Misia988 2 Napisano 10 Sierpień (edytowany) Cześć dziewczyny,jestem tu nowa i potrzebuję się wygadać.. obcym najlepiej jak to mówią i chyba coś w tym jest Byłam w rocznym związku,bardzo pięknym i namiętnym.. od początku było w jak w bajce,na rękach mnie nosił. Wszystko było dobrze,aż nie zaczęła mu przeszkadzać moja praca bo nie moglam pojechać z nim do rodziny na święta bo mam dyżury w siweta,niedziele itd.. nie odzywał się tydzień,ja pisałam,pytałam czy wszystko ok to był jakiś taki oschły i po tygodniu wyprosilam spotkanie przyjechał taki załamany,łzy w oczach i powiedział mi czy pamiętam jak powiedziałam mu,że z byłym chłopakiem po prostu przestałam chcieć być,a ja,że tak to powiedział,że on chyba teraz tak ma,że poświęcam mu za mało czasu,moja praca jest beznadziejna itd. Mimo wszystko zdecydowaliśmy się następna rozmowę i na następnej rozmowie przeprosił,przytulił i było ok.. pojechaliśmy razem na wakacje,potem były dwa wesela i było ok.. ja mam dużo znajomych,tzn mamy wspólnych i często wychodziliśmy z nimi. Raz nie chciał wyjść,został w domu i kazał mi wyjść samej do nich więc pojechałam i zatańczyłam raz z kolegą o którego mój były chłopak był bardzo zazdrosny. Następnego dnia powiedziałam mu wszystko,że z nim zatańczyłam z grzeczności itd i zaczęło się.. pretensje,złość i znowu ciche dni przez tydzień.. napisałam mu po kilku dniach,że ja tak nie chce i nie chce mieć chłopaka,który ucieka jak są problemy i że trzeba rozmawiać.. on zaczął się starać,pisał codziennie co u mnie itd nie widując się,aż pewnego dnia napisał,że nie możemy być razem i że możemy się przyjaźnić.. po kilku dniach poprosiłam żeby przyjechał pogadać,ale był stanowczy i powiedział,że nie chce mnie oszukiwać i wykorzystywać i że i tak byśmy się nie dogadali,ale my się dogadywaliśmy i w ogóle się nie kłóciliśmy.. próbowałam go przekonać itd,ale się nie udało.. powiedział,że jak mnie zobaczył to miał łzy w oczach.. powiedział też,że możemy się kolegować,a później powiedział,że chce zapomnieć.. facet,który tak bardzo mnie kochał jeszcze przed rozstaniem 2 tyg przed o tym zapewniał.. chciał mieć ze mną dziecko po kilku miesiącach znajomości.. dodam,że ma poważne problemy w firmie.. do tego dochodzi jego mama.. powiedział mi,że on tak nie chce żyć i że dla niego jest najważniejsza rodzina i kościół.. a gdzie w tym wszystkim ja? Mam taki mętlik w głowie,że masakra.. a tak go kocham.. a jak ostatni raz już napisałam to jeszcze mi nawygadywał,że o wszystko musiał mnie prosić bo ja nie chciałam jeździć do jego rodziców,moich itd.. oczywiście,że chciałam.. u mnie był remont więc przez pół roku go nie zapraszałam i powiedziałam,że jak remont się skończy to przyjedzie,a on,że ja na wszystko chciałam czekać,a on że nie może czekać bo ma 32 lata.. no głowę mam pełną po tym wszystkim,a ja głupia zawsze za nim latałam,tłumaczyłam,rozmawiałam.. do mojej siostry powiedział,że kochał mnie nad życie,ale już nie kocha.. da się tak przestać kogoś kochać od tak? Powiedziałam mu,że akceptowałam jego wady i zalety i że był dla mnie w 100% idealny,że nie chciałam go zmieniać,a on o takie głupoty się czepiał jak taniec z kolegą naszym wspólnym czy o to,że nie chciałam wejść do basenu na wakacjach wtedy kiedy on chciał albo że nie chciałam Facet 32 lata.. ja nie wiem co mam powiedzieć tak szczerze Edytowano 10 Sierpień przez Misia988 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misia988 2 Napisano 10 Sierpień Sorry,że tak dużo,ale nie dało się inaczej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemesio Cervantes 430 Napisano 10 Sierpień 10 minut temu, Misia988 napisał: Sorry,że tak dużo,ale nie dało się inaczej sciana tekstu a w skrocie kto kogo olał ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misia988 2 Napisano 10 Sierpień (edytowany) To trzeba przeczytać,serio Ja sama nie umiem sobie na to odpowiedzieć bo robiłam co mogłam.. aha i powiedziałam na wakacjach,że tęsknię za Suzim,czyli naszym wspólnym przyjacielem to też się do tego doj… po rozstaniu i powiedział,że Suzi jest mi pisany i że tak mu serce podpowiada.. a i po rozstaniu 2 tyg się bawił,a teraz koledzy mówią,że odciął się od nich,mają słaby kontakt i wyjechał za granicę do pracy.. Edytowano 10 Sierpień przez Misia988 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemesio Cervantes 430 Napisano 10 Sierpień Przed chwilą, Misia988 napisał: To trzeba przeczytać,serio Ja sama nie umiem sobie na to odpowiedzieć bo robiłam co mogłam.. czyli mozna powiedziec ze on nie jest ciebie wart. zostaw go bo facety nie umieją docenic kiedy księzniczka im sie trafia. