Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
ola2121

Związek z introwertykiem

Polecane posty

Witam, pisze bo dopadają mnie głupie myśli, nerwy czy dobrze robię i czy sobie poradzę w nowym związku. Jesteśmy razem 3 miesiące, krótko wiem oboje po 30 lat mój chłopak po 10-letnim trudnym bardzo związku ale nie będę się rozpisywała a można długo, ja po 5 letnim bo nie pasowaliśmy do siebie ale nic takiego jak u niego złego się nie działo. Wiedziałam że związek w wielu 30 lat gdy ktoś ma doświadczenie i problemy jest trudny ale nie wiedziałam że aż tak... Może to wynika z mojej niskiej samooceny? Już sama nie wiem i proszę o ocenę sytuacji. Rozeszli się ok, ufam mu, druga sprawa że mój chłopak ma osobowość introwertyczną czyli mało okazuje emocje, to co czuje, ma złe doświadczenia i się wielu rzeczy boi a ja nie zamierzam nic złego robić. Chce żeby zaufał mi i czekam cierpliwie ale czasem już wątpię że dam radę, ona mimo że odwalała byli ze sobą 10 lat a ja początek i to trudny bo oboje chcemy ale ja potrzebuję chyba więcej rozmowy, emocji i wiedzy co się dzieje w związku. Ja muszę zaczynać zawsze rozmowy, pytać ciągnąć do przodu i nie czuje się w pełni tak jakbym chciała czyli na początku relacji gdzie to facet zabiega o kobietę... Może to głupio zabrzmi ale jestem może zazdrosna o byłą, o te lata wspólnie spędzone mimo że delikatnie mówiąc nie była normalną partnerką. Wspieram go ale co mogę zrobić dla siebie żeby nie oszaleć? Z góry dziękuję za podpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czat Gpt:

To, co czujesz, jest całkowicie naturalne — jesteś w nowym związku i zależy Ci, ale masz też swoje potrzeby, które nie są w pełni zaspokajane. Twój chłopak niesie bagaż trudnych doświadczeń i ma introwertyczną naturę, przez co może być mu trudno okazywać emocje, ale to nie oznacza, że Ty musisz ciągle dawać i ciągnąć wszystko sama. Masz prawo do rozmów, bliskości i poczucia, że ktoś również stara się o Ciebie. Zazdrość o byłą to bardziej tęsknota za stabilnością i emocjonalnym bezpieczeństwem niż realna obawa. Warto szczerze, ale spokojnie mówić o swoich uczuciach — jeśli mu zależy, znajdzie sposób, by Cię usłyszeć.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie 🙂 to taka obawa nie o to że wróci do niej ale tęsknota za byciem ważną dla kogoś bo teraz skupiamy się na partnera problemach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na początku myślałam nad tym dużo ale wnioskuje że przywiązanie dużo daje. Obawiałam się że to aż tak mocna miłość ale wątpię w to teraz 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, hrabia Pomme de terre napisał:

poza tym gdzie jest powiedziane że na początku relacji to facet zabiega o kobietę

to jakiś chory toksyczny pomysł

No to jest normalne i na tym się opiera cały świat praktycznie. Pogódź się z tym. Oczywiście są wyjątki ale porządku świata jeszcze nikt nie zmienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

3 miesiące to krótki związek i nie ma co się napalać, że przetrwa,zwłaszcza jeśli jest tyle wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, BeatyfikowanaBabkaBoża napisał:

No to jest normalne i na tym się opiera cały świat praktycznie. Pogódź się z tym. Oczywiście są wyjątki ale porządku świata jeszcze nikt nie zmienił.

jak ludzie są w związku 3 mce i kobieta nie pokazuje że jej zależy ? po co komu taka baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, hrabia Pomme de terre napisał:

jak ludzie są w związku 3 mce i kobieta nie pokazuje że jej zależy ? po co komu taka baba

Zależy a zbiegać to są dla mnie odrębne kwestie. Kobieta zabiegajaca o faceta to desperatka. Tak było jest i będzie. Zawsze się patrzy z politowaniem na coś takiego z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, ola2121 napisał:

Witam, pisze bo dopadają mnie głupie myśli, nerwy czy dobrze robię i czy sobie poradzę w nowym związku. Jesteśmy razem 3 miesiące, krótko wiem oboje po 30 lat mój chłopak po 10-letnim trudnym bardzo związku ale nie będę się rozpisywała a można długo, ja po 5 letnim bo nie pasowaliśmy do siebie ale nic takiego jak u niego złego się nie działo. Wiedziałam że związek w wielu 30 lat gdy ktoś ma doświadczenie i problemy jest trudny ale nie wiedziałam że aż tak... Może to wynika z mojej niskiej samooceny? Już sama nie wiem i proszę o ocenę sytuacji. Rozeszli się ok, ufam mu, druga sprawa że mój chłopak ma osobowość introwertyczną czyli mało okazuje emocje, to co czuje, ma złe doświadczenia i się wielu rzeczy boi a ja nie zamierzam nic złego robić. Chce żeby zaufał mi i czekam cierpliwie ale czasem już wątpię że dam radę, ona mimo że odwalała byli ze sobą 10 lat a ja początek i to trudny bo oboje chcemy ale ja potrzebuję chyba więcej rozmowy, emocji i wiedzy co się dzieje w związku. Ja muszę zaczynać zawsze rozmowy, pytać ciągnąć do przodu i nie czuje się w pełni tak jakbym chciała czyli na początku relacji gdzie to facet zabiega o kobietę... Może to głupio zabrzmi ale jestem może zazdrosna o byłą, o te lata wspólnie spędzone mimo że delikatnie mówiąc nie była normalną partnerką. Wspieram go ale co mogę zrobić dla siebie żeby nie oszaleć? Z góry dziękuję za podpowiedzi.

