Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Pochwa w pochwie 15

Kto się boi być szczęśliwym

Polecane posty

Przed chwilą, Hebee napisał:

Gdyby to nie psuło rynku..

A możesz normalnie beż jakichś udziwnień słownych? Co ma psuć rynek? Kazdy ma wol a wolę. Ty jej rozumieć nie musisz. Dajmy ludziom żyć jak chcą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kris888 napisał:

lata mojej aktywności 16-25, około 14 prób. średnio co pół roku, były lata że w ogóle żadnej nie poznałem. statystyk szczegółowych nie prowadziłem.

Ok i przez ten okres część zajęta, część odmówiła. Może być. To niepotrzebnie na 25 r.ż się skończyło, jeszcze tyle lat było przed Tobą i wystarczy tylko 1 raz żeby akurat się trafiło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

dziwne ja wiem czy moje koleżanki mają chłopów

też jakbym tego nie przeżył, to uznałbym to za dziwne.

2 minuty temu, Hebee napisał:

Ok i przez ten okres część zajęta, część odmówiła. Może być.

100% zajętych.

2 minuty temu, Hebee napisał:

To niepotrzebnie na 25 r.ż się skończyło, jeszcze tyle lat było przed Tobą i wystarczy tylko 1 raz żeby akurat się trafiło

z każdym kolejnym „mam chłopaka” schodziła ze mnie chęć niczym powietrze powoli spuszczane z balonu, aż do flaka oznaczającego rezygnację.

Edytowano przez kris888

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Hebee napisał:

Tak jest bo pragnienie i wyobrażenie dania  lepsze niż danie to samo parę razy dziennie i codziennie 😄 Podchodzi pod uzależnienie, serio może być.

 

Dzień ma 24 godziny jak cie potrzesiesie 4x 15 czyli godzinę dziennie to się nic nie stanie a ile zabawnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pochwa w pochwie 15 napisał:

Dzień ma 24 godziny jak cie potrzesiesie 4x 15 czyli godzinę dziennie to się nic nie stanie a ile zabawnie 

Potrzeba Ci pracy😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Pochwa w pochwie 15 napisał:

Dzień ma 24 godziny jak cie potrzesiesie 4x 15 czyli godzinę dziennie to się nic nie stanie a ile zabawnie 

odlicz 8h na sen i 8h na pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Hebee napisał:

Nwm. Może i by stykło jakoś, ale wiesz jak jest. To jakbyś Ty miał brać fokę, gdy możesz drugą Anastazję, czy drugą Elę. 

Nie wiem jak jest. Mam 17 cm na maxie jak będzie 13 możesz się obrócić na pięcie i wyjść można się tak umówić mi bez różnicy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Hebee napisał:

jeszcze tyle lat było przed Tobą

przedłużenie walenia głową w mur jedynie.

jak byłem nieco młodszy (16-18 lat chyba?), to czasami nawet zdarzało się wyć (tak, wyć, nie płakać) w poduszkę po nocach — aż tak brało mnie.
w szkole średniej strasznie opuściłem się w nauce – widać różnicę w poziomie w stosunku do gimnazjum (porównując, jakie miałem oceny na świadectwie).
kiedy odpuściłem, poczułem ulgę. przestałem szukać, zdałem się kompletnie na los. ostateczny koniec nastąpił latem 2013, poznałem pewną dziewczynę, fajnie nam się gadało, ale po skończonym dniu pracy przyjechał po nią chłopak — tak, chłopak, nie brat czy inny kuzyn z rodziny. dla pewności jeszcze sprawdziłem ją na Facebooku (kolega użyczył mi konta – wtedy jeszcze sam nie miałem profilu) - a jakże, panna jest „w związku”.
naprawdę nie chcę znowu przez to przechodzić. nie podrywam, nie podchodzę, nawet nie zagaduję, jeżeli nie muszę. odpuściłem sobie totalnie. trudno będę żył sam, pogodziłem się z tym.
aha, jest jeszcze jedna czarna karta, którą odkryję — nie mam prawa jazdy. nie mam, bo nie mogę mieć z przyczyn zdrowotnych.

która będzie chętna na chłopa, co nie może jej nigdzie zawieźć?

Edytowano przez kris888

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, kris888 napisał:

też jakbym tego nie przeżył, to uznałbym to za dziwne.

100% zajętych.

z każdym kolejnym „mam chłopaka” schodziła ze mnie chęć niczym powietrze powoli spuszczane z balonu, aż do flaka oznaczającego rezygnację.

