Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
mideri

Gdzie, a może nawet bardziej kiedy osoba pracująca może poznawać nowych znajomych, jeśli nie w miejscu i w czasie pracy?

Polecane posty

Licząc optymistycznie pracuje się 8 godzin dziennie, ale w praktyce, przychodzi się trochę wcześniej, wychodzi się trochę później, więc wychodzi przynajmniej 8,5 godziny dziennie. A w wielu pracach w ogóle są popularne nadgodziny lub inne godziny pracy, więc jest to np 10 godzin pracy codziennie, a bywa że jeszcze więcej, ale to już pomińmy

Potem dojazdy - znów optymistycznie po pół godziny w każdą stronę, ale to powiedzmy samej jazdy, a trzeba jeszcze dojść, więc już będzie ze 45 minut w każdą stronę, czyli 1,5 godziny dziennie

Ale bywa nierzadko, że dojazd w jedną stronę zajmuje godzinę (plus dojście), czyli 1:15 w jedną stronę, czyli już 2,5 godziny dziennie

 Bywają jeszcze dłuższe dojazdy, np 1,5 lub 2 godziny w jedną stronę, ale to też już pomińmy

Powiedzmy, że na sen te przynajmniej 7 godzin dziennie jednak się poświęca

Są też zakupy, pranie, sprzątanie, przygotowywanie jedzenia, zmywanie naczyń, mycie się - to takie absolutne minimum codziennych obowiązków, które też zajmują swoje

Mówiąc krótko, pracująca osoba, często może wygospodarować maksimum godzinę wolnego czasu dziennie, a biorąc pod uwagę konieczność dojechania gdzieś, to już nie starczy czasu na nic

Czyli zostają weekendy, ale w sumie to właśnie w weekendy częściej robi się większe sprzątanie, pranie, prasowanie, bo w tygodniu brak na to czasu, a przede wszystkim siły

Dawniej normalne było, że ludzie poznawali się w pracy. Ale obecnie podobno nie wolno już kolegować się z ludźmi z pracy, bo to nieprofesjonalne.

Pytam więc, gdzie, kiedy i czy w takim razie w ogóle, ludzie, którzy pracują zawodowo, poznają jakichś nowych znajomych?

Edytowano przez mideri

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Klaudiuszek<3 napisał:

ja bym nie mogl codziennie godzine dojezdzac do pracy dramat

a ja nigdzie nie poznaje znajomych wiec nie wiem

Godzina to pikuś

Dramat to jest 1,5-2 godziny w jedną stronę, czyli 4 godziny dziennie psu w doopę - a tak się jak najbardziej zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, mideri napisał:

Licząc optymistycznie pracuje się 8 godzin dziennie, ale w praktyce, przychodzi się trochę wcześniej, wychodzi się trochę później, więc wychodzi przynajmniej 8,5 godziny dziennie. A w wielu pracach w ogóle są popularne nadgodziny lub inne godziny pracy, więc jest to np 10 godzin pracy codziennie, a bywa że jeszcze więcej, ale to już pomińmy

Potem dojazdy - znów optymistycznie po pół godziny w każdą stronę, ale to powiedzmy samej jazdy, a trzeba jeszcze dojść, więc już będzie ze 45 minut w każdą stronę, czyli 1,5 godziny dziennie

Ale bywa nierzadko, że dojazd w jedną stronę zajmuje godzinę (plus dojście), czyli 1:15 w jedną stronę, czyli już 2,5 godziny dziennie

 Bywają jeszcze dłuższe dojazdy, np 1,5 lub 2 godziny w jedną stronę, ale to też już pomińmy

Powiedzmy, że na sen te przynajmniej 7 godzin dziennie jednak się poświęca

Są też zakupy, pranie, sprzątanie, przygotowywanie jedzenia, zmywanie naczyń, mycie się - to takie absolutne minimum codziennych obowiązków, które też zajmują swoje

Mówiąc krótko, pracująca osoba, często może wygospodarować maksimum godzinę wolnego czasu dziennie, a biorąc pod uwagę konieczność dojechania gdzieś, to już nie starczy czasu na nic

Czyli zostają weekendy, ale w sumie to właśnie w weekendy częściej robi się większe sprzątanie, pranie, prasowanie, bo w tygodniu brak na to czasu, a przede wszystkim siły

Dawniej normalne było, że ludzie poznawali się w pracy. Ale obecnie podobno nie wolno już kolegować się z ludźmi z pracy, bo to nieprofesjonalne.

Pytam więc, gdzie, kiedy i czy w takim razie w ogóle, ludzie, którzy pracują zawodowo, poznają jakichś nowych znajomych?