To jest taki charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Ja zabiegałam o swojego faceta, bo mi się bardzo podobał.

Tez był /jest taki małomówny, nieotwarty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, _Gretta napisał:

Tez był /jest taki małomówny, nieotwarty ?

W sumie mało gadał, bo się wstydził, za to teraz gęba mu się nie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, BeatyfikowanaBabkaBoża napisał:

Zależy a zbiegać to są dla mnie odrębne kwestie. Kobieta zabiegajaca o faceta to desperatka. Tak było jest i będzie. Zawsze się patrzy z politowaniem na coś takiego z boku.

każdy kto zabiega o kogoś kto nie odwzajemnia to desperat xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, BeatyfikowanaBabkaBoża napisał:

Pewnie mu to na rękę było.

Ale nie jestem pewna czy dobrze na tym wyszedł 😂

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, BeatyfikowanaBabkaBoża napisał:

Pewnie mu to na rękę było.

Nie no - na pewno uważał, że to wstyd dla kobiety i żeby zakończyć tę żenadę szybko jej uległ...

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał:

Nie no - na pewno uważał, że to wstyd dla kobiety i żeby zakończyć tę żenadę szybko jej uległ...

Prędzej dla faceta ale nie wnikam. Niech se każdy lata za kim chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BeatyfikowanaBabkaBoża napisał:

Dziwni są współcześni faceci jednak. Nie moja bajka.

Trudno - innych nie ma.

Starzy wyginęli 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BeatyfikowanaBabkaBoża napisał:

Prędzej dla faceta ale nie wnikam. Niech se każdy lata za kim chce.

no to było mu wstyd, ze ona o niego zabiega i żeby sobie oszczędzić wstydu szybko jej uległ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał:

Trudno - innych nie ma.

Starzy wyginęli 

 

To czysto teoretyczne rozważania gdyż nie ubolewam ogólnie nad mężczyznami. Temat mnie nie dotyczy ani nawet nie interesuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat

mój chłopak ma osobowość introwertyczną czyli mało okazuje emocje, to co czuje, ma złe doświadczenia i się wielu rzeczy boi

to nie jest introwertyzm, tylko chlopak ma jakies zaburzenia lękowe i zapewne fobie społeczną, moze ten zwiazek na to wplynal

Cytat

Ja muszę zaczynać zawsze rozmowy, pytać ciągnąć do przodu i nie czuje się w pełni tak jakbym chciała czyli na początku relacji gdzie to facet zabiega o kobietę...

To akurat rozumiem, jak najbardziej takie zachowanie moze wynikac z braku zaufania do lachonów. Trafilas zapewne na faceta ktory traktuje zycie na serio i nie bawi sie uxzuciami innych. Bedziesz obserwowana przez wiekszosc czasu by sie on przekonal ze nie jestes jak inne. 

Cytat

Może to głupio zabrzmi ale jestem może zazdrosna o byłą, o te lata wspólnie spędzone mimo że delikatnie mówiąc nie była normalną partnerką. Wspieram go ale co mogę zrobić dla siebie żeby nie oszaleć? Z góry dziękuję za podpowiedzi.

Jesli masz podobne podjescie do zycia jak on, to nic nie musisz  kombinować, on sie przekona i kiedys opusci garde. Ale jesli masz odpaly i nie wiesz o co ci chodzi to musisz zaczać udawać. w tym jestescie dobre, tylko czy umiesz udawac do slubu? 

Edytowano przez Nemesio Cervantes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2025 o 22:25, hrabia Pomme de terre napisał:

poza tym gdzie jest powiedziane że na początku relacji to facet zabiega o kobietę

to jakiś chory toksyczny pomysł

Za czasów tzw. patriarchatu sie zabiegało, tak nas wychowano, że kobieta słaba nieśmiała a facet silny i musi zabiegać o lachona, bo ktoś musi zrobić 1 krok, jeśli zakładamy że chcemy stworzyć parę.

Ale teraz? chciały równouprawnienia to mają równouprawnienie. Wyszydzały morderczy patriarchat jako istne zło, to mają co chciały. Albo same wezmą sie za podryw i zabieganie i użeranie sie z niedojrzałymi typami albo będą stały w kolejce po karme dla kota. Z moich obserwacji typowy facet nie ma już takiej potrzeby by tworzyć parę. Masa ogłoszeń zegzu za 300zł i wystarczy zarabiać w miarę dobrze by sobie w życiu fajnie poukładać. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×