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misia988 2 Napisano 10 Sierpień Tak bardzo chciałam mu pomóc,ciągle powtarzałam jakim jest cudownym facetem itd.. widziałam,że w jego głowie dzieją się dziwne rzeczy.. nie mógł spać,budził się w nocy,a spał tylko wtedy normalnie jak ja byłam przy nim.. Właśnie takie mądre kobiety trafiają.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemesio Cervantes 430 Napisano 10 Sierpień nie docenil wiec nie ma. ty jako wyraz milosci prawdziwej oddaj serce pambu i idz do zakonu. tak bedzie sprawieliwie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misia988 2 Napisano 10 Sierpień Możesz się śmiać lub nie,ale naprawdę dzięki temu zbliżyłam się do Boga.. za to będę mu wdzięczna całe życie bo czuję w nim ogromne wsparcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemesio Cervantes 430 Napisano 10 Sierpień 2 minuty temu, Misia988 napisał: Możesz się śmiać lub nie,ale naprawdę dzięki temu zbliżyłam się do Boga.. za to będę mu wdzięczna całe życie bo czuję w nim ogromne wsparcie no i git. puzzle same sie ulozyly, mozesz isc w pokoju, masz odpuszczone na kafe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misia988 2 Napisano 10 Sierpień No macie rację,dziwny chłop.. śmieje się do telefonu z tych waszych odpowiedzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gwoli wyjasnienia 107 Napisano 10 Sierpień Facet ma 32 lata a zachowuje sie jak dziecko w przedszkolu. Jakies fochy , jakies pretensje. Mam wrazenie, ze ma on bardzo male poczucie wlasnej wartosci i o wszystko sie czepia i o wszystko jest zazdrosny. A Ty wiesz jaki on jest i dolewasz jeszcze oliwy do ognia. Po co mu o wszystkim opowiadasz. Nic zlego nie robisz zeby mu sie spowiadac. Gdybys byla taktyczna to by funkcjonowalo ale niestety nie jestes badz nie chcesz byc, wiec jest jak jest. Z tej maki chleba raczej nie bedzie. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misia988 2 Napisano 10 Sierpień (edytowany) 34 minuty temu, gwoli wyjasnienia napisał: Facet ma 32 lata a zachowuje sie jak dziecko w przedszkolu. Jakies fochy , jakies pretensje. Mam wrazenie, ze ma on bardzo male poczucie wlasnej wartosci i o wszystko sie czepia i o wszystko jest zazdrosny. A Ty wiesz jaki on jest i dolewasz jeszcze oliwy do ognia. Po co mu o wszystkim opowiadasz. Nic zlego nie robisz zeby mu sie spowiadac. Gdybys byla taktyczna to by funkcjonowalo ale niestety nie jestes badz nie chcesz byc, wiec jest jak jest. Z tej maki chleba raczej nie bedzie. Pozdrawiam Bo jestem szczera i wole powiedziec niz ktos by mi powiedzial o wtedy by byla afera dopiero No taka juz jestem.. ja tez bym wolała wiedzieć,ze sie bawi z innymi laskami.. o to chodzi w związku.. o zaufanie. Wcześniej mówił,że cieszy sie,że podobam się facetom i żebym sobie tańczyła z nimi,a teraz zmienił zdanie i był zazdrosny Edytowano 10 Sierpień przez Misia988 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misia988 2 Napisano 10 Sierpień 32 minuty temu, Śpiąca król...caryca napisał: Zbliżyłaś się do Boga dzięki facetowi miłującemu Kościół i pozamałżeńskie namiętne stosunki Uwielbiam te kafe historie, samo życie! Może tak być.. ale zdziwię Was może wszystkich.. ksiądz powiedział,że nic złego nie robimy Także tacy księża też istnieją… Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misia988 2 Napisano 10 Sierpień Przed chwilą, Śpiąca król...caryca napisał: Brawo, to księża szatana. Dobranoc, trollu. Śpij dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misia988 2 Napisano 10 Sierpień (edytowany) 1 godzinę temu, Fajny ten sen tak napisał: To nie są głupoty brak lojalności i brak szacunku, w hipermarket jest taki dział karma sucha dla kotów domowych wtedy nie trzeba już głupot Według Ciebie to ja nie byłam lojalna? To nie można z nikim zatańczyć jak się ma chłopa? Sam mnie wysyłał wcześniej żebym tańczyła z kim chce,a teraz problem o to… Edytowano 10 Sierpień przez Misia988 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misia988 2 Napisano 11 Sierpień 3 godziny temu, Fajny ten sen tak napisał: No raczej się nie powinno zwłaszcza erotycznie ocerajac kuper Ale ja nie ocierałam kupra,tylko tańczyłam za ręce normalnie 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach