Czy to nie oczywiste, że kobiety girlboss

Przed chwilą, ZłyKróliczek napisał:

 

Nibumba, ty w tych fantazjach korpulentnej pani po menopauzie po prostu próbujesz być moim facetem

czyli nawet Ciebie kręcę?

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

To raczej zalezy od wielkosci firmy, CEO L'oreala nie ma mniej zajec niz CEO JP Morgan.

To jeżeli nie jest mniej zajęc to jakim sposobem udaje im się ugotować, zająć dzieckiem, napisać na kafe, iść do kosmetyczki, a do tego wskoczyć do alkowy gorąca i napalona? serio nie ogarniam

3 minuty temu, KochamElcie<3 napisał:

ja stad spadam teraz, bo duzo ludzi tu widze sobota, trzymaj sie Kleopatro xD

Ty też niebawe też zmykam, bo trzeba zadbać o urodę, w końcu podobno nic mi bez niej nie zostanie

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

To jeżeli nie jest mniej zajęc to jakim sposobem udaje im się ugotować, zająć dzieckiem, napisać na kafe, iść do kosmetyczki, a do tego wskoczyć do alkowy gorąca i napalona? serio nie ogarniam

Domem nie trzeba sie zajmowac jesli ma sie pieniadze. A nawet jest to wtedy marnowanie czasu i sil.

2 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

Nie, bo wiem, że jesteś starszą panią z dwubiegunówką, która nieudolnie mitomani, poza tym jestem hetero No i mój facet dba o siebie i nie ma tłuszczu (właśnie jest na treningu)

I tylko przy okazji zarabia miliony latajac helikopterem tam i z powrotem. Przekonywujace

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

I tylko przy okazji zarabia miliony latajac helikopterem tam i z powrotem. Przekonywujace

Większość ludzi z pieniędzmi dba o sylwetki i kondycję

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Domem nie trzeba sie zajmowac jesli ma sie pieniadze. A nawet jest to wtedy marnowanie czasu i sil.

A dzieckiem jak? Opiekunka wszystko załatwi? a co z więzią? Wspolnymi wieczorami przy kominku i powalającą pasja oraz namietnoscia, gdy w ciagu dnia zuzywa sie 120% energii intelektualnie i czlowiek jest wypompowany?

1 minutę temu, ZłyKróliczek napisał:

Większość ludzi z pieniędzmi dba o sylwetki i kondycję

Zdziwilabys sie...przewaznie maja wazniejsze zajecia...i ciagle sprawy na cito.

Obejrzyj Margin Call moze sie rozjasni...

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Zdziwilabys sie...przewaznie maja wazniejsze zajecia...i ciagle sprawy na cito.

Obejrzyj Margin Call moze sie rozjasni...

Ale ja nie muszę niczego oglądać Nie usprawiedliwiaj swojego hodowania sadełka, szczególnie, że siedzisz w domu z mamą, to tym bardziej mogłabyś się czasem poruszać

W każdym hotelu jest siłownia i basen, Nibumba Tak się rozjeżdżasz po świecie w tych fantazjach, że powinnaś to wiedzieć

1 minutę temu, ZłyKróliczek napisał:

Ale ja nie muszę niczego oglądać Nie usprawiedliwiaj swojego hodowania sadełka, szczególnie, że siedzisz w domu z mamą, to tym bardziej mogłabyś się czasem poruszać

Z Twojego swiatpogladu dla mnie subiektywnie wynika, iż cale dnie spedzasz w domu czytając kolorowe czasopisma w necie. I to nie jest zlosliwosc, tylko subiektywnie brzmi to jak waski horyzont...

W kolko powtarzasz wyswiechtane frazy...moze poczytaj ksiazke albo co? Nie gryzą, serio

Swoją drogą nie uważasz, że to zaskakujący przypadek, że natychmiast zniknął temat, na którym wysypałaś się przypadkowo, że za Twojego dzieciństwa nie było internetu?...

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Z Twojego swiatpogladu dla mnie subiektywnie wynika, iż cale dnie spedzasz w domu czytając kolorowe czasopisma w necie. I to nie jest zlosliwosc, tylko subiektywnie brzmi to jak waski horyzont...

