To niesprawiedliwe, że aby zyskać uwage kogoś musimy udawać, że te osobe olewamy

2 minuty temu, Hebee napisał:

Zgadzam się Widmo. W pewnym momencie odpłynęłam chyba za bardzo w niedostępnosc na zasadzie bycia zajętym

Tam wcześniej się przewinęło z Twoich "ust"   czy tak w pewnym momencie niedostępnosc zaczęłam interpretować jako bycie zajętym ?

W każdym razie, to wg mnie nie jest mega pociągające dla kobiet że gdy facet już jakąś laskę ma = trzeba za nim latać w ciemno, bo pewnie jest mega super dooper boski samiec. To w takim razie jeszcze bardziej niedostepny jest fobik. O to mi chodzi. 

Sorry ale robię coś równocześnie i nie kontaktuję za bardzo a nie chce się mi cofać.

O jej nie chciałem Cię zdominować na argumenty, ale i tak dajesz radę i trochę pokory mile widziane. Bo jednak grzeczna kobieta jest kobieca jakby oszlifowana ciut. Miłego dnia.

4 minuty temu, Tuż po zmroku napisał:

O to to sigma zawsze zapyta kobietę co jest w niej do kochania tak naprawdę, bo jak się przyjrzy to widzi , że tam trochę pusto jest w środku.

myslisz ze są tacy co bedą szukac i dopytywać? jeszcze sie lachonowi wlaczy ze zbyt sie nią interesuje wiec desperat..hehe. Ostatnio mialem rozkminke o tym i pasuje mi teoria, ze laski same sobą gardzą i nie szanują facetow ktorzy widzą w nich cos pięknego czy atrakcyjnego.  skoro widzi cos czego nie ma tzn. klamie i udaje

7 minut temu, Ismael de Mexico napisał:

rozn mialem podejscie do kobiet, testowalem rozne typy charakterow i cos moge napisac. obiektywnie najlepsze relacje mialem kiedy traktowalem doope jak zapchajdziure, jak roochadlo. wpadalem na loda w czasie pracy  a potem sie nie odzywalem. ona tylko dzwonila i ukladala swoj czas pode mnie. pisze obiektywnie bo mi nie zalezalo na niej poza chwilowa rozywka. potem to analizowalem i stad te wnioski, ze im gorzej facet traktuje doope tym szybciej sie ona zakochooje. wczesniej mialem epizody ze sie zakochiwalem i oddawalem takiej kawal swojej uwagi i czasu  to sie szybko konczylo, szukala podniety i akcji gdzie indziej. ten schemat sie powtarza u wiekszosci facetow, ktorzy sa swiadomi co robia, bo sa tez patusy co inaczej nie umią przez braki emocjonalne i wychowanie w chlewie. Czyzbys uwazala ze to przypadek?

Myślę że te laski były już na etapie jakiegoś emocjonalnego nakręcenia sie, możliwe że dobry sex tak wpływa na kobietę że szybko wpada, tak się nawet mówi że najczęściej jest, bo kobietom trudno rozdzielić to od uczuć. Nie sądzę aby bez emocjonalnego jakiegoś związku to działało pozytywnie i wciągało do latania za facetem, w koncu by miały dość tego. 

1 minutę temu, Tuż po zmroku napisał:

O jej nie chciałem Cię zdominować na argumenty, ale i tak dajesz radę i trochę pokory mile widziane. Bo jednak grzeczna kobieta jest kobieca jakby oszlifowana ciut. Miłego dnia.

O Ty! Po prostu się pogubiłam o co caman znaczy się o co mi, a o co Tobie chodziło na początku, że mi ten zajęty tak utkwił, a nie chce się wracać i sprawdzać bo szykuję jedzenie i piszę zarazem.

6 minut temu, Hebee napisał:

Możliwe. Wiesz, ja alfe kojarzę jako kogoś kto robi szum wokół siebie, a tyle co go widuję w sklepach to taki nie jest, tylko spokojniejszy, ale może prywatnie w domu tak, nie wiem.

Jeżeli nie ma zaburzeń to Alpha będzie spokojny i opanowany nawet jeżeli ma nadwyżki testosteronu, bo będzie się kontrolował. To może być osobnik o ajkiu 120 , albo 100 lub 80. o różnym wykształceniu , ale zawsze wysoko w hierarchii stada w którym akuratnie przebywa. 

3 minuty temu, Ismael de Mexico napisał:

myslisz ze są tacy co bedą szukac i dopytywać? jeszcze sie lachonowi wlaczy ze zbyt sie nią interesuje wiec desperat..hehe. ostatnio mialem rozkminke o tym i pasuje mi teoria, ze laski same sobą gardzą i nie szaunują facetow ktorzy widzą w nich cos pięknego czy atrakcyjnego.

