Czy mogę do niego napisać

Wiem, że wy nie rozumiecie dlaczego to tak roztrząsam. Sama tego nie rozumiem. Nie chciałbym z nim być ani się więcej spotkać. Zanim się spotkaliśmy trochę sobie robiłam nadzieję, że coś z tego będzie i się chyba nakręciłam. Podobał mi się na zdjęciach no i gdyby nie ten brak zębów to na żywo z gęby brzydki nie był. Ale rozmowa na żywo już się nie kleiła i inne rzeczy też mi się nie spodobały co przesądziło o tym, że nie byłam nim kompletnie zainteresowana. 

Ale to, że mnie olał w taki sposób spowodowało we mnie taki jakiś żal i poczucie, że już nikogo wartościowego nie poznam skoro nawet on się mną nie zainteresował.

11 minut temu, Caryca z czubrycą napisał:

Nie, to jest takie ładne ale zrozumiałe "nie podobasz mi się".

Naprawdę chciałabyś, żeby ktoś powiedział Ci "nie podobasz mi się"? Po co? To żądanie szczerości tego typu jest jakieś masochistyczne. Skoro nie chce kontynuować, to jest to i tak oczywiste.

11 minut temu, Oliloli napisał:

Tak. I tu naprawdę nie chodzi o to, że ja rozpaczam po nim bo ja go nie chcę. Chodzi o to, że straciłam poczucie wartości, że już nikomu się nie podobam.

Wcześniej umówiłam się jeszcze z innym facetem. Nie spodobał mi się, bo był dużo niższy ode mnie a mówił że jest mojego wzrostu. No i on też nie był mną zainteresowany, jedynie po paru dniach odezwał się z jakimiś dziwnymi propozycjami seksualnymi.

Jesli byly propozycje seksualne to chyba jakas atrakcja byla

A tak na serio to niestety tak wygladaja randki z netu. Mozna sie zalamac, ale niektorym sie udaje.

1 minutę temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

Po co czekać na wiadomości od faceta, który się nie podoba? Ja bym się cieszyła, że siedzi cicho i się nie odzywa

Niby masz rację. Ale ja teraz się zastanawiam co ze mną jest nie tak, że nie mam powodzenia.

2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Jesli byly propozycje seksualne to chyba jakas atrakcja byla

A tak na serio to niestety tak wygladaja randki z netu. Mozna sie zalamac, ale niektorym sie udaje.

Zastanawiam się ile takich spotkań trzeba odbyć, zanim pozna się tą właściwą osobę. Ja mam za sobą dwa i już jestem załamana.

5 minut temu, Oliloli napisał:

Nie pamiętam dokładnie bo powiem szczerze, że ja też byłam rozczarowana i chciałam już wracać do domu. Ale napewno nic z rzeczy o kolejnym spotkaniu, podałam mu rękę i powiedziałam żeby już leciał bo było po północy a on miał z 2h do domu a po 4 miał wstać do pracy.

Właśnie o tym cały czas piszę. Brak logiki. Poza tym gdzie tu Twoja empatia? Chciałabyś żeby on okazał ci zainteresowanie, żeby podbudować sobie ego. On Ci się nawet nie podoba, ale poczułaś się urażona. Czyli 1:0 dla mnie w całej dyskusji. Dziękuję, kończymy

2 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

Naprawdę chciałabyś, żeby ktoś powiedział Ci "nie podobasz mi się"? Po co? To żądanie szczerości tego typu jest jakieś masochistyczne. Skoro nie chce kontynuować, to jest to i tak oczywiste.

Wolę jasne sytuacje. (To nie musi być nie podobasz mi się, może być jakiś inny wytrych typu mamy inną wizję życia ). Jeśli ktoś ze mną dużo pisał i tak się umawiał, to mam prawo podejrzewać, że propozycja kolejnego spotkania przyjdzie znów tą drogą. Może żegnając się ze mną po randce jeszcze nie miał pomysłu na kolejne spotkanie więc nic nie mówił?

