Mówicie żeby nie bać się ryzyka w życiu - presydent Wrocławia zapewne nie bał się ryzyka

Jak sądzicie?

Sa rozne rodzaje ryzyka, jesli sie cos robi nielegalnie to trzeba sie liczyc z konsekwencjami, ze mozna za to odpowiedziec prawnie.

A jakiego ryzyka sie boisz? Jesli chodzi o nowa prace lub poznanie kogos to niewiele ryzykujesz, bo co niby stracisz? Swoja obecna sytuacje, na ktora ciagle i tak narzekasz?

14 minut temu, Żaba Monìka napisał:

A jakiego ryzyka sie boisz? Jesli chodzi o nowa prace lub poznanie kogos to niewiele ryzykujesz, bo co niby stracisz? Swoja obecna sytuacje, na ktora ciagle i tak narzekasz?

Pracodawca nieraz nakazuje pracownikowi robić coś co nie jest do końca legalne i pracownik stoi przed wyborem jak w tragedii antycznej, chociaż większość pracowników wybiera opcję że jak szef im każe to robią coś nie do końca legalnego, bo boją się stracić pracę, a w razie czego potem będą musieli ponieść odpowiedzialność karną, ale tym się nie martwią, bo nie boją się ryzyka tak jak ja

Związek to też ryzyko, szczególnie ślub i dzieci, bo w razie rozwodu żona często nawet jeśli ponosi winę, to zwala wszystko na męża, bo sądy wierzą żonom, a nie mężom i taki facet musi płacić alimenty, a jak go nie stać, to idzie do więzienia

2 minuty temu, Klitek napisał:

Pracodawca nieraz nakazuje pracownikowi robić coś co nie jest do końca legalne i pracownik stoi przed wyborem jak w tragedii antycznej, chociaż większość pracowników wybiera opcję że jak szef im każe to robią coś nie do końca legalnego, bo boją się stracić pracę, a w razie czego potem będą musieli ponieść odpowiedzialność karną, ale tym się nie martwią, bo nie boją się ryzyka tak jak ja

Związek to też ryzyko, szczególnie ślub i dzieci, bo w razie rozwodu żona często nawet jeśli ponosi winę, to zwala wszystko na męża, bo sądy wierzą żonom, a nie mężom i taki facet musi płacić alimenty, a jak go nie stać, to idzie do więzienia

To znajdz takiego pracodawce, ktory nie kaze Ci nic robic nielegalnego. Zreszta wcale nie trzeba tego robic, nikt Cie nie moze zwolnic za odmowienie zrobienia czegos niezgodnego z prawem.

Zone tez sobie znajdz taka, ktora nie chce dzieci i tyle. Wynajdujesz problemy zeby tylko miec wymowke na nicnireobienie.

5 minut temu, Klitek napisał:

Pracodawca nieraz nakazuje pracownikowi robić coś co nie jest do końca legalne i pracownik stoi przed wyborem jak w tragedii antycznej, chociaż większość pracowników wybiera opcję że jak szef im każe to robią coś nie do końca legalnego, bo boją się stracić pracę, a w razie czego potem będą musieli ponieść odpowiedzialność karną

W jakich pracach, oprócz gangsterki, tak jest? 

8 minut temu, Żaba Monìka napisał:

To znajdz takiego pracodawce, ktory nie kaze Ci nic robic nielegalnego. Zreszta wcale nie trzeba tego robic, nikt Cie nie moze zwolnic za odmowienie zrobienia czegos niezgodnego z prawem.

Zone tez sobie znajdz taka, ktora nie chce dzieci i tyle. Wynajdujesz problemy zeby tylko miec wymowke na nicnireobienie.

Nie trzeba. Pracodawca najpierw zwolni z pracy,m a potem po 10 latach i 100 tys zł kosztów sądowych można dojść sprawiedliwości

7 minut temu, ZłyKróliczek napisał:

W jakich pracach, oprócz gangsterki, tak jest? 

