Właśnie się dowiedziałam, że chłopak, który kiedyś

smalił do mnie cholewki, choć nie wiem dlaczego w sumie nie bardzo go chciałam został prezesem jednego z największych na świecie graczy na rynku branży motoryzacyjnej. A ja tymczasem siedze tutaj.

Czemu go nie chciałaś?

Przed chwilą, Hebee napisał:

Czemu go nie chciałaś?

Nie wiem. Wydawał mi się wtedy mało przebojowy 

1 minutę temu, Hypedotella napisał:

Nie wiem. Wydawał mi się wtedy mało przebojowy 

A teraz gdyby nadal taki był?

Przed chwilą, Hebee napisał:

A teraz gdyby nadal taki był?

Teraz to już jest zapewne inny człowiek. 

Nie do wiary. Co za ironia losu

No coż, wypada sobie tylko napluć w brodę i przejść nad tym faktem do porządku dziennego takie podejmowałam decyzje to mam, co mam A On tymczasem ma żonę, dziecko i żona dopiero teraz idzie na studia i nie tak trudno się domyślić gdzie bedzie pracować.

A czego zazdrościsz? Kasy? Kasa dziś jest, jutro jej może nie być. Liczy się żeby typ pasował jako osoba.

3 minuty temu, Hebee napisał:

A czego zazdrościsz? Kasy? Kasa dziś jest, jutro jej może nie być. Liczy się żeby typ pasował jako osoba.

Po prostu to mogłam być ja, ale oczywiście jak to ja, musze zawsze po swojemu. To mam, co mam czyli siedze tu z Wami

Chodzi o to, kogo wybrałam. Oczywiscie kogos nieodpowiedniego.

2 minuty temu, Hypedotella napisał:

Po prostu to mogłam być ja, ale oczywiście jak to ja, musze zawsze po swojemu. To mam, co mam czyli siedze tu z Wami

Teraz ona ma tak, nie wiesz co przyszłość jej przyniesie. Poza tym, ona może się z nim tak dogaduje, a Ty byś jednak nie mogła tak samo. Kto wie? To takie gdybanie tylko i bez sensu sobie tworzyć piękne scenariusze jak może nie byłoby tak pięknie. Sens ma myśleć o przyszłości i cieszyć z tego co teraz dobre, bo przeciez chyba nie żyjesz jak ofiara losu  tylko spoko dajesz radę, no nie?

Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Chodzi o to, kogo wybrałam. Oczywiscie kogos nieodpowiedniego.

O mężu mówisz obecnym?

Przed chwilą, Hebee napisał:

Teraz ona ma tak, nie wiesz co przyszłość jej przyniesie. Poza tym, ona może się z nim tak dogaduje, a Ty byś jednak nie mogła tak samo. Kto wie? To takie gdybanie tylko i bez sensu sobie tworzyć piękne scenariusze jak może nie byłoby tak pięknie. Sens ma myśleć o przyszłości i cieszyć z tego co teraz dobre, bo przeciez chyba nie żyjesz jak ofiara losu  tylko spoko dajesz radę, no nie?

Właśnie jak ofiara losu, bo przecież dzieci nie mam, prawda?

Przed chwilą, Hebee napisał:

O mężu mówisz obecnym?

o niedoszłym

4 minuty temu, Hypedotella napisał:

Właśnie jak ofiara losu, bo przecież dzieci nie mam, prawda?

A ile masz lat?

3 minuty temu, Hebee napisał:

A ile masz lat?

Ogolnie produkcja aut tonie, więc biorąc pod uwagę robotyzację i wpływ AI to nie wiem jak to będzie wyglądać w przypadku, gdy ktoś został świeżym prezesem, pewnie jest to wyzwanie. Ale nie w tym rzecz, chodzi o to, że nie mam skad wytrzasnąć odpowiednego faceta, zajmie mi to całe wieki, a mogło być inaczej. Poza tym i tak trzeba bedzie sie przebranżowić, ponieważ profil zawodowy się bedzie zmieniał w zwiazku z AI. Ale ja już nie cofne tego czasu, a On juz ma sprawe załatwioną...dom...drzewo...rodzina...

