Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
sraczuszka

Dlaczego bardzo boję się wszelkiej niepewności, nowości i nieznanego, a większość ludzi się tego aż tak nie boi, a wielu nawet to lubi?

Polecane posty

Ja czuję się bezpiecznie tylko kiedy mam do czynienia z czymś co już znam, wiem czego się spodziewać, a wszelkie zmiany i nowości mnie przerażają, boję się, że się w nich nie odnajdę, że sobie z nimi nie poradzę, od razu czuję zagubienie i przerażenie - nawet na samą myśl

Nawet w tak prozaicznych sytuacjach kiedy jakaś sytuacja mnie zaskoczy, bo idę do domu i nagle spotkam jakiegoś sąsiada, to odczuwam zaskoczenie, przestrach, paraliż i w pierwszej chwili nie wiem co mam robić i dopiero po chwili uświadamiam sobie, że powinienem powiedzieć "dzień dobry", ale już o tym, że obecnie do "dzień dobry" powinienem jeszcze dodać "wesołych świąt" już z tego całego stresu zapominam. Podczas gdy większość ludzi kiedy napotka inną osobę, to się odruchowo cieszy, uśmiecha, zagaduje radośnie itd

Tak samo, tylko w o wiele silniejszym stopniu jest kiedy idę w jakieś zupełnie nowe i nieznane dla mnie miejsce pełne ludzi - cały taki pobyt wymaga ode mnie maksymalnego wysiłku i kiedy potem wracam do domu, to nawet nie odpoczywam (odpoczywałem kiedy byłem młodszy), obecnie najpierw odchorowuję, a dopiero potem odpoczywam

Edytowano przez sraczuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, BabkaBłądBoży napisał:

Jesteś prawdziwym ałtystom. Tak to już jest. Cześć.

Skąd wiesz tak dużo o autyzmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że większości ludzi strefa komfortu strefa dobrze znana jest milsza od tej nieznanej co wcale nie znaczy, że jej nie przekraczają gdy trzeba... lub taka jest potrzeba.

Edytowano przez marawstala
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet małe dzieci poznając świat różnie reagują na nowości... no ale tylko w ten sposób rozpoznają co lubią, a co nie... testują. Też tak zapewne miałeś i w ten sposób poznajesz siebie... przekraczając strefę komfortu od czasu do czasu. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nawet jest to autyzm to w lekkim stopniu. Prędzej boisz się bo jesteś nieśmiały a nawet nieśmiałość tak jak wszystko można w sobie poprawić go zmniejszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie to nie przeraża, dlatego kiedy wyjechałem do pracy za granicę, uznałem to za ciekawą opcję, która pozwala mi doświadczyć czegoś nowego i zwiedzić nowe miejsca. Wróciłem jednak ze względu na samotność, która w połączeniu z niestabilną sytuacją na świecie i coraz częściej sprawdzającymi się teoriami spiskowymi doprowadziła do pogorszenia mojego stanu psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, marawstala napisał:

Myślę, że większości ludzi strefa komfortu strefa dobrze znana jest milsza od tej nieznanej co wcale nie znaczy, że jej nie przekraczają gdy trzeba... lub taka jest potrzeba.

tak przekroczenie strefy komfortu moze przerazać, im starszy czlowiek tym większe lęki. porównują się do innych co zrobili pierwszy krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Ismael de Mexico napisał:

tak przekroczenie strefy komfortu moze przerazać, im starszy czlowiek tym większe lęki. porównują się do innych co zrobili pierwszy krok

No tak... mają też swoje rutyny, przyzwyczajenia i czasem też z wygodnictwa nie wychodzą poza tę strefę... gdzie mogą się czaić nowe pomysły. Trzeba obudzić w sobie ciekawość... 

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, marawstala napisał:

No tak... mają też swoje rutyny, przyzwyczajenia i czasem też z wygodnictwa nie wychodzą poza tę strefę... gdzie mogą się czaić nowe pomysły. Trzeba obudzić w sobie ciekawość... 

