 

Nie

Miałem mało zabawek, ale najczęściej nie bawiłem się zabawkami

Jeśli już się bawiłem to jakimiś przedmiotami domowego użytku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to z lachona ba lachona w dzieciństwie u dziadków kuzynka u mamy dziewczyna a tak to konsole lego walkman albo piłka i czarny wracałem z podwórka babka nie mogła mnie domyc 

1 minutę temu, Klitek napisał:

Nie

Miałem mało zabawek, ale najczęściej nie bawiłem się zabawkami

Jeśli już się bawiłem to jakimiś przedmiotami domowego użytku

Ja lubiłem się bawic w sex kenem i barbie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×