Czy uważacie, że to że ktoś się masturbuje czyni go złym człowiekiem i powinien się tego wstydzić?

Przez całą moją młodość sądziłem, że przez to, że się masturbowałem byłem kimś gorszym, wstydziłem się tego, miałem poczucie winy i oczywiście sądziłem, że przez to nie zasługuję na związek z dziewczyną

A po latach dowiedziałem się, że większość ludzi robiło to samo, zarówno chłopaki, jak i dziewczyny, więc zupełnie niepotrzebnie czułem się przez to kimś złym

A wstydzisz się że sŕasz?

3 minuty temu, BrzuchataBabkaBoża napisał:

A wstydzisz się że sŕasz?

Tego, że stam się nie wstydzę, ale o tym, że każdy sra wiedziałem, srania nikt nie potępiał, nie wyśmiewał i nie twierdził, że srają tylko przegrywy

Natomiast masturbacja była potępiana, śmiano się, że jak ktoś jest samotnym przegrywem to zapewne się masturbuje, a że normalni tego nie robią, bo zamiast tego uprawiają seks

W chùja wala a nie. Seks jest dla plebsu a reka dla szlachty.

Wydaje mi się że ludzie są milsi dla mnie jak sobie nie wale ale może mi się tak wydaje 

3 minuty temu, chrobot napisał:

Wydaje mi się że ludzie są milsi dla mnie jak sobie nie wale ale może mi się tak wydaje 

a skąd by wiedzieli?

o tym, że ja się masturbowałem nikt nie wiedział, to była moja najpilniej strzeżona tajemnica

Cały problem polegał na tym, że ja uwierzyłem że masturbacja to coś złego i jeśli się masturbuję to jestem przez to przegrywem

TYLKO WTEDY KIEDY JEST KATOLEM ALBO INNYM WYZNAWCĄ MONOTEIZMU

42 minuty temu, mideri napisał:

Przez całą moją młodość sądziłem, że przez to, że się masturbowałem byłem kimś gorszym, wstydziłem się tego, miałem poczucie winy i oczywiście sądziłem, że przez to nie zasługuję na związek z dziewczyną

A po latach dowiedziałem się, że większość ludzi robiło to samo, zarówno chłopaki, jak i dziewczyny, więc zupełnie niepotrzebnie czułem się przez to kimś złym

Księża i kościół ci wbił do głowy tą głupotę.