Jak pokazać facetowi zainteresowanie?

I co ona zdzialala?

x

nic bo ja ucieklem

1 minutę temu, kiii napisał:

Takie tematy beznadziejne, serio w pracy nawet na przerwie gadać o pracy.

Wiem kobiety królują tym, pójdą do domu i jeszcze myślą o pracy.  

Masz racje, jesli to kandydat na meza to lepiej na poczatku zapytac czy wie co oznacza znak wiekszosci albo czy zna Kubusia Puchatka. W ten sposob uniknie wielu rozczarowan.

3 godziny temu, BabaZBlokadąPisania napisał:

Obliż usta i mrugnij do niego okiem 

dobre...ale ktorym okiem, podobno lewym okiem to znaczy pedzio a prawym zacheta. kiedys tak sie poznawalo zaszytych pederatow oni np. nosili kolczyk w prawym

 ja na szczescie mialem 2 w lewymz czyli ok

3 minuty temu, kiii napisał:

Masz duże szanse na powodzenie.

Psotnica z charakterkiem wie czego chce.

Raz piszesz jak rozlazła nie wiesz co zrobić.

Boję się, że on tego nie zrozumie, nie zrozumie moich intencji, moze wkurzy się, że próbuję rozwalić jego misternie poukładany świat, ale trudno. Muszę coś zrobić. Dla mnie czekanie to bierność. Nie chcę czekać i na to wszystko biernie patrzeć

3 godziny temu, Bb567 napisał:

Czy jeśli będę na niego patrzeć uśmiechać się do niego, to sobie uzmysłowi, że mi się podoba? Jak takie coś może odebrać facet?

nie sądze, facety przecietnie caly czas myslą o tym zeby inni sie odperdolili i przestali doope zawracać. musisz cos wymeslec by nie mial wątpliwosci ze chcesz wyuzdanego zegzu

Przed chwilą, Żaba Monìka napisał:

Masz racje, jesli to kandydat na meza to lepiej na poczatku zapytac czy wie co oznacza znak wiekszosci albo czy zna Kubusia Puchatka. W ten sposob uniknie wielu rozczarowan.

Coś w głowie ma. Nawet koleżanki na przerwie rozmawiają o sprawach prywatnych nie o pracy, nawet o pierdołach.

Myślę nie miała dużo koleżanek jakbyś tylko w pracy o pracy gadała. 

4 minuty temu, Ismael de Mexico napisał:

dobre...ale ktorym okiem, podobno lewym okiem to znaczy pedzio a prawym zacheta. kiedys tak sie poznawalo zaszytych pederatow oni np. nosili kolczyk w prawym

 ja na szczescie mialem 2 w lewymz czyli ok

Jajcarz

1 minutę temu, Pearl napisał:

Jajcarz

nie znasz Lexa to forumowy mizogin 

Ej, zobacz, jakie rzęsy kupiłam i mam doklejone i on sie popatrzy Ci w oczy chwilę

4 minuty temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

Boję się, że on tego nie zrozumie, nie zrozumie moich intencji, moze wkurzy się, że próbuję rozwalić jego misternie poukładany świat, ale trudno. Muszę coś zrobić. Dla mnie czekanie to bierność. Nie chcę czekać i na to wszystko biernie patrzeć

Czytałem co pisałaś masz pomysł na siebie, nie kopiujesz innych koleżanek. Nawet ich nie słuchasz to ty będziesz rozmawiała czy żyła z nim, nie one.

Wiesz czego chcesz.

Przed chwilą, Ismael de Mexico napisał:

nie znasz Lexa to forumowy mizogin 

Znam, a znam

Przed chwilą, Mariusz4 napisał:

Ej, zobacz, jakie rzęsy kupiłam i mam doklejone i on sie popatrzy Ci w oczy chwilę

Straszna tandeta takie rzęsy wszysko sztuczne, pazury rzęsy,  usta glonojady itp .. a i brwi.

Przed chwilą, Pearl napisał:

Znam, a znam

no to juz  wiesz ze teraz jestem w manii niedlugo bedzie atak depresji i bede winim kobiety za cale zlo tego świata

Przed chwilą, Ismael de Mexico napisał:

no to juz  wiesz ze teraz jestem w manii niedlugo bedzie atak depresji i bede winim kobiety za cale zlo tego świata

Przecież takim  postem tez winisz. Nie tak jest? Na innym temacie.

5 minut temu, kiii napisał:

Czytałem co pisałaś masz pomysł na siebie, nie kopiujesz innych koleżanek. Nawet ich nie słuchasz to ty będziesz rozmawiała czy żyła z nim, nie one.

Wiesz czego chcesz.

 

I co z tego, jeżeli sama czasem wątpię w powodzenie tej akcji? Napracuję się tylko, a on i tak zostanie z nią

Ale jeśli tak się stanie, to okaże się zwykłym nudziarzem bez humoru i fantazji, a wtedy to juz nie mam czego żałować. Szkoda tylko będzie moich wysiłków. 

5 minut temu, Pearl napisał:

Straszna tandeta takie rzęsy wszysko sztuczne, pazury rzęsy,  usta glonojady itp .. a i brwi.

Akurat u mojej krasz były one delikatne nie tak bardzo rzucające się w oczy. I takie lubię, nie za dużo zmian w urodzie. No, może pazury, były w ostrzejszych kolorach. To było tak, gadaliśmy sobie co który zamówił a Chin i ona to, a ja -  ciekawe jak wyglądają. Ona - to zobacz sobie i się na mnie patrzy, udostępnia do wglądu a aja - nie, bo się zakocham. A tam -  no i sie spojrzałem w jej oczy kilka sekund. Nie, że przzeżywam znowu ale to było takie niespotykane.

1 minutę temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

I co z tego, jeżeli sama czasem wątpię w powodzenie tej akcji? Napracuję się tylko, a on i tak zostanie z nią

Ale jeśli tak się stanie, to okaże się zwykłym nudziarzem bez humoru i fantazji, a wtedy to juz nie mam czego żałować. Szkoda tylko będzie moich wysiłków. 

Nie myśl o tym, czym więcej będziesz myśleć, będzie bardziej kicha.

Zrób to spontanicznie pod wpływem chwili a samo się zrobi. 

4 minuty temu, Mariusz4 napisał:

Akurat u mojej krasz były one delikatne nie tak bardzo rzucające się w oczy. I takie lubię, nie za dużo zmian w urodzie. No, może pazury, były w ostrzejszych kolorach. To było tak, gadaliśmy sobie co który zamówił a Chin i ona to, a ja -  ciekawe jak wyglądają. Ona - to zobacz sobie i się na mnie patrzy, udostępnia do wglądu a aja - nie, bo się zakocham. A tam -  no i sie spojrzałem w jej oczy kilka sekund. Nie, że przzeżywam znowu ale to było takie niespotykane.

Cudowne te oczęta były?;P

14 minut temu, Pearl napisał:

Cudowne te oczęta były?;P

za tydzień mają urodziny, ale ja sie nie moge odzywać, no ale pamiętam i tak i nie moge nic na to poradzić

14 minut temu, Pearl napisał:

Cudowne te oczęta były?;P

za tydzień mają urodziny, ale ja sie nie moge odzywać, no ale pamiętam i tak i nie moge nic na to poradzić

Przed chwilą, Mariusz4 napisał:

za tydzień mają urodziny, ale ja sie nie moge odzywać, no ale pamiętam i tak i nie moge nic na to poradzić

 Hmmm. Pora byś sobie dał spokój