3 minuty temu, Hugh Hefner napisał:

Właśnie o tym cały czas piszę. Brak logiki. Poza tym gdzie tu Twoja empatia? Chciałabyś żeby on okazał ci zainteresowanie, żeby podbudować sobie ego. On Ci się nawet nie podoba, ale poczułaś się urażona. Czyli 1:0 dla mnie w całej dyskusji. Dziękuję, kończymy

A ja myślałam, że dyskutujemy o tym jak powinien wyglądać standard randki, która jest pierwszą i ostatnią, niezależnie od motywów.

1 minutę temu, Caryca z czubrycą napisał:

Wolę jasne sytuacje. (To nie musi być nie podobasz mi się, może być jakiś inny wytrych typu mamy inną wizję życia ). Jeśli ktoś ze mną dużo pisał i tak się umawiał, to mam prawo podejrzewać, że propozycja kolejnego spotkania przyjdzie znów tą drogą. Może żegnając się ze mną po randce jeszcze nie miał pomysłu na kolejne spotkanie więc nic nie mówił?

Myślę, że to raczej wiadomo, kiedy się spodobałaś Nie trzeba mieć pomysłu na spotkanie, żeby jasno komunikować jego chęć

Przed chwilą, Caryca z czubrycą napisał:

A ja myślałam, że dyskutujemy o tym jak powinien wyglądać standard randki, która jest pierwszą i ostatnią, niezależnie od motywów.

Standard. Część, było miło. I każdy idzie w swoją stronę. Ewentualnie można zapytać czy ją podwieźć do domu, bo ciemno. 

2 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

Myślę, że to raczej wiadomo, kiedy się spodobałaś Nie trzeba mieć pomysłu na spotkanie, żeby jasno komunikować jego chęć

Nie wiem czy kobiety potrafią myśleć logicznie. Moja na tysiąc komplementów ode mnie raz usłyszała, że w tych spodniach ma płaski tylek. I od tej pory jak mówię, że ładnie wygląda, ona dodaje- mimo płaskiego tyłka. To już z rok trwa

48 minut temu, Oliloli napisał:

Ale kiedy się znajdzie? Od 6 lat jestem sama a mam już 40, nie chcę dłużej czekać, czuję że ta samotność mnie już przytłacza. Mam taką pracę, że w niej nikogo nie poznam. A tryb życia jaki prowadzę, też mi to uniemożliwia. Rzadko gdzieś wychodzę, bo i z kim wszyscy znajomi mają już rodziny.

Za bardzo naciskasz i to chyba faceci wyczuwają. A może po prostu facet nie jest Ci pisany i masz przez to mniej zmartwień. Wierz mi - Związek to nie jest taka prosta sprawa. To ciągła praca, kompromis, ciągłe ustępstwa i łzy czasami też, bo cały czas słodko nie może być... Idź na siłownię, maluj obrazy, może idź w piątek na drinka, bo to ostatki i kto wie, co się może zdarzyć..

30 minut temu, Oliloli napisał:

Niby masz rację. Ale ja teraz się zastanawiam co ze mną jest nie tak, że nie mam powodzenia.

Z Tobą wszystko ok, to z facetami jest coś nie tak

38 minut temu, Hugh Hefner napisał:

Standard. Część, było miło. I każdy idzie w swoją stronę. Ewentualnie można zapytać czy ją podwieźć do domu, bo ciemno. 

To w końcu miło czy niemiło bo wcześnieij pisałeś że niemiło:

Możliwe. Ale mi by to w drugą stronę nie przeszkadzało. Skoro nie chcę kontynuować znajomości to nie było miło. Kłamstwo w celu osłodzenia komuś faktów jest jeszcze gorsze. Potem kobieta założy temat typu on powiedział  że bylo miło, co mial na myśli 

37 minut temu, Hugh Hefner napisał:

Nie wiem czy kobiety potrafią myśleć logicznie. Moja na tysiąc komplementów ode mnie raz usłyszała, że w tych spodniach ma płaski tylek. I od tej pory jak mówię, że ładnie wygląda, ona dodaje- mimo płaskiego tyłka. To już z rok trwa

 

