Znalazłam u męża w torbie…

5 minut temu, MarikaMarika_ napisał:

Jej dlaczego troll? Czy tylko ja mam takie problemy w związku, że od razu uznawane jest za troll? Mąż mi zarzuca zazdrość, a ja nie wiem po co jemu saszetki na potencję w torbie… dziwne?

Wychodzi na to, ze tak.

2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Wychodzi na to, ze tak.

To tym bardziej cholernie trudno…

4 minuty temu, Pokraka napisał:

Męża rodzina ma leśniczówkę w Białowieży. Kilka razy robiliśmy tam Sylwestra

Też mieszkamy w pięknej miejscówce, a docelowo też będzie jeszcze bardziej dziko, ale na części ziemi, należącej do lubego, powstanie osiedle mieszkaniowe, ale to w oddaleniu, no i to inny region zupełnie.

1 minutę temu, MarikaMarika_ napisał:

To nie był Twój problem? Nie rozumiem. Chyba zostaje mi poczekać i zobaczyć ile saszetek będzie miał za np dwa tyg. jeśli tyle samo to spoko, ale jeśli ubędzie to będzie znaczyło jedno… 

A jak dokupi? Masz dostęp do konta będziesz śledzić jego wydatki? Jeśli  nie ufasz mu nic Cię nie przekona, że jest w porządku, jeśli ufasz nie musisz sprawdzać

10 minut temu, MarikaMarika_ napisał:

Jej dlaczego troll? Czy tylko ja mam takie problemy w związku, że od razu uznawane jest za troll? Mąż mi zarzuca zazdrość, a ja nie wiem po co jemu saszetki na potencję w torbie… dziwne?

Skończ. Zmieniaj chociaż ten trollizm.

Przed chwilą, Pokraka napisał:

 

Przy okazji szczęśliwego Nowego Roku, gdybyśmy się już nie spotkały przed końcem starego

2 minuty temu, Pokraka napisał:

A jak dokupi? Masz dostęp do konta będziesz śledzić jego wydatki? Jeśli  nie ufasz mu nic Cię nie przekona, że jest w porządku, jeśli ufasz nie musisz sprawdzać

To co powinnam teraz zrobić? Zapytać co to czy olać temat? Przyznam, że mnie męczy, ale nie chce znowu afery, że nie ufam. 

4 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

Też mieszkamy w pięknej miejscówce, a docelowo też będzie jeszcze bardziej dziko, ale na części ziemi, należącej do lubego, powstanie osiedle mieszkaniowe, ale to w oddaleniu, no i to inny region zupełnie.

Polska jest cała ładna, jestem też miłośniczka Mazur

6 minut temu, ZłyKróliczek napisał:

Skończ. Zmieniaj chociaż ten trollizm.

Świetnie, podaj mi podobne tematy. Chętnie poczytam i może się odnajdę tak gdzie mają podobnie. 

6 minut temu, ZłyKróliczek napisał:

Przy okazji szczęśliwego Nowego Roku, gdybyśmy się już nie spotkały przed końcem starego

Dziękuje. Wam również wszelkiej pomyślnosci w nadchodzącym Nowym Roku.

5 minut temu, Pokraka napisał:

Polska jest cała ładna, jestem też miłośniczka Mazur

Nie bylas w Sosnowcu.

Albo w Bedzinie.

W Bedzinie zamek ladny, poza tym nic.

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Nie bylas w Sosnowcu.

No nie byłam, przez tamte rejony tylko przejeżdżam poruszając się po południu Polski

Na A4 pod Katowicami kiedyś stałam w korku i trzymałam reklamówkę z wymiocinami w nogach co utrudnia cieszenie się wycieczką i krajobrazami

10 minut temu, Pokraka napisał:

Polska jest cała ładna, jestem też miłośniczka Mazur

Nie, no co Ty, cała brzydka, pełna ćpunów, pijaków, przestępców, zacofanych, seksistowskich, białych mężczyzn, dających żonom prezenty i otwierających przed nimi drzwi, no i żałośnie nieubogacona kulturowo (jeszcze) Na kafeterii się dowiedziałam od światowców, także tego się trzymajmy

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Na A4 pod Katowicami kiedyś stałam w korku i trzymałam reklamówkę z wymiocinami w nogach co utrudnia cieszenie się wycieczką i krajobrazami

Też mam lekką chorobę lokomocyjną, ale aviomarin mi rozwiązuje sprawę (gorzej bąbelek, bo ma gorszą, a nie bardzo chce łykać leki, najgorzej, jak ktoś inny go przewiezie jakąś łupiną, to może się zdziwić ;)).