Prawie w każdej, tylko większość ludzi nawet nie zwraca na to uwagi

Np tworzenie dokumentów z data wsteczną, poświadczanie nieprawdy, oszukiwanie klientów z premedytacją, zatajanie różnych informacji, oszukiwanie urzędów, niedotrzymywanie RODO, cała masa - w zasadzie więcej nielegalnego niż legalnego w codziennej pracy

Żeby robić wszystko legalnie to się nazywa "strajk włoski" i wtedy podobno żadna firma nie mogłaby działać - robiąc wszystko zgodnie z przepisami prawa

Przed chwilą, Klitek napisał:

Prawie w każdej, tylko większość ludzi nawet nie zwraca na to uwagi

Np tworzenie dokumentów z data wsteczną, poświadczanie nieprawdy, oszukiwanie klientów z premedytacją, zatajanie różnych informacji, oszukiwanie urzędów, niedotrzymywanie RODO, cała masa - w zasadzie więcej nielegalnego niż legalnego w codziennej pracy

Żeby robić wszystko legalnie to się nazywa "strajk włoski" i wtedy podobno żadna firma nie mogłaby działać - robiąc wszystko zgodnie z przepisami prawa

A skad wiesz jesli pracowales tylko w jednej pracy?

U nas nie mozna nic robic nielegalnie, a ja pracuje w dziale, ktory tego pilnuje zeby wszystko bylo zgodnie z prawem.

3 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

A skad wiesz jesli pracowales tylko w jednej pracy?

U nas nie mozna nic robic nielegalnie, a ja pracuje w dziale, ktory tego pilnuje zeby wszystko bylo zgodnie z prawem.

Słysze od ludzi, czytam, oglądam tv itd

Najważniejsza różnica, że Ty pracujesz w cywilizowanym kraju, a ja mam na myśli pracę w Polsce - chyba dawno nie byłaś i już zapomniałaś jak tu jest W Polsce pomimo upływu kolejnych dekad i szumnego obwieszczania jak to kraj się cywilizuje - potem okazuje się, że wiele spraw, np w zarządzaniu ludźmi - nadal działa jak w PRL w najlepsze

Przed chwilą, Klitek napisał:

Słysze od ludzi

Najważniejsza różnica, że Ty pracujesz w cywilizowanym kraju, a ja mam na myśli pracę w Polsce - chyba dawno nie byłaś i już zapomniałaś jak tu jest

To chyba jesli pracujesz u jakichs Januszow biznesu.

4 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

To chyba jesli pracujesz u jakichs Januszow biznesu.

większość firm w Polsce tak działa i wbrew pozorom nie tylko małe prywatne firmy, ale i państwowe, i polskie oddziały zachodnich korporacji i media - wszystko - po prostu PRL-owska mentalność niesamowicie mocno siedzi w ludziach

Na co dzień wszyscy siedzą cicho. Dopiero jak wybucha jakaś afera to dopiero jak z rękawa sypią się historie mobbingu na porządku dziennym i wszelakich możliwych przekrętów

Wszystkie zasady są zawsze naginane do granic możliwości

14 minut temu, Klitek napisał:

Prawie w każdej, tylko większość ludzi nawet nie zwraca na to uwagi

Np tworzenie dokumentów z data wsteczną, poświadczanie nieprawdy, oszukiwanie klientów z premedytacją, zatajanie różnych informacji, oszukiwanie urzędów, niedotrzymywanie RODO, cała masa - w zasadzie więcej nielegalnego niż legalnego w codziennej pracy

Może w Januszexach. 

14 minut temu, Klitek napisał:

większość firm w Polsce tak działa i wbrew pozorom nie tylko małe prywatne firmy, ale i państwowe, i polskie oddziały zachodnich korporacji i media - wszystko - po prostu PRL-owska mentalność niesamowicie mocno siedzi w ludziach

Na co dzień wszyscy siedzą cicho. Dopiero jak wybucha jakaś afera to dopiero jak z rękawa sypią się historie mobbingu na porządku dziennym i wszelakich możliwych przekrętów

Wszystkie zasady są zawsze naginane do granic możliwości

Swoje opinie opierasz na zaslyszanych sensacjach. To, ze takie rzeczy sie dzieja nie znaczy, ze wszedzie tak jest. W wiadomosciach nie beda mowic o tym, ze w jakiejs firmie nic sie nie dzieje i pracuja zgodnie z procedurami.