I teraz oczywiście musiałeś to wychlapać przed całym forum. To już masz przes/rane po całości  tu sie laski za włosy targają która lepiej wychodzi w odbiciu butelki a ty tak kawe na ławe

8 minut temu, Qwerty88 napisał:

To w końcu miło czy niemiło bo wcześnieij pisałeś że niemiło:

 

Możliwe. Ale mi by to w drugą stronę nie przeszkadzało. Skoro nie chcę kontynuować znajomości to nie było miło. Kłamstwo w celu osłodzenia komuś faktów jest jeszcze gorsze. Potem kobieta założy temat typu on powiedział  że bylo miło, co mial na myśli 

Przejąłem wasz tok myślenia, że ten facet ze standardowym tekstem powinien być lepszy ode mnie

Widmo jak dzielnie śledzi każdy post zza krzaka

Widmo stać cię na drinka, czy wolisz jak kobieta ci postawi?

Przed chwilą, Hugh Hefner napisał:

Przejąłem wasz tok myślenia, że ten facet ze standardowym tekstem powinien być lepszy ode mnie

Po prostu nie spodziewałeś się takiej zmasowanej krytyki i próbowałeś zachować twarz, nieskutecznie

6 minut temu, Qwerty88 napisał:

I teraz oczywiście musiałeś to wychlapać przed całym forum. To już masz przes/rane po całości  tu sie laski za włosy targają która lepiej wychodzi w odbiciu butelki a ty tak kawe na ławe

To jest nienormalne, bo tekst brzmiał w tych spodniach. Juz sie obraziła

1 minutę temu, Qwerty88 napisał:

Po prostu nie spodziewałeś się takiej zmasowanej krytyki i próbowałeś zachować twarz, nieskutecznie

Nie. Mnie krytyka nakręca. Chyba, że zamienia się w hejt, ale wyjątkowo kulturalna dyskusja. Po prostu wyszło na moje.

1 godzinę temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

Po co czekać na wiadomości od faceta, który się nie podoba? Ja bym się cieszyła, że siedzi cicho i się nie odzywa

Chodzi o to że teraz ona ma myśli: "Nawet bezzębny menel mnie nie chce". Jej poczucie własnej wartości spadło poniżej poziomu morza

Przed chwilą, Qwerty88 napisał:

Chodzi o to że teraz ona ma myśli: "Nawet bezzębny menel mnie nie chce". Jej poczucie własnej wartości spadło poniżej poziomu morza

A co jakby bezzebny menel ją chciał? 

4 minuty temu, Hugh Hefner napisał:

To jest nienormalne, bo tekst brzmiał w tych spodniach. Juz sie obraziła

Nie dziwie sie. Zachowałeś sie masakrycznie. Ten wątek obnażył chyba wszystkie twoje słabe strony (łącznie z problemami z ortografią)

1 minutę temu, Hugh Hefner napisał:

A co jakby bezzebny menel ją chciał? 

Nie wiem, nie znam sie na bezzębnych. Zapytaj Iskry

Przed chwilą, Qwerty88 napisał:

Nie dziwie sie. Zachowałeś sie masakrycznie. Ten wątek obnażył chyba wszystkie twoje słabe strony (łącznie z problemami z ortografią)

Napisałem rzeka przez ż? A słabe strony?

4 minuty temu, Qwerty88 napisał:

Chodzi o to że teraz ona ma myśli: "Nawet bezzębny menel mnie nie chce". Jej poczucie własnej wartości spadło poniżej poziomu morza

Dokładnie tak jest 

Przed chwilą, Qwerty88 napisał:

Nie wiem, nie znam sie na bezzębnych. Zapytaj Iskry

Nie. Odpowiedź. Ma wyjść na jej? Zauważyłem

3 minuty temu, Hugh Hefner napisał:

A co jakby bezzebny menel ją chciał? 

To tlił by się w niej płomień nadziei, że może jakiś niemenel ją zechce.

Przed chwilą, Oliloli napisał:

Dokładnie tak jest 

Ale przecież nie spodobał Ci się? Lepiej byś poczuła się gdyby napisał, że chce się spotkać znów, a ty byś odpowiedziała: miło było, ale nie jest to to czego szukam w realu?