Nie czytam niczego kolorowego, Bumbusiu

2 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

W każdym hotelu jest siłownia i basen, Nibumba Tak się rozjeżdżasz po świecie w tych fantazjach, że powinnaś to wiedzieć

Widac, ze nie pracowalas intelektualnie...stad...masz taki obraz, na jaki Cie stać... wypowiadasz sie...tak jak umiesz

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Widac, ze nie pracowalas intelektualnie...stad...masz taki obraz, na jaki Cie stać... wypowiadasz sie...tak jak umiesz

Po prostu dopracowuj mitomanię Jeśli Ci się nie chce, to Ci się nie chce, mojemu facetowi się chce

1 minutę temu, ZłyKróliczek napisał:

Swoją drogą nie uważasz, że to zaskakujący przypadek, że natychmiast zniknął temat, na którym wysypałaś się przypadkowo, że za Twojego dzieciństwa nie było internetu?...

Może za Twojego, ponieważ wciaż usilnie projektujesz na mnie - jak sadze - swe wlasne życie...

Moje dziecinstwo, że gralam w kosza? zawsze bylam wysportowana

2 minuty temu, Hypedotella napisał:

A dzieckiem jak? Opiekunka wszystko załatwi? a co z więzią? Wspolnymi wieczorami przy kominku i powalającą pasja oraz namietnoscia, gdy w ciagu dnia zuzywa sie 120% energii intelektualnie i czlowiek jest wypompowany?

Mozna znalezc na to czas, nie pracuje sie 24/7. 

3 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

Nie czytam niczego kolorowego, Bumbusiu

Mechanizm zaprzeczania to jedyna strategia. Nic już wiecej z Ciebie nie wycisne

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Może za Twojego, ponieważ wciaż usilnie projektujesz na mnie - jak sadze - swe wlasne życie...

Na szczęście zdążyłam przeczytać Twój post, tak samo jak parę miesięcy temu post o tym, że masz sadełko (jak na takie IQ to przewracasz się na banałach ;)). Mitomania wymaga spójności, a ani Tobie, ani promyczkowi nie jest z nią po drodze

2 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

Po prostu dopracowuj mitomanię Jeśli Ci się nie chce, to Ci się nie chce, mojemu facetowi się chce

A nie mogłabyś poszerzyć słownictwa o słowo konfabulacja, mistyfikatorstwo? Powinnas zastanowic się nad repertuarem, bo audytorium sie znudzi

2 minuty temu, Hypedotella napisał:

Moje dziecinstwo, że gralam w kosza? zawsze bylam wysportowana

Za poźno, Nibumba Nie zrobiłam screena, ale sklerozy się nie spodziewam - kafeteria nie zapomina niczego

2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Mozna znalezc na to czas, nie pracuje sie 24/7. 

A jesli sie pracuje? albo inaczej dyżuruje? 

23 minuty temu, Hypedotella napisał:

Co bysmy razem ugotowali?

cokolwiek byśmy mieli ochotę 

w dni powszednie spaghetti na szybko a w weekendy ramen 

2 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

Na szczęście zdążyłam przeczytać Twój post, tak samo jak parę miesięcy temu post o tym, że masz sadełko (jak na takie IQ to przewracasz się na banałach ;)). Mitomania wymaga spójności, a ani Tobie, ani promyczkowi nie jest z nią po drodze

To już wszystko na co Cie stać? Bo szot witaminowy na mnie czeka i robisz sie już nudna prawiac w kolko o tym samym 🥱

17 minut temu, Hypedotella napisał:

To jeżeli nie jest mniej zajęc to jakim sposobem udaje im się ugotować, zająć dzieckiem, napisać na kafe, iść do kosmetyczki, a do tego wskoczyć do alkowy gorąca i napalona? serio nie ogarniam

moja przyjaciółka taka jest

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

A nie mogłabyś poszerzyć słownictwa o słowo konfabulacja, mistyfikatorstwo? Powinnas zastanowic się nad repertuarem, bo audytorium sie znudzi

Zostawiam to starszym paniom jak Ty, zawsze podziwiałam Twoje barokowe, archaiczne słownictwo, pomieszane ze sztucznymi wtrąceniami angielskich modnych słówek ze swiata, który wydaje Ci się światem biznesu i młodej finansjery

1 minutę temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

cokolwiek byśmy mieli ochotę 

w dni powszednie spaghetti na szybko a w weekendy ramen 

Uwielbiam spaghetti na wszystkie sposoby

2 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

Za poźno, Nibumba Nie zrobiłam screena, ale sklerozy się nie spodziewam - kafeteria nie zapomina niczego

Żeby nie wyczuwać sarkazmu to trzeba być chyba po wylewie

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

A jesli sie pracuje? albo inaczej dyżuruje? 

To wtedy sie nie ma rodziny. Ale praca 24/7 jest nielegalna i raczej niemozliwa do wykonania, chocby dlatego, ze trzeba spac