Nie zajetych one odrzucają w ten sposób. Do mnie kiedyś gruba zagadala beczka to też palnole, że mam dziewczynę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kris888 napisał:

przedłużenie walenia głową w mur jedynie.

jak byłem nieco młodszy (16-18 lat chyba?), to czasami nawet zdarzało się wyć (tak, wyć, nie płakać) w poduszkę po nocach — aż tak brało mnie.
w szkole średniej strasznie opuściłem się w nauce – widać różnicę w poziomie w stosunku do gimnazjum (porównując, jakie miałem oceny na świadectwie).
kiedy odpuściłem, poczułem ulgę. przestałem szukać, zdałem się kompletnie na los. ostateczny koniec nastąpił latem 2013, poznałem pewną dziewczynę, fajnie nam się gadało, ale po skończonym dniu pracy przyjechał po nią chłopak — tak, chłopak, nie brat czy inny kuzyn z rodziny. dla pewności jeszcze sprawdziłem ją na Facebooku (kolega użyczył mi konta – wtedy jeszcze sam nie miałem profilu) - a jakże, panna jest „w związku”.
naprawdę nie chcę znowu przez to przechodzić. nie podrywam, nie podchodzę, nawet nie zagaduję, jeżeli nie muszę. odpuściłem sobie totalnie. trudno będę żył sam, pogodziłem się z tym.
aha, jest jeszcze jedna czarna karta, którą odkryję — nie mam prawa jazdy. nie mam, bo nie mogę mieć z przyczyn zdrowotnych.

która będzie chętna na chłopa, co nie może jej nigdzie zawieźć?

znam jedno tako xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kris888 napisał:

przedłużenie walenia głową w mur jedynie.

jak byłem nieco młodszy (16-18 lat chyba?), to czasami nawet zdarzało się wyć (tak, wyć, nie płakać) w poduszkę po nocach — aż tak brało mnie.
w szkole średniej strasznie opuściłem się w nauce – widać różnicę w poziomie w stosunku do gimnazjum (porównując, jakie miałem oceny na świadectwie).
kiedy odpuściłem, poczułem ulgę. przestałem szukać, zdałem się kompletnie na los. ostateczny koniec nastąpił latem 2013, poznałem pewną dziewczynę, fajnie nam się gadało, ale po skończonym dniu pracy przyjechał po nią chłopak — tak, chłopak, nie brat czy inny kuzyn z rodziny. dla pewności jeszcze sprawdziłem ją na Facebooku (kolega użyczył mi konta – wtedy jeszcze sam nie miałem profilu) - a jakże, panna jest „w związku”.
naprawdę nie chcę znowu przez to przechodzić. nie podrywam, nie podchodzę, nawet nie zagaduję, jeżeli nie muszę. odpuściłem sobie totalnie. trudno będę żył sam, pogodziłem się z tym.
aha, jest jeszcze jedna czarna karta, którą odkryję — nie mam prawa jazdy. nie mam, bo nie mogę mieć z przyczyn zdrowotnych.

która będzie chętna na chłopa, co nie może jej nigdzie zawieźć?

I ciebie sooka wykorzystala na towarzystwo? Najgorzej jak dla zazdrości wykorzystajom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pochwa w pochwie 15 napisał:

Nie zajetych one odrzucają w ten sposób. Do mnie kiedyś gruba zagadala beczka to też palnole, że mam dziewczynę.  

do mnie nigdy żadna nie zagadała, wszystko sam inicjowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

znam jedno tako xD

teraz to już musztarda po obiedzie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

nawet dwie se przypominam

zresztą nawet jakby mi chęć wróciła (w co szczerze wątpię, po tak długim okresie) to i tak mam już ustalony swój harmonogram, że nie miałbym kiedy się spotkać.

Edytowano przez kris888

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, kris888 napisał:

która będzie chętna na chłopa, co nie może jej nigdzie zawieźć?

Kilka miesiecy temu laski z kafe pisały że miały facetow bez prawka i im to nie przeszkadzało. Zapamiętałam z nich tylko Szynszyle, pisała zdaję się  że miała nawet kilku takich. Laski same jeżdżą to nie muszą mieć szoferów chociaż przyznam że większość wolałaby jednak gdyby facet jeździł bo tak się przyjęło. Osobiście dla mnie problem to że rowerem nie jezdzisz o ild dobrze pamiętam, bo takie chwile we 2 wtedy odpadają a lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Pochwa w pochwie 15 napisał:

Ja śpię 5 a pracy 0. Ona by mogła pracy 0 ja 16. A pomiędzy przerwami stukanie. 

Kusisz😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Hebee napisał:

Kilka miesiecy temu laski z kafe pisały że miały facetow bez prawka i im to nie przeszkadzało. Zapamiętałam z nich tylko Szynszyle, pisała zdaję się  że miała nawet kilku takich. Laski same jeżdżą to nie muszą mieć szoferów chociaż przyznam że większość wolałaby jednak gdyby facet jeździł bo tak się przyjęło. Osobiście dla mnie problem to że rowerem nie jezdzisz o ild dobrze pamiętam, bo takie chwile we 2 wtedy odpadają a lubię.

no nie jeżdżę na rowerze, bo nigdy się nie nauczyłem i nie umiem.

Edytowano przez kris888

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Pochwa w pochwie 15 napisał:

Wyobrażenie iskry o mnie jest straszne ale nie wiem dlaczego przecież przystojny całkiem jestem 

Nie o wygląd idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kris888 napisał:

no nie jeżdżę na rowerze, bo nigdy się nie nauczyłem i nie umiem.

Myślałam że z powodów zdrowotnych. To wszystko przez Tobą chłopie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×