Siurrek

baranie... wyzygałes sie już widze a na koniec wyklikaleś heh. 

Dzis kolejnego szeryfa od ruchu drogowego stłukłem na ulicy, ze 130 kg prosiak miał.

1 minutę temu, Nemesio Cervantes napisał:

baranie... wyzygałes sie już widze a na koniec wyklikaleś heh. 

Dzis kolejnego szeryfa od ruchu drogowego stłukłem na ulicy, ze 130 kg prosiak miał.

Powiedz mi leksiu - jaki jest cel tego twojego tematu?

Wyrzygałeś*

4 minuty temu, Siurentajski napisał:

Powiedz mi leksiu - jaki jest cel tego twojego tematu?

nabijac sie z ciebie baranie, uciekles pod kieckie jadwigi ale juz jestes. i znowu mozna

Przed chwilą, Nemesio Cervantes napisał:

nabijac sie z ciebie baranie, uciekles pod kieckie jadwigi ale juz jestes. i znowu mozna

Ale nabijasz się ze mnie pisząc niestworzone brednie których jesteś głównym bohaterem? Ciekawa taktyka

o co chodzi ?

Przed chwilą, hrabia Pomme de terre napisał:

o co chodzi ?

pisowiec się podpalił bo forvmowe trole chcą go odrywać od koryta. 

Leks i jego kleksy

Jaki temat trzeba przywrócić?

14 minut temu, Nemesio Cervantes napisał:

baranie... wyzygałes sie już widze a na koniec wyklikaleś heh. 

Dzis kolejnego szeryfa od ruchu drogowego stłukłem na ulicy, ze 130 kg prosiak miał.

Młody ojciec, niewyspany, daruj biedakowi

7 minut temu, niemaszuprawnień napisał:

Młody ojciec, niewyspany, daruj biedakowi

oszolomów nalezy uczyć szacunku .. jeszcze podziękuje

8 minut temu, niemaszuprawnień napisał:

Młody ojciec, niewyspany, daruj biedakowi

nie taki młody xd młody jestem ja

Przed chwilą, hrabia Pomme de terre napisał:

nie taki młody xd młody jestem ja

I ja

12 minut temu, Siurentajski napisał:

Ale nabijasz się ze mnie pisząc niestworzone brednie których jesteś głównym bohaterem? Ciekawa taktyka

wiem ze masz gula jak przystalo na prawdziwego przegrywa, tyle lat nauki, latania z teczką za dziadami i skonczyles jako wozny  a na kafe  sobie podbijasz samoocene. prawdziwa kariera

11 minut temu, Nemesio Cervantes napisał:

wiem ze masz gula jak przystalo na prawdziwego przegrywa, tyle lat nauki, latania z teczką za dziadami i skonczyles jako wozny  a na kafe  sobie podbijasz samoocene. prawdziwa kariera

No ja miałem ostatnio zajście z młodym gniewnym w BMW

1 minutę temu, Siurentajski napisał:

No ja miałem ostatnio zajście z młodym gniewnym w BMW

naucz sie jeździć albo autobusem, proste. BTW moje BMW stoi na parkingu, żal mi go sprzedać ale ... dwa auta to burżuazja. Jak chcesz sie karnąc to musisz mi blika wysłać..

9 minut temu, Nemesio Cervantes napisał:

naucz sie jeździć albo autobusem, proste. BTW moje BMW stoi na parkingu, żal mi go sprzedać ale ... dwa auta to burżuazja. Jak chcesz sie karnąc to musisz mi blika wysłać..

To akurat on mial pecha nie ja. Jak będę miał chwilę to opowiem

komuch w becie niesamowite. jednak to prawda że z kierowcami bmw jest coś nie tak. 

23 minuty temu, Siurentajski napisał:

No ja miałem ostatnio zajście z młodym gniewnym w BMW

Młody gniewny + BMW to mieszanka wybuchowa.

28 minut temu, Malowany napisał:

Młody gniewny + BMW to mieszanka wybuchowa.

typowy kierowca bmw: 

1 godzinę temu, Nemesio Cervantes napisał:

naucz sie jeździć albo autobusem, proste. BTW moje BMW stoi na parkingu, żal mi go sprzedać ale ... dwa auta to burżuazja. Jak chcesz sie karnąc to musisz mi blika wysłać..

masz zimny łokieć ?

8 minut temu, hrabia Pomme de terre napisał:

masz zimny łokieć ?

Leksiu kutanga wystawia przez szybę

Rzyga się przez rz. Twoje dzieci tez takie tępe po ojcu?

Hahah największy przegryw udający alfę wytyka siurowi kompleksy i nieudacznictwo xD czyli na kafe po staremu huh

1 godzinę temu, Malowany napisał:

Młody gniewny + BMW to mieszanka wybuchowa.

