Czym różni się i na czym polega praca szefa (kierownika) od pracy zwykłego pracownika?

Zawsze uważałem, że nie nadawałbym się na szefa, bo przede wszystkim nie jestem tego godzien, żebym ja coś mówił, a żeby ktoś inny nie tylko mnie słuchał, ale jeszcze się mnie słuchał, czyli robił to co powiem, bo całe życie to ja zawsze byłem popychadłem

Ale widziałem niedawno ogłoszenie o pracę, w którym szukali jakiegoś kierownika i tak sobie pomyslałem, że w zasadzie to co mi szkodzi wysłać CV - pewnie i tak mnie nie przyjmą, bo przecież w każdej ofercie pracy szukają kogoś z doświadczeniem na podobnym stanowisku, więc na kierownika szukają kogoś kto już był kierownikiem - nota bene nie wiem jak ten świat funkcjonuje, bo to jak z tym co było pierwsze - jajko, czy kura - skąd oni biorą nowych kierowników, skoro kierownikiem może zostać WYŁĄCZNIE ktoś kto już był kierownikiem?

Ale przede wszystkim chciałbym się dowiedzieć na czym w praktyce polega praca kierownika, szefa i czym różni się od pracy zwykłego pracownika?

Zwykły pracownik po prostu robi to, co każe mu robić szef - co też nie zawsze jest taką prostą sprawą, kiedy np od pracownika wymaga się, żeby robił dużo szybciej niż on jest w stanie

Ale na czym polega praca szefa? Czy szef głównie mówi innym co mają robić? Czy zajmuje się głównie czymś innym?

Może ja bym się lepiej nadawał na szefa niż na zwykłego pracownika, bo sam z robotą się nie wyrabiam, a gdybym był szefem, to może sam nie musiałbym robić, tylko kazałbym innym żeby robili?

No jasne, że byś się nadawał. Wyładowywałbyś wtedy na innych swoje frustracje jak mało kto. Tylko daj znać, gdzie aplikujesz, żebyśmy tam przypadkiem niechcący też nie złożyli cv, i nie zostali Twoimi podwładnymi

9 minut temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

No jasne, że byś się nadawał. Wyładowywałbyś wtedy na innych swoje frustracje jak mało kto. Tylko daj znać, gdzie aplikujesz, żebyśmy tam przypadkiem niechcący też nie złożyli cv, i nie zostali Twoimi podwładnymi

Też tak właśnie sobie pomyslałem, że chyba byłbym tyranem jakich mało i wreszcie bym sobie mógł odbić za te wszyyyyyyyystkie lata...

Ciekawe czy inni szefowie tyrani też byli wcześniej gnębieni....

1 minutę temu, Klitek napisał:

Też tak właśnie sobie pomyslałem, że chyba byłbym tyranem jakich mało i wreszcie bym sobie mógł odbić za te wszyyyyyyyystkie lata...

Ciekawe czy inni szefowie tyrani też byli wcześniej gnębieni....

Nie wiem, ale jakaś część możliwe, że tak. A chciałbyś być w pracy nielubiany? Nie przeszkadzałoby Ci to, że ludzie trzymają Cię na dystans, bo jesteś kierownikiem czyli takim sługusem szefa? Bo bycie kierownikiem często się z tym wiąże.

13 minut temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

Nie wiem, ale jakaś część możliwe, że tak. A chciałbyś być w pracy nielubiany? Nie przeszkadzałoby Ci to, że ludzie trzymają Cię na dystans, bo jesteś kierownikiem czyli takim sługusem szefa? Bo bycie kierownikiem często się z tym wiąże.

nie chciałbym

26 minut temu, Klitek napisał:

nie chciałbym

Dlaczego nie? Nawet za większe pieniądze?

3 minuty temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

Dlaczego nie? Nawet za większe pieniądze?

pieniądze są dla mnie akurat najmniej ważne, nic nie dają w kwestii samotności

 Rozwiązywanie problemow tworzenie strategii zarządzanie zespołem planowanie pracy i budżetu podejmowanie decyzji

Ja się świetnie nadaje do zarządzania ludźmi 

1 godzinę temu, Klitek napisał:

pieniądze są dla mnie akurat najmniej ważne, nic nie dają w kwestii samotności

Jeśli masz za mało mlny zrób nie odpedzisz się od lachonow 

13 minut temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

 Rozwiązywanie problemow tworzenie strategii zarządzanie zespołem planowanie pracy i budżetu podejmowanie decyzji

Babiwak podłogę mi umyj 

Widzisz jakie tobą proste 

2 minuty temu, Pochwa w pochwie 17™2 napisał:

Ja się świetnie nadaje do zarządzania ludźmi 

Ty nie potrafisz sensownie zarządzić nawet własnym kiblem.

1 minutę temu, Maryyyś_/ napisał:

Ty nie potrafisz sensownie zarządzić nawet własnym kiblem.

Potrafię wody nie spuszczam zaoszczedze