Prezenty świateczne

5 minut temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

 

dobra mam już menu teraz jakiś deser

Ja robię serniki na zimno bo łatwe i zawsze wychodzą 

Przed chwilą, Kuui napisał:

Dlaczego nie lubisz gotować?

Nie wiem. Denerwują mnie wszelkie czynności związane z gotowaniem. Zaczynając od myślenia o tym, co ugotować. 

Przed chwilą, miramar napisał:

Galaretka i śmietana na już? Tylko tyle? 

Tylko tyle, i az tyle.

1 minutę temu, awaria napisał:

No, jadlam takie roladki z baklazana z orzechowa pasta w gruzinskim barze, pysza, jeszcze na wierzchu byly kuleczki granatu.

Przed chwilą, awaria napisał:

Tylko tyle, i az tyle.

Ubijanie śmietany to podstępny proces.

1 minutę temu, miramar napisał:

Nie wiem. Denerwują mnie wszelkie czynności związane z gotowaniem. Zaczynając od myślenia o tym, co ugotować. 

Przecież i tak pójdziesz na gotowe. Jak jest zdrowa żyje ?

1 minutę temu, awaria napisał:

No, jadlam takie roladki z baklazana z orzechowa pasta w gruzinskim barze, pysza, jeszcze na wierzchu byly kuleczki granatu.

W ogóle kuchnia gruzińska to moje smaki, a w sosie z zielonych mirabelek to

6 minut temu, awaria napisał:

Malinowa chmurka w wersji mega uproszczonej:

Zalej mrozone maliny malinowa galaretka i daj na to bita smietne. Z puszki, albo sam ubij.

Tylko galaretka musi najpierw zzimniec, przed smietana.

nieee coś lepszego xD 

1 minutę temu, miramar napisał:

Ubijanie śmietany to podstępny proces.

jest w spray acz uzywałem do ciała xD

1 minutę temu, miramar napisał:

Ubijanie śmietany to podstępny proces.

Mozna sie poratowac sprejem z puszki.

Mozna tez na ta zastygla galaretke z malinami dac serek ricotta, czy jakis nieslony i malo kwasny twarozek, z dodatkiem ew. cukru, cynamonu, na wierzch prazone platki migdalow.

1 minutę temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

nieee coś lepszego xD 

To upiecz babke.

4 minuty temu, Kuui napisał:

Przecież i tak pójdziesz na gotowe. Jak jest zdrowa żyje ?

Na gotowe,na gotowe. Ale świata są długie. Ja też muszę coś przygotować. 

2 minuty temu, awaria napisał:

Mozna sie poratowac sprejem z puszki.

Mozna tez na ta zastygla galaretke z malinami dac serek ricotta, czy jakis nieslony i malo kwasny twarozek, z dodatkiem ew. cukru, cynamonu, na wierzch prazone platki migdalow.

 

Pisz tak jeszcze.

10 minut temu, Pokraka napisał:

W ogóle kuchnia gruzińska to moje smaki, a w sosie z zielonych mirabelek to

Z mirabelek to nalewkę robię. 

9 minut temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

jest w spray acz uzywałem do ciała xD

smarowałeś się bitą śmietaną?

2 minuty temu, miramar napisał:

Z mirabelek to nalewkę robię. 

Pewnie też dobra

10 minut temu, miramar napisał:

Pisz tak jeszcze.

Skocznyla mi sie melodia, bo jestem niekumata w deserach. Jedynie latwizna i minimalizm do mnie przemawia.

1 minutę temu, awaria napisał:

Skocznyla mi sie melodia, bo jestem niekumata w deserach. Jedynie latwizna i minimalizm do mnie przemawia.

To o innym jedzeniu. O focacci. Co zrobić żeby nie była z grubą i wyszła chrupiąca? 

Jadłam takie coś gruzińskie: ciasto z jajkiem sadzonym. Rewelacja. 

8 minut temu, kris888 napisał:

smarowałeś się bitą śmietaną?

A Ty nie? 

Malinowa chmurka...no nie róbcie mi tego

1 minutę temu, miramar napisał:

A Ty nie? 

Nigdy. Tylko normalnie do jedzenia używałem

3 minuty temu, miramar napisał:

To o innym jedzeniu. O focacci. Co zrobić żeby nie była z grubą i wyszła chrupiąca? 

Jadłam takie coś gruzińskie: ciasto z jajkiem sadzonym. Rewelacja. 

 

Ja to ciasto z jajkiem widzialam, ale nie jadlam. Musi byc mega dobre.

W wypiekach ogolnie nie jestem kumata.

Dlatego robie malinowa chmurke w wersji j.w.

3 minuty temu, Caryca łabędzica napisał:

Malinowa chmurka...no nie róbcie mi tego

W sensie, ze lubisz, czy nie lubisz? Ja nigdy nie jadlam, ale wyglada tak ladnie, ze wymyslilam wersje o ujemnym wkladzie pracy.

2 minuty temu, kris888 napisał:

Nigdy. Tylko normalnie do jedzenia używałem

Śmietaną się najpierw smaruje a potem zlizuje. I najczęściej nie z siebie.

Choć z siebie też można jak ktoś bardzo chce. 

22 minuty temu, awaria napisał:

To upiecz babke.

tartę zrobię

Przed chwilą, miramar napisał:

Śmietaną się najpierw smaruje a potem zlizuje. I najczęściej nie z siebie.

Choć z siebie też można jak ktoś bardzo chce. 

właśnie

1 minutę temu, miramar napisał:

Śmietaną się najpierw smaruje a potem zlizuje. I najczęściej nie z siebie.

Choć z siebie też można jak ktoś bardzo chce. 

sam nie mam takich doświadczeń niestety, ale coś tam kiedyś na filmie widziałem

2 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

tartę zrobię

Jaak? Potrzebuje prostych rozwiazan.

2 minuty temu, awaria napisał:

Jaak? Potrzebuje prostych rozwiazan.

z herbatników i masy krówkowej albo coś 

27 minut temu, miramar napisał:

Na gotowe,na gotowe. Ale świata są długie. Ja też muszę coś przygotować. 

Weźmiesz z sobą