Kto szuka ten znajdzie, a kto pyta, wielbłądzi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ffxc1_5yih napisał:

Kto szuka ten znajdzie, a kto pyta, wielbłądzi.

Czyli pytać nie należy?

Tylko szukać, na oślep, nie wiedząc gdzie szukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Klaudiuszek<3 napisał:

straszne tyle dojezdzac, to ja wole pokochac sie z klaudiuszkiem

Bywa, też nie tak rzadko, że ludzie mają pracę tak daleko od domu, że codzienne powroty do domu w ogóle są niemożliwe, więc w tygodniu wegetuje gdzieś, a tylko na weekendy wraca do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Klaudiuszek<3 napisał:

No wlasnie

Co właśnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, mideri napisał:

Czyli pytać nie należy?

Tylko szukać, na oślep, nie wiedząc gdzie szukać?

A pytaj sobie, to chyba twój modus vivendi? Czym byś żył/a bez tego przeżuwania oczywistości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Ffxc1_5yih napisał:

A pytaj sobie, to chyba twój modus vivendi? Czym byś żył/a bez tego przeżuwania oczywistości. 

A ty w jaki sposób czerpiesz wiedzę o świecie, zamiast pytając?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, mideri napisał:

A ty w jaki sposób czerpiesz wiedzę o świecie, zamiast pytając?

Gromadząc dane i myśląc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, mideri napisał:

Godzina to pikuś

Dramat to jest 1,5-2 godziny w jedną stronę, czyli 4 godziny dziennie psu w doopę - a tak się jak najbardziej zdarza

Ponoć niektórzy pociągiem dojerzdżają do pracy po 2 godzinny w jedną tylko stronę, więc może w pociągu? A szczególnie jeśli prawie codziennie widuje się tych samych ludzi.

Kiedyś nawet był portal randkowy dla ludzi znających się z komunikacji zbiorowej.

Edytowano przez Daniel86
Dodano akapit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na boisku sportowym można spotkać spoko znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Daniel86 napisał:

Ponoć niektórzy pociągiem dojerzdżają do pracy po 2 godzinny w jedną tylko stronę, więc może w pociągu? A szczególnie jeśli prawie codziennie widuje się tych samych ludzi.

Kiedyś nawet był portal randkowy dla ludzi znających się z komunikacji zbiorowej.

nie jeżdżę pociągiem, a nawet jak jeździłem to każdego dnia byli inni ludzie i myślę, że gdybym próbował kogoś zapoznać to patrzyliby na mnie jak na świra, który atakuje ich prywatność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Żaba Monìka napisał:

W UK na meetup mozna spotkac roznych ludzi.

próbowałem tego meetup w Polsce, ale nic nie wyszło, jakieś zainteresowania nie moje, albo jakieś zawodowe - nie pamiętam, ale nic nie wyszło, mimo, że się starałem

Z czegoś podobnego o innej nazwie nawet spotkałem się z dwiema dziewczynami kiedyś, jedna brzydka i jej bardzo na mnie zależało, a druga ładniejsza, ale nie chciała się ze mną spotkać drugi raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Onaaaa napisał:

Na boisku sportowym można spotkać spoko znajomych.

nie uprawiam sportu, bo nigdy nie lubiłem i nie byłem w tym dobry, więc na boisku nie bywam, ale wierzę, że można tam spotkać znajomych - zazdroszczę tym, którzy lubią sport - tak chyba najłatwiej kogoś poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, mideri napisał:

próbowałem tego meetup w Polsce, ale nic nie wyszło, jakieś zainteresowania nie moje, albo jakieś zawodowe - nie pamiętam, ale nic nie wyszło, mimo, że się starałem

Z czegoś podobnego o innej nazwie nawet spotkałem się z dwiema dziewczynami kiedyś, jedna brzydka i jej bardzo na mnie zależało, a druga ładniejsza, ale nie chciała się ze mną spotkać drugi raz

już któryś raz piszesz, że jakaś dziewczyna Cię chciała ale była brzydka to ją olałeś a jednocześnie cały czas jęczysz, że jesteś sam i nie masz znajomych.

Ja rozumiem, że nie każdy dla każdego jest atrakcyjny seksualnie - nie zaiskrzyło i trudno - ale co Ci przeszkadza żeby to była Twoja koleżanka albo przyjaciółka?

Miałbyś teraz kilka koleżanek, on pewnie tez by Cię poznały ze swoimi znajomymi i tak byś miał jakieś towarzystwo.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, WychodzeNaChwile napisał:

na trybunach gorzej 😉

No boisku gdy się gra najlepiej ale i nawet jak przychodziłam z synem to też poznałam spoko kilku ludzi z dziećmi i do dziś się znamy i czasem spotkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×