I żyli długo i szczęśliwie koniec bajki .) Tak trochę brzmi jakby cel życia został osiągnięty i można pójść spać na wieki wieków amen.

Niewiadomo jak prywatnie życie mu się układa... możliwe, że dobrze. Ale skoro i tak nie byłaś nim zainteresowana to równie dobrze Wasz związek mógł się rozpaść wieki temu nawet jeśli wtedy byś się zdecydowała. Utrzymać związek jest ponoc najciężej... i te próbę przechodzi tylko część związków. Być może i Ty spotkasz kogoś z kim będzie Ci po drodze... z kim będziesz mogła się dogadać.

10 minut temu, marawstala napisał:

I żyli długo i szczęśliwie koniec bajki .) Tak trochę brzmi jakby cel życia został osiągnięty i można pójść spać na wieki wieków amen.

Niewiadomo jak prywatnie życie mu się układa... możliwe, że dobrze. Ale skoro i tak nie byłaś nim zainteresowana to równie dobrze Wasz związek mógł się rozpaść wieki temu nawet jeśli wtedy byś się zdecydowała. Utrzymać związek jest ponoc najciężej... i te próbę przechodzi tylko część związków. Być może i Ty spotkasz kogoś z kim będzie Ci po drodze... z kim będziesz mogła się dogadać.

Ale właśnie nie mogę spotkać i stąd ten smutek

10 minut temu, Hypedotella napisał:

Ale właśnie nie mogę spotkać i stąd ten smutek

"Smutek pomaga nam zrozumieć i zaakceptować straty oraz zmiany w życiu, których nie możemy kontrolować. Jest on naturalną reakcją na trudne sytuacje i pozwala nam przetworzyć i zintegrować nasze emocje i myśli z nimi związane. Smutek pomaga Ci także uzyskać perspektywę na życie i docenić to, co masz." 

Przed chwilą, marawstala napisał:

"Smutek pomaga nam zrozumieć i zaakceptować straty oraz zmiany w życiu, których nie możemy kontrolować. Jest on naturalną reakcją na trudne sytuacje i pozwala nam przetworzyć i zintegrować nasze emocje i myśli z nimi związane. Smutek pomaga Ci także uzyskać perspektywę na życie i docenić to, co masz." 

Dziękuję Ci

6 minut temu, Ból zęba w pochwie 17.2 napisał:

Luksus się szybko nudzi człowiek się przyzwyczaja 

Luksusem jest rodzina dle mnie

Znalazłam jeszcze taki artykuł. Na dobranoc 

https://technika-uwalniania.com/zrozumiec-chaos-czyli-smutek/

Pa

23 minuty temu, marawstala napisał:

Znalazłam jeszcze taki artykuł. Na dobranoc

Dzięki. Dobranoc

24 minuty temu, Ból zęba w pochwie 17.2 napisał:

Mnie doda szuka jak jej słuchałem, też bym chciał mieć i nie mogę 

Mi tez w zyciu nie poszlo

12 minut temu, KochamElciee<3 napisał:

Mi tez w zyciu nie poszlo

Ale ogladam z Nim wywiad, z takiego chłopaszka zrobił się rekin finansjery. Szok 3000%

Ja to od dawna jestem smutny, czasem az tak ze nie wiem po co zyje i co z tego zycia w ogole ;/

Wczoraj sie zapisalw na silownie/basen/sauna fajne dziewczyny tam byly, moze tam jakas poznam xD

Wydaje mi sie ze ja jestem waste of space i do niczego i jedyne co mnie ratuje to wyglad, dlatego ide dzisiaj na silownie i robie rzezbe moze poplywam tez xX