Prezenty świateczne

28 minut temu, Dużo pochwy w pochwie 17v2 napisał:

No tak zrobię jednak szkoda się męczyć oni wyslali też i z bani to ja im wysle i z bani 

jakąś karę ci naliczyli bo przeoczyłem ?

Ja juz święta zaczęlam, dzisiaj zrobilam sałatkę jarzynową i rozpoczęłam jej konsumpcję. Gdy skończę to wezmę się za groch z kapustą. Jeśli mi wystarczy weny to moze zrobię barszcz i paszteciki, widzialam prosty przepis chyba z ciastem francuskim ze sklepu. Ale znając mnie to na kapuscie się skonczy. Sama to muszę zjesc więc będzie i tak za dużo.

46 minut temu, Dużo pochwy w pochwie 17v2 napisał:

Jeszcze żadnej ale jak nie złożę wniosku do końca roku to 0,5-10k

A od gruntu tez sie placi roczny podatek od nieruchomosci? Jesli tak to jeszcze w gminie musisz zlozyc wniosek.

16 minut temu, Dużo pochwy w pochwie 17v2 napisał:

Tak też muszę ale to kiedy indziej bo jest zapłacony w tym roku za mamę 

Rok sie konczy, musisz to zglosic.

2 godziny temu, Gretta_ napisał:

Tak są domy w których czerwonego barszczu nie ma, jest żurek za to. U nas gotuję fasolę jaś z barszczem czerwonym.Ziamniaków w ogóle nie mamy. Sama ryba i surówka do tego. Kompot z suszu.

Właśnie w moim domu rodzinnym  zupa grzybowa na bazie żurku i białego barszczu to podstawa. Tato uwielbia ziemniaki, nie cierpi makaronów, klusek śląskich i tym podobne. Nie robię żadnego dania z fasolą. Groch w kapuście z grzybami wystarczająco "zapycha" żołądek.  Czerwony barszcz był u nas do krokietów. 

Raz byłam zaproszona na święta do Hanysów z krwi i kości. Oni robili czerwony barszcz z grzankami.  Tam 1 raz zjadłam szpajzę i gluty.... zwane moczką. 

podobno lubi gluty tzn moczkę to niech zrobi bo ja nie będę xD

1 minutę temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

podobno lubi gluty tzn moczkę to niech zrobi bo ja nie będę xD

Moją byś zjadł, jeśli lubisz owoce.

W naszym regionie raz w roku piekarnie robią specjalny piernik z miodem i przyprawami korzennym. Do tego dodaję duzo egzitycznych owoców i na koniec dodaję gorzką czekoladą plus sok z limonki lub cytryny..Niektórzy kupują ten jasny, najtańszy i dodają do tego owoce z kompotów. To jest ohydne.

W tym roku nie robię. Aż tak mi na niej nie zależy.  

12 godzin temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

śmietany też nie lubi

12 godzin temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

wgl bym zrobił ale nie lubi sera 

To jest Libed!!! Uciekaj!!!

U nas na wigilii byla zwykle grzybowa i barszcz czerwony.

Grzybowa byla inna niz zwykle, czysta, intensywna bez smietany i z wystudzona i pokrojona kasza manna. A na wierzch pokrojone w kostke grzyby do ozdoby. Oczywiscie z suszonych grzybow. To byla moja ulubiona potrawa swiateczna.

Snila mi sie Pokraka, razem komentowalysmy kogos, kto handlowal srodkami odurzajacymi (ze tak powiem), wygladala jak w swoim awku.

5 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Snila mi sie Pokraka, razem komentowalysmy kogos, kto handlowal srodkami odurzajacymi (ze tak powiem), wygladala jak w swoim awku.

Ja miałam powalone sny dzisiaj, nie nadające się do opowiadania na forum, przykro mi Żabo, ale w nich nie występowałaś   

3 minuty temu, Pokraka napisał:

Ja miałam powalone sny dzisiaj, nie nadające się do opowiadania na forum, przykro mi Żabo, ale w nich nie występowałaś   

No trudno, moze nastepnym razem.

Odwolali mi pociag przez strajki, nie dojade do biura, jaka szkoda

28 minut temu, Żaba Monìka napisał:

U nas na wigilii byla zwykle grzybowa i barszcz czerwony.

Grzybowa byla inna niz zwykle, czysta, intensywna bez smietany i z wystudzona i pokrojona kasza manna. A na wierzch pokrojone w kostke grzyby do ozdoby. Oczywiscie z suszonych grzybow. To byla moja ulubiona potrawa swiateczna.

U mnie nie ma grzybowej. Zawsze jest barszcz czerwony. Jest wersja z fasolą i wersja  z uszkami faszerowanymi grzybami.

Solidaryzuję się w Twoim bólu.

2 minuty temu, miramar napisał:

Solidaryzuję się w Twoim bólu.

Dziekuje, bardzo chcialam, ale sie nie da niestety.

Moja ulubiona wymowka.