Może nie wierzą w to co oni o nich sądzą, że to szczere, zwłaszcza gdy facet w kontakcie na tym bazuje "jaka to jesteś mega sexy" czy "mądra" albo "dobre serduszko, bo ile mozna to samo słuchać?

5 minut temu, Ismael de Mexico napisał:

rozn mialem podejscie do kobiet, testowalem rozne typy charakterow i cos moge napisac. obiektywnie najlepsze relacje mialem kiedy traktowalem doope jak zapchajdziure, jak roochadlo. wpadalem na loda w czasie pracy  a potem sie nie odzywalem. ona tylko dzwonila i ukladala swoj czas pode mnie. pisze obiektywnie bo mi nie zalezalo na niej poza chwilowa rozywka. potem to analizowalem i stad te wnioski, ze im gorzej facet traktuje doope tym szybciej sie ona zakochooje. wczesniej mialem epizody ze sie zakochiwalem i oddawalem takiej kawal swojej uwagi i czasu  to sie szybko konczylo, szukala podniety i akcji gdzie indziej. ten schemat sie powtarza u wiekszosci facetow, ktorzy sa swiadomi co robia, bo sa tez patusy co inaczej nie umią przez braki emocjonalne i wychowanie w chlewie. Czyzbys uwazala ze to przypadek?

nie umią xD i takich właśnie mamy ekspertów w necie. Czuć z daleka zaburzenia głowy i emcjonalne kalectwo. Zawsze u was powtarza się ten sam schemat, czyli najpierw angażowaliście się za bardzo w jakąś relację z kobietą, która w rzeczywistości była średnio zainteresowana, zalewaliście ją do porzygu miłościo, nie zauważając wszystkich czerwonych flag wokoł, że to jednak nie jest pani dla was, a następnie, w ramach urojonej zemsty, urażonego ego oraz braku umiejętności wyciągania lekcji z własnych błędów, lecicie na drugi biegun. Mianowicie, udajecie wielkich maczo, do których to kobieta ma się teraz dostosować, bo przecież kiedyś inna wam zrobiła kuku na muniu i serduniu. Olewacie, traktujecie jak psa i finalnie wyciągacie wnioski, że im gorzej kobieta traktowana, tym bardziej do was lgnie. Z tym, że wy nadal nie widzicie, że ciągnie was do takich samych kalek emocjonalnych jak wy, więc logiczne, że jak zainteresowana ma zaburzony łeb, to leci na te śmieszne ochłapy typu lodzik w trakcie roboty. Swój do swego ciągnie. To takie proste. Ostatecznie kończycie jako życiowi frustraci udający ekspertów za zeta w necie, którzy tworzą kółka różańcowe dla takich samych przegrywów,  emocjonalnie zatrzymanych na czasach gimnazjum. Od zawsze niezmienny schemat xD Życie nie zna przypadku, by zdrowy mężczyzna głosił tak badziewne poglądy o kobietach i związkach, nawet, gdy mu z którąś nie wyszło i dostał po dupje. To zawsze przegrywy takie jak ty pjerdolą takie kocopoły. Siedzisz, przegrywie, na tym forum i wszystkich pouczach z pozycji znawcy. Beka z ciebie i podobnych wieśniaków.

1 minutę temu, Hebee napisał:

Myślę że te laski były już na etapie jakiegoś emocjonalnego nakręcenia sie, możliwe że dobry sex tak wpływa na kobietę że szybko wpada

jak to wyglada od strony kobiety wiesz lepiej..pisze ze zmiana stosunku na olewczy i wykorzystujacy powoduje ze doopy sie zako...ą. W mojej opinii kiedy facet nie interesuje sie jakos specjalnie, nie umawia spotkania na weekend, nie spedza czasu poza zegz to znaczy ze nie traktuje powaznie...a moze to juz jest norma..

3 minuty temu, Hebee napisał:

O Ty! Po prostu się pogubiłam o co caman znaczy się o co mi, a o co Tobie chodziło na początku, że mi ten zajęty tak utkwił, a nie chce się wracać i sprawdzać bo szykuję jedzenie i piszę zarazem.

Ujarzmienie Cię raczej do łatwych nie należy i też nie każdemu pozwolisz, a jak mi się tłumaczysz jak trochę winna Też w kuchni chcę coś porobić.

Btw, Wu ,

zablokowałeś skrzynkę, a ja jeszcze nie odblokowałam, także masz problem

Później się tym zajmę teraz mi sie nie  chce cackać. I po hu to robisz?