W telegraficznym skrócie:

Jadę moją żółtą Skodą do jednej z moich kawalerek, bo lokatorka chciała zmienić operatora Internetu i była kwestia którędy najlepiej kabel do mieszkania wprowadzić. Jestem już na osiedlu, wjeżdżam w taką drogą osiedlową wzdłuż bloku, że po jednej stronie drogi jest blok, a po drugiej miejsca parkingowe. Jadę akurat tą stroną od miejsc parkingowych czyli mam wolną drogę a po drugiej stronie parkują samochody także ci z przeciwka muszą ustąpić bo mają zablokowane. Wjeżdżam w tą drogę ja na pierwszeństwie a z przeciwka równocześnie wjeżdża z impetem nowe BMW, zdaje się trójka. Widać od początku że się nie wyminiemy. Ja stwierdziłem że zobaczymy co się stanie - i spotkaliśmy się na środku. Za kierownicą BMW młody-gniewny macha mi rękami że mam się cofnąć bo on chce przejechać. Ja mu z uśmiechem na twarzy pokazuje że on ma zablokowany pas po swojej stronie a ja nie, i to on powinien się cofnąć. Koleś zaczyna mi wygrażać, widzę że tam mnie wyzywa, macha mi pięścią itd. Więc nie przestając się uśmiechać pokazuje palcem na kamerę w moim aucie i sięgam po telefon. W tym momencie chłopakowi nagle się skończył słowotok, ręce też się uspokoiły, okazało się że jego gablota ma jednak wsteczny bieg i grzecznie wycofał te 30 metrów a ja sobie spokojnie przejechałem. Ruszył potem z piskiem jakby mu soli pod ogon nasypali, ale to już nie był mój problem

2 minuty temu, Siurentajski napisał:

W telegraficznym skrócie:

Jadę moją żółtą Skodą do jednej z moich kawalerek, bo lokatorka chciała zmienić operatora Internetu i była kwestia którędy najlepiej kabel do mieszkania wprowadzić. Jestem już na osiedlu, wjeżdżam w taką drogą osiedlową wzdłuż bloku, że po jednej stronie drogi jest blok, a po drugiej miejsca parkingowe. Jadę akurat tą stroną od miejsc parkingowych czyli mam wolną drogę a po drugiej stronie parkują samochody także ci z przeciwka muszą ustąpić bo mają zablokowane. Wjeżdżam w tą drogę ja na pierwszeństwie a z przeciwka równocześnie wjeżdża z impetem nowe BMW, zdaje się trójka. Widać od początku że się nie wyminiemy. Ja stwierdziłem że zobaczymy co się stanie - i spotkaliśmy się na środku. Za kierownicą BMW młody-gniewny macha mi rękami że mam się cofnąć bo on chce przejechać. Ja mu z uśmiechem na twarzy pokazuje że on ma zablokowany pas po swojej stronie a ja nie, i to on powinien się cofnąć. Koleś zaczyna mi wygrażać, widzę że tam mnie wyzywa, macha mi pięścią itd. Więc nie przestając się uśmiechać pokazuje palcem na kamerę w moim aucie i sięgam po telefon. W tym momencie chłopakowi nagle się skończył słowotok, ręce też się uspokoiły, okazało się że jego gablota ma jednak wsteczny bieg i grzecznie wycofał te 30 metrów a ja sobie spokojnie przejechałem. Ruszył potem z piskiem jakby mu soli pod ogon nasypali, ale to już nie był mój problem

Pamiętaj na drugi raz. Jak widzisz BMW, to od razu ustepujesz miejsca i puszczasz gościa

2 minuty temu, Malowany napisał:

Pamiętaj na drugi raz. Jak widzisz BMW, to od razu ustepujesz miejsca i puszczasz gościa

Ja miałem dzień zrobiony, on zjeebany

Ludzie w nowych lepszych samochodach, mają jakieś dziwne rozumowanie, że ich zasady ruchu nie obowiązują i moga więcej. Dobrze, że z łapami nie wyskoczył.

I to jeszcze skodzie musiał ustąpić. Pewnie do tej pory dochodzi do siebie.

7 minut temu, Malowany napisał:

Ludzie w nowych lepszych samochodach, mają jakieś dziwne rozumowanie, że ich zasady ruchu nie obowiązują i moga więcej. Dobrze, że z łapami nie wyskoczył.

W sumie co do tej grupy to widzę dwa podejścia:

- mniej liczne, gdzie ktoś jedzie nowym, drogim samochodem i ma wyjeebane, nie musi nikomu nic udowadniać, jedzie sobie na luzie 

- liczniejsza grupa, znacznie bardziej znerwicowana i z dużym ciśnieniem żeby komuś coś udowodnić, tylko niestety sama nie wiedząca co i komu chce udowadniać