6 minut temu, miramar napisał:

U mnie nie ma grzybowej. Zawsze jest barszcz czerwony. Jest wersja z fasolą i wersja  z uszkami faszerowanymi grzybami.

U nas barszcz tez byl i fasola z maslem tez czasem, ale nie zawsze. A barszcz z uszkami.

Ogladalam wczoraj te kobiete z Francji, ktora maz dawal do g.wal.cenia, szokujace, a ona odwazna i silna.

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Ogladalam wczoraj te kobiete z Francji, ktora maz dawal do g.wal.cenia, szokujace, a ona odwazna i silna.

raczej głupia

ciezko tez uwierzyc ze nie pamietala zadnego z setek gwałtów być moze byla jakas podreczna i nie bardzo miala jak odejsc od chlopa to sie zgadzala.

2 minuty temu, libedowsky napisał:

raczej głupia

ciezko tez uwierzyc ze nie pamietala zadnego z setek gwałtów być moze byla jakas podreczna i nie bardzo miala jak odejsc od chlopa to sie zgadzala.

 

 

Czasem jestes straszny.

Przed chwilą, Żaba Monìka napisał:

Czasem jestes straszny.

racjonalizm ani nie jest straszny ani niestraszny po prostu trzezwo patrze na sytuacje a ty wspolczujesz biedniej babie bo wierzysz w to co mowi. mnie sie to wydaje dziwne i oddzielam ocene sytuacji od wspolczucia.

Przed chwilą, libedowsky napisał:

racjonalizm ani nie jest straszny ani niestraszny po prostu trzezwo patrze na sytuacje a ty wspolczujesz biedniej babie bo wierzysz w to co mowi. mnie sie to wydaje dziwne i oddzielam ocene sytuacji od wspolczucia.

Ocenianie wszystkiego z wlasnego punktu widzenia to nie racjonalizm.

2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Ocenianie wszystkiego z wlasnego punktu widzenia to nie racjonalizm.

przeciez ja nie oceniam z wlasnego nie mam zony ktora odurzam i wynajmuje kolegom

oceniam racjonalnie ze nie da sie nic nie pamietac z tylu epizodów

Przed chwilą, libedowsky napisał:

przeciez ja nie oceniam z wlasnego nie mam zony ktora odurzam i wynajmuje kolegom

oceniam racjonalnie ze nie da sie nic nie pamietac z tylu epizodów

A skad wiesz, ze sie nie da w takim razie?

9 minut temu, libedowsky napisał:

ciezko tez uwierzyc ze nie pamietala zadnego z setek gwałtów być moze byla jakas podreczna i nie bardzo miala jak odejsc od chlopa to sie zgadzala.

Podobno podawał silne środki nasenne, z drugiej dziwne jest, że nie dziwiły jej luki w pamięci. Powinno ja zaniepokoić, że kolejny raz padła po kolacji choć nic nie piła. 

3 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

A skad wiesz, ze sie nie da w takim razie?

bo ludzie nawet po calkowitej narkozie sie wybudzaja w trakcie operacji wiec nie ma takich srodkow

3 minuty temu, Pokraka napisał:

Podobno podawał silne środki nasenne, z drugiej dziwne jest, że nie dziwiły jej luki w pamięci. Powinno ja zaniepokoić, że kolejny raz padła po kolacji choć nic nie piła. 

wiem dlatego mowie ze tam sa zwykle jakies rpzeblyuski sie cos pamieta poza tym wyobrazasz sobei ze cie gw.alci 10 chlopa w nocy a rano nic nie czujesz ?

11 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Ocenianie wszystkiego z wlasnego punktu widzenia to nie racjonalizm.

to jest racjonalizm. racjonalizm wymusza empiryzm. jeśli twierdzisz że masz jakieś inne punkty widzenia poza swoim własnym to jesteś w błędzie. sytuacja w której "przyjmujesz cudzy punkt widzenia" wymusza na tobie jakiś odklejony rodzaj światopoglądu, na przykład wiarę w możliwośc opuszczenia swojego własnego ciało i wejście w cudze. nawet będąc empatyczną osobą potrafiacą stwierdzić że coś komuś sprawia ból, przyjemność, smutek, radość, itp. to i tak interpretujesz te odczucia przez pryzmat odczuwania ich za pomocą twoich zmysłów, a nie cudzych. 

1 minutę temu, libedowsky napisał:

bo ludzie nawet po calkowitej narkozie sie wybudzaja w trakcie operacji wiec nie ma takich srodkow

 

Bez przesady, wiekszosc ludzi nie budzi sie podczas narkozy.

obstawiam ze klasyczny przyklad zaleznosci ekonomicznej baba stara chciala dotrwac do czasu az chlop umrze bo nie miala za co zyc. na takie zycie sie zgodzila. twarza swieci bo pewnie liczy na jakies wspomnienia albo serial na netflixie nikt inny by tak ochoczo nie udzielal wywiadow.

Mnie przeraziło tych 50 mężczyzn oskarżonych, zachwiało to moją wiara w ludzi, że tylu było chętnych do gwa/łcenia nieprzytomnych zwłok.