2 minuty temu, kochamelcie napisał:

Hebee bierze kuutasa pravika do mordy szmaata jeebana

Cicho sidź tam!

2 minuty temu, PacjętkaSrebrzyska napisał:

nie umią xD i takich właśnie mamy ekspertów w necie. Czuć z daleka zaburzenia głowy i emcjonalne kalectwo. Zawsze u was powtarza się ten sam schemat, czyli najpierw angażowaliście się za bardzo w jakąś relację z kobietą, która w rzeczywistości była średnio zainteresowana, zalewaliście ją do porzygu miłościo, nie zauważając wszystkich czerwonych flag wokoł, że to jednak nie jest pani dla was, a następnie, w ramach urojonej zemsty, urażonego ego oraz braku umiejętności wyciągania lekcji z własnych błędów, lecicie na drugi biegun. Mianowicie, udajecie wielkich maczo, do których to kobieta ma się teraz dostosować, bo przecież kiedyś inna wam zrobiła kuku na muniu i serduniu. Olewacie, traktujecie jak psa i finalnie wyciągacie wnioski, że im gorzej kobieta traktowana, tym bardziej do was lgnie. Z tym, że wy nadal nie widzicie, że ciągnie was do takich samych kalek emocjonalnych jak wy, więc logiczne, że jak zainteresowana ma zaburzony łeb, to leci na te śmieszne ochłapy typu lodzik w trakcie roboty. Swój do swego ciągnie. To takie proste. Ostatecznie kończycie jako życiowi frustraci udający ekspertów za zeta w necie, którzy tworzą kółka różańcowe dla takich samych przegrywów,  emocjonalnie zatrzymanych na czasach gimnazjum. Od zawsze niezmienny schemat xD Życie nie zna przypadku, by zdrowy mężczyzna głosił tak badziewne poglądy o kobietach i związkach, nawet, gdy mu z którąś nie wyszło i dostał po dupje. To zawsze przegrywy takie jak ty pjerdolą takie kocopoły. Siedzisz, przegrywie, na tym forum i wszystkich pouczach z pozycji znawcy. Beka z ciebie i podobnych wieśniaków.

ochloń bo ci żylka pęknie podstarzala kurko

1 minutę temu, Hebee napisał:

Cicho sidź tam!

kto taki zazdrosny?

1 minutę temu, Tuż po zmroku napisał:

Ujarzmienie Cię raczej do łatwych nie należy i też nie każdemu pozwolisz, a jak mi się tłumaczysz jak trochę winna Też w kuchni chcę coś porobić.

Taki charakter że lubię jasne sytuacje, a że wygląda na tłumaczenie z winny.. No to bierzemy się porządnie za gotowanie. U mnie zaraz będą obie ręce zajęte ogórasami także małym palcem trudno pisac.

20 minut temu, Tuż po zmroku napisał:

Pojęcie względne, bo coś co się nie podoba komuś może się podobać komuś innemu i to jest kwestia gustu , preferencję. 

Jeszcze kwestia że z braku laku na bezrybiu i  rak ryba. Ludzie z braku innych opcji wiążą się z tym co jest dostępne zwłaszcza jak zegar biologiczny stuka, albo że w dwójkę raźniej.

 

Znam małżeństwa, które są ze sobą od ostatniej klasy szkoły podstawowej. Zakochali się i tak zostało. I co z tym zegarem biologicznym, z braku laku i inne takie?

7 minut temu, Hebee napisał:

Może nie wierzą w to co oni o nich sądzą, że to szczere, zwłaszcza gdy facet w kontakcie na tym bazuje "jaka to jesteś mega sexy" czy "mądra" albo "dobre serduszko, bo ile mozna to samo słuchać?

nie wierzą ale same nic aktywnie nie robią by sprostać wyobrazeniu nawet jesli jest nieadekwatne. doopy oczekują ze facet bedzie je widzial tak jak one same sie widzą ale jednoczesnie nakrecal swoją motywacje czyms innym.Tylko czym? oczytaniem lachonika albo ukonczonymi studiami...hehe. Doopy oczekuja od facetow sprzecznosci 

Srynik to wizard ktory zniszczy srafeterie i zostanie tu tylko nicosc i pustka...

21 minut temu, Ismael de Mexico napisał:

w twojej glowie rozne obrazy sie pojawiaja, nic mi do tego. pisze jaka jest rzeczywistosc. jako facet chcialbym szanowac kobiety ale nie ma za co.. poza zegz nie widze zadnej wartosci w takiej relacji. 

Żadna się wystarczająco nie starała zabiegać o twoje uznanie? 