Są tacy co mają ciekawosc i pociąg do testowania nowego od dziecka. Są tacy co zawsze chowali sie za plecami innych. Boją sie ze dostaną po rękach. Z dosw. wiem ze tacy nigdy sie nie zmienią nawet jak im sie wyjasni i rozpisze na schemacie co mają robić. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może mają ciekawość, ale mocno ukierunkowaną i poza te ramy nie mają ochoty wychodzić. Jeszcze tak bym na to spojrzała... bo gdyby tak całkiem się jej pozbawić to ten stan kojarzy mi się apatią (?) gdzie wszystko jest zautomatyzowanego mam na myśli funkcjonowanie na tzw autopilocie... 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nadzieję, że wasze dzieci będą odważne... I w końcu przełamią te niedobre schematy "chowania się za plecami innych". Niech będą odważne i mężne, a Was niech czynią szybko dziadkami i babciami, aby przedłużyć ciąg rodu. : ) 

😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Tuż po zmroku napisał:

Tego typu fobia do leczenia się kwalifikuje. 😁

Jak coś takiego się leczy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Wdzięczna napisał:

Ja mam nadzieję, że wasze dzieci będą odważne... I w końcu przełamią te niedobre schematy "chowania się za plecami innych". Niech będą odważne i mężne, a Was niech czynią szybko dziadkami i babciami, aby przedłużyć ciąg rodu. : ) 

😁

Uwazasz ze tacy zaburzeni ludzie ktorzy sami swojego zycia nie ogarniaja pownni sie rozmnazac? Yy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Ismael de Mexico napisał:

Są tacy co mają ciekawosc i pociąg do testowania nowego od dziecka. Są tacy co zawsze chowali sie za plecami innych. Boją sie ze dostaną po rękach. Z dosw. wiem ze tacy nigdy sie nie zmienią nawet jak im sie wyjasni i rozpisze na schemacie co mają robić. 

Tak. Wiemy, że kieruję Tobą ogromne poczucie winy... Hamuje Twój rozwój, ponieważ wybiera jedno z najprostszych istniejących rozwiązań. Stare jak świat. Nie pierwsza Cię rozgryzłam. I nie ostatnia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Wdzięczna napisał:

Jak coś takiego się leczy? 

Farmakologia SSRI żeby uśpić lęki i dopiero wtedy psychoterapia indywidualna. Ale rzadko stosowane ze względu na potężne koszta.

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze obligatoryjnie do fobii dochodzi depresja z powodu izolacji co znowu wiąże się z kosztami leczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Tuż po zmroku napisał:

No i jeszcze obligatoryjnie do fobii dochodzi depresja z powodu izolacji co znowu wiąże się z kosztami leczenia. 

Psychiatra? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Wdzięczna napisał:

Tak. Wiemy, że kieruję Tobą ogromne poczucie winy... Hamuje Twój rozwój, ponieważ wybiera jedno z najprostszych istniejących rozwiązań. Stare jak świat. Nie pierwsza Cię rozgryzłam. I nie ostatnia. 

Rozgrazac moze kosci pod kurczaku...kobietom sie wydaje ze maja 5 zmysl i umieją rozczytac faceta. Ciekawe ze nadal są tacy jak tulipan czy metoda na policjanta. Jak facet zachce to da sie rozgryzc byle padla na kolana jak nie chce to wtedy wam sie włacza pociag do tajemniczosci...tak to wygląda😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Ismael de Mexico napisał:

Rozgrazac moze kosci pod kurczaku...kobietom sie wydaje ze maja 5 zmysl i umieją rozczytac faceta. Ciekawe ze nadal są tacy jak tulipan czy metoda na policjanta. Jak facet zachce to da sie rozgryzc byle padla na kolana jak nie chce to wtedy wam sie włacza pociag do tajemniczosci...tak to wygląda😁

Tacy jak tulipan byli już w epoce kamienia łupanego i nadal są, tylko zmieniły się metody z powodu rozwoju technologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Tuż po zmroku napisał:

Tacy jak tulipan byli już w epoce kamienia łupanego i nadal są, tylko zmieniły się metody z powodu rozwoju technologii.

w tamtych czasach byla krotka pilka, idzie sobie typ z maczugą, lapie za wlosy i do jaskini. musialy sie chowac w tataraku jak facety sie pojawiali w okolicy. a teraz daj pan spokoj. myslą że są lepsze od facetow a finalem kupuja kota i karme na 10lat. jak im sie powie ze faceta nie interesuje jej oczytanie, fakultety czy znajomosc jezykow to i tak nie uwierzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Ismael de Mexico napisał:

Rozgrazac moze kosci pod kurczaku...kobietom sie wydaje ze maja 5 zmysl i umieją rozczytac faceta. Ciekawe ze nadal są tacy jak tulipan czy metoda na policjanta. Jak facet zachce to da sie rozgryzc byle padla na kolana jak nie chce to wtedy wam sie włacza pociag do tajemniczosci...tak to wygląda😁

Iskra 👉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Ismael de Mexico napisał:

każda, ty tym bardziej...macie to w gadzim

Okej. Ty piszemy z dużej litery... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×