Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
xyz1180

Problemy dziecka z ojcem

Polecane posty

 

 

 

Zwracam się z prośbą o rady.Moja wypowiedź będzie dosyć obszerna ale proszę o przeczytanie.

Mam problem z moim tatą-wieczne kłótnie,nie mówię że jestem niewinna ale tymbardziej nie mogę powiedzieć że on jest niewinny.

Od dziecka mój tato pracuje na wyjeździe,widzimy się tylko dwa dni w tygodniu w weekend,ewentualnie dłuższy pobyt gdy są święta,jak byłam mała pamiętam że były w domu kłótnie pomiędzy nim a moją mamą,ogromne kłótnie,mało nie doprowadziło to do ich rozstania.Pozniej ojciec się zmienił,wg mamy i wg całej rodziny,zaczął lepiej ją traktować i tych kłótni było mniej,niestety wraz z moim dorastaniem ja zaczęłam kłócić się z moim tatą coraz więcej i coraz bardziej intensywnie,tak naprawdę o nic o ...y o które on się czepia.Te sprawy w gruncie rzeczy o które się kłócimy są nieistotne a problem rośnie do skali mount Everestu.Moj tata pochodzi z rodziny w ktorej był traktowany gorzej niż jego siostra(jego ojciec traktował lepiej jego siostrę niż jego) i zastanawiam się czy ma to jakiś wpływ na naszą relacje,ja również mam wspaniałe rodzeństwo 8lat młodsze z którym mam super kontakt,ale mama i mój partner zauważają ogromna faworyzacje mojego brata,prawdę mówiąc nie przeszkadza mi to,on jest jeszcze dzieciakiem,a ja jestem już dorosła,więc nie odbieram tego aż tak,ale ostatnio rodzina zaczęła mi zwracać uwagę że tak właśnie jest.Gdy tata jest w weekend jest po prostu w domu istna wojna i problemy o ...y,przykłady mogę wymieniać w setkach a o to jedne z nich:

Jadę autem (jestem pół roku po zdania prawa jazdy,jestem w stanie jechać wszędzie i znam świetnie przepisy ruchu drogowego)Jadę 80km/h i mijam znak miejscowości (zielony znak a na nim nazwa miejscowości) dla mojego ojca jest to jednocznacze z terenem zabudowanym i dostaję naganę że jak ja mogę tak się rozpędzać czy nie widzę terenu zabudowanego Przecież tu są domy,owszem teren zabudowany zaczynał się ale dopiero za kilometr,jezdxe tą drogą codziennie czy na zakupy czy gdziekolwiek,znam znaki i wiem jak wygląda znak terenu zabudowanego a jak wygląda znak wjazdu do wsi,który nie jest jednoznaczny z terenem zbudowanym,i oczywiście krzyk jakby był panem świata krzycząc tak bardzo i poniżając mnie że aż moja babcia jako pasażerka mówi nie krzycz przecież słyszy i ona nie widziała w mojej jeździe nic dziwnego.

Kolejny przykład:potrzebuje jechać gdzieś i auto jest moich rodziców(mają dwa więc pożyczam i jest ok) ale gdy nie ma kluczyków na jakiejś szafce itp to wiem że ma je mój tata więc zawsze idę i mówię czy mógłbyś dać mi kluczyki? A on poproś,czuje się jak ktos niżej,najlepiej to jakbym klęknęła na kolano i błagała tak ojcze daj mi kluczyki .

Kolejna sytuacja straszenie mnie i szantażowanie,tylko zrób tak albo to albo sramto i zaraz oddam ci te pieniądze za paliwo (często sama tankuje auto)i już wogole nie będziesz jeździła.

Kolejna sytuacja(tak to wszystko w ciągu 2dni) sprzątałam łazienkę a później umówiłam się z babcią że ogarnę jej pokój i tak miało być,ogólnie jestem osobą która ma w naturze często mówić „zaraz”,ale pomimo tego zawsze zrobię wszystko co należy do moich obowiązków,wysprzatalam  łazienkę na błysk wręcz lśniło i usiadłam w kuchni na chwilę przy stole bo byłam głodna,usłyszałam że ja to tylko się szwedam i powinnam brać się za sprzątanie,powiedziałam że zaraz bo chciałam zjeść,usłyszałam wypierdalaj dziękuję za taką pomoc,od razu chciałam sprzątać a on mnie wręcz wygonił z tego pokoju mówiąc dobrze sam to zrobię idź i już mnie nie w...iaj bo tylko mnie w...iasz cały czas,potem chciałam zetrzeć kurz najpierw z grubsza i ola Boga nalałam do miski zimnej wody,jak mi się oberwało że mi klepki brakuje bo jak można zmywać zimną wodą,miałam wypierdalac po raz kolejny.

Kolejna sytuacja:gdy on tak na mnie krzyczy albo się ze mna kłóci to gdy powiem coś mamie a ona zwróci mu uwagę jest wielki lament i mówienie że sobie coś zrobi (jego ojciec robił identycznie)

Ja czuję że nie mogę wygadać się z problemami do mojej mamy bo ona jest impulsywna i po prostu idzie i wali z grubej rury o ... mu chodzi bo widać że już sama ciężko to znosi te ciągłe kłótnie i nerwy,a on potrafi się popłakać i mówić tak to wszystko zawsze przez ciebie,żyje w ogromnym poczuciu winy i strachu że sobie coś zrobi,dzwonię do niego kilka razy dziennie sprawdzić tak naprawdę czy wszystko ok,boję się gdy po kłótni wychodzi z domu że sobie coś zrobi,ja naprawdę nie wiem co mam robić,bo te kłótnie nie wynikaja nawet z mojej winy a później ja cierpię bo jest ta kłótnia i nie jestem temu winna po czym jest krzyk i darcie się i mówienie znów to przez ciebie i że sobie coś zrobi,to dla mnie tak cholernie ciężkie,żaliłam się już mojemu partnerowi on mówi żeby mieć to gdzieś ale nikt nie rozumie w jakim

Ja żyje strachu i lęku.Rozumiecie cierpię przez to że ja nawet nie mam w zamiarze się kłócić a i tak do tego dochodzi nie z mojej winy bo mój ojciec sobie wszystko nadinterpretuje,uważa że jest niewinny,nawet dziś usiadłam obok niego i powiedziałam tato pogadamy może co nie kłóćmy się a on „nie bo ty i tak się nie zmienisz nie widzę w tym za grosz sensu” starania na marne,a ja czuję się coraz gorzej i myślę nad wyprowadzką aby móc w spokoju się wyspać lub położyć na łóżku,albo postawić ...y talerz na szafce i żeby nikt o to nie miał problemu,wieczne niezadowolenie i wieczne grymasy już po prostu doprowadzają mnie do białej gorączki,potrafię wyklinać cały świat za to.Moj partner mieszkając ze mna uważam że również cierpi,oszczędzamy na wyprowadzkę tak naprawdę,póki co nie mamy funduszy ale myślę że to kwestia pół roku/rok aby ruszyć do przodu. To są takie abstrakcje jak:pali się światło u nas w pokoju i jest wielki problem

Bo jak może się palić światło,albo oglądamy film o la Boga jak to telewizor może byc włączony,albo jak on może wrócić z pracy i zagrać w grę,nikomu to nie przeszkadza ani mi ani innym domownikom

Tylko mojemu ojcu,bo jak on może grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyprowadź się 🤷‍♀️

No nic innego nie zrobisz. Pracukecie z partnerem? Jak nie to wio do pracy i na wynajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×