Może nie jesteś taki fajny, jak ci się wydaje?

4 minuty temu, kochamelcie napisał:

Przewrotna uprawia seeks z dziecmi scieera 

Dumbo weź leki nic się nie dzieje.

8 minut temu, Hebee napisał:

Taki charakter że lubię jasne sytuacje, a że wygląda na tłumaczenie z winny.. No to bierzemy się porządnie za gotowanie. U mnie zaraz będą obie ręce zajęte ogórasami także małym palcem trudno pisac.

Ja sałatki robię i z vege różne historie.

1 minutę temu, przewr(l)otna napisał:

Żadna się wystarczająco nie starała zabiegać o twoje uznanie? 

Może nie jesteś taki fajny, jak ci się wydaje?

nie jestem, najpierw lachon musi udowodnic ze nie trace z nią czasu a potem moze  bede fajny...nauczylem sie tego od kobiet

5 minut temu, Ismael de Mexico napisał:

jak to wyglada od strony kobiety wiesz lepiej..pisze ze zmiana stosunku na olewczy i wykorzystujacy powoduje ze doopy sie zako...ą. 

Ja to widzę tak, że to olewanie buduje bardziej już powstałą jakąś emocjonalną więź, a nie dopiero ją tworzy. Nie mam na myśli zaraz miłości, czy nawet zakochania że to już jest,  tylko choćby  zauroczenie w skutek zaistniałej bliskości fizycznej i dobrego kontaktu poza łożkowego - że nadaje się na przyjemnych wspólnych falach. I wtedy olewanie podkręca emocje i więź emocjonalną buduje do zakochania. 

11 minut temu, Ismael de Mexico napisał:

W mojej opinii kiedy facet nie interesuje sie jakos specjalnie, nie umawia spotkania na weekend, nie spedza czasu poza zegz to znaczy ze nie traktuje powaznie...a moze to juz jest norma..

I tak jest jak piszesz- nie traktuje poważnie, ale to mówi rozum, logika, a psychika emocjami mówi co innego. U kobiety zazwyczaj bliskość fizyczna jest kojarzona z czymś poważnym i mimochodem skoro on przyjeżdża na sex, to jej mózg mówi że to nie byle co. Takie zaczadzenie

1 minutę temu, kochamelcie napisał:

Salatki robicie i polewacie arabska speerma wy gnooje parchate

Nie, to ryba w zalewie z warzywami. Ale chyba za miecho się teraz jednak wezmę. 

3 minuty temu, Tuż po zmroku napisał:

Dumbo weź leki nic się nie dzieje.

gada jak ta meska prostytutka co bawi sie w wodnika szuwarka w angielskich sciekach...

1 minutę temu, kochamelcie napisał:

ty nigdy nie bedziesz miala bliskosci bo jestes szczerbata szmaata 

A znam jedną co nie miała zębów a 3 facetów i to równocześnie! i z jednym z nich ma ślub i dzieci. Teraz już ma komplet ładnych, dobrze się protetyk spisał o tak:

9 minut temu, przewr(l)otna napisał:

Znam małżeństwa, które są ze sobą od ostatniej klasy szkoły podstawowej. Zakochali się i tak zostało. I co z tym zegarem biologicznym, z braku laku i inne takie?

A ja znam rejony gdzie w zimę woda nie zamarza. Ile znasz takich par bo teraz są relacje krótkotrwałe że dzisiaj się kochają, a jutro się nie znają. Czasy się zmieniły i dzisiaj ewolucja idzie w kierunku gdzie nie stawia się na głębsze relacje, bo już nie ma zasad ani wartości dlatego że młode wypiera starsze i koło się zamyka.

3 minuty temu, Ismael de Mexico napisał:

gada jak ta meska prostytutka co bawi sie w wodnika szuwarka w angielskich sciekach...

Brakuję tylko ukra munka przebranego za babę  

1 minutę temu, kochamelcie napisał:

Prostytutki to wy jestescie i wasze matki to kuurwy jeebane 

A ty widmo jestes jeebana kuurwa pieerdolona

Widmo sie pisze z wielkiej...do szkoly marsz anal fabeto

12 minut temu, Ismael de Mexico napisał:

nie jestem, najpierw lachon musi udowodnic ze nie trace z nią czasu a potem moze  bede fajny...nauczylem sie tego od kobiet

...i odwrotnie...

3 minuty temu, kochamelcie napisał:

wy jestescie z malej bo nie mam do was szacunku wy kuurwy peedalskie polskie pieerdolone

widac ze rzeka skuta lodem i nie masz jak poplywac kraulem...