2 minuty temu, Pokraka napisał:

Na A4 pod Katowicami kiedyś stałam w korku i trzymałam reklamówkę z wymiocinami w nogach co utrudnia cieszenie się wycieczką i krajobrazami

Nie stracilas duzo, krajobrazy w tamtym miejscu ograniczaja sie do bilboardow, jakichs magazynow i ewentualnie hipermarketow. Albo do plotu odgraniczajacego autostrade.

13 minut temu, Pokraka napisał:

Dziękuje. Wam również wszelkiej pomyślnosci w nadchodzącym Nowym Roku.

Dziękuję, do miłego

Żabie też wszystkiego dobrego i Pieprz.

Katowice centrum sa spoko, nawet maja fajne muzeum wiec jesli bedziesz w tamtych terenach to to polecam, I nikiszowiec.

Przed chwilą, ZłyKróliczek napisał:

Dziękuję, do miłego

Żabie też wszystkiego dobrego i Pieprz.

Szczesliwego! Ja tu pewnie jeszcze bede przed Nowym Rokiem, od dzisiaj mam wolne, a za duzo nie mam w planach.

Dnia 22.12.2024 o 09:47, MarikaMarika_ napisał:

Cześć, jestem tu nowa ale musiałam się gdzieś poradzić, a temat krępujący. 
moj mąż zaczął chodzić rok temu na siłownię. Poprawił się sex między nami i jest naprawdę super. Wzrosło mu libido. Plusy. Dwa dni temu znalazłam w torbie na siłownię żel na potencję. 3 saszetki do stosowania na godzinę przed. Zapewne dostał od kolegi z siłowni, ale dlaczego tego nie wyjął? Oczywiście mam już myśli, że potrzebuje ich na siłownię. Nie wiem teraz czy zapytać wprost co to jest i dlaczego w torbie na siłownię (zrobi awanturę że mu nie ufam i sprawdzam czy podejrzewam) czy poprostu poczekać i zobaczyć czy saszetek ubywa co będzie jednoznaczne z używaniem ich nie w domu… 

blagam, podpowiedzcie!

na bank z kolegą się rypią w szatni w duupy, więcej niż połowa mezczyzn na siłowni to pedały 

8 minut temu, ZłyKróliczek napisał:

Nie, no co Ty, cała brzydka, pełna ćpunów, pijaków, przestępców, zacofanych, seksistowskich, białych mężczyzn, dających żonom prezenty i otwierających przed nimi drzwi, no i żałośnie nieubogacona kulturowo (jeszcze) Na kafeterii się dowiedziałam od światowców, także tego się trzymajmy

Na szczęście nie jestem światowa  

8 minut temu, ZłyKróliczek napisał:

Też mam lekką chorobę lokomocyjną, ale aviomarin mi rozwiązuje sprawę (gorzej bąbelek, bo ma gorszą, a nie bardzo chce łykać leki, najgorzej, jak ktoś inny go przewiezie jakąś łupiną, to może się zdziwić ;)).

U nas środkowy "bombelek" ma chorobę lokomocyjna i aviomarin daje rade, jeśli matka nie zapomni mu podać w ferworze przygotowań do opuszczenia hotelu i opakowania rzeczy 

10 minut temu, Żaba Monìka napisał:

Nie stracilas duzo, krajobrazy w tamtym miejscu ograniczaja sie do bilboardow, jakichs magazynow i ewentualnie hipermarketow. Albo do plotu odgraniczajacego autostrade.

Tak, za to zapamiętałam Orlen na tej trasie. Gdy w końcu zjechaliśmy, to było jak ziemia obiecana  

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Tak, za to zapamiętałam Orlen na tej trasie. Gdy w końcu zjechaliśmy, to było jak ziemia obiecana  

Jak widac w sprzyjajcych okolicznosciach wszystko moze zachwycac, nawet stacja benzynowa

23 minuty temu, nieudacznikos pospolitus napisał:

na bank z kolegą się rypią w szatni w duupy, więcej niż połowa mezczyzn na siłowni to pedały 

O to się akurat martwić nie muszę.

3 minuty temu, MarikaMarika_ napisał:

O to się akurat martwić nie muszę.

kolwga zaszył sobie 0dbyt?

7 minut temu, nieudacznikos pospolitus napisał:

kolwga zaszył sobie 0dbyt?

Po zdjęciu profilowym wygląda jakbyś też miał zaszyty na wszelki wypadek żeby nie kusiło. 

5 godzin temu, MarikaMarika_ napisał:

Tak, testosteron bierze. Dodatkowo widzę, że ma też te saszetki na godzinę przed… po co!? W domu nie ma problemów ze staniem…

jesli wbija testo w mięsien to zel juz strata kasy. zapytaj go  moze ktos go z uja zrobil i sprzedal cos czego nie potrzebuje.tak jakby chcial pić, kupil baniak wody i